reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Pogaduchy "ciężarówek" i nie tylko

Agss serdeczne gratulacje! Dzielnie sie spisalas i to bez znieczulenia, witaj w naszym gronie mamusiek pelna geba! I co, nie bylo tak zle, co?
Kazdego kolejnego dnia szwy beda bolec mniej, Jaska pewnie szybko sie przystosuje do zycia na zewnatrz brzucha, tez przezyla ciezkie chwile, porod wyczerpujacy dla maluszka. Jestem z was dumna! Wielkie, male kobity! Juz sie nie moge doczekac zdjec smerfa! Ale fajnie!!! Teraz J bedzie najmlodsza na forum :)))

Iskierka,to wesolego sledzia wam zycze :-D

tym oto optymistycznym akcentem udaje sie na spoczynek, w koncu bede mogla ze spokojem odetchnac !
 
reklama
Dziewczyny dziękuje Wam wszystkim i każdej z osobna :*
Mamo z&m dzięki za rady. Ja chce piersią ale powiedzieli że najpierw odciagac i jutro a właściwie dzisiaj spróbują podać z butelki. A czy dzielne jesteśmy? Nie wiem tak musiało być widocznie nie miałyśmy wyboru:)
Ayni czy nie było jak źle? Patrząc teraz mogę tak powiedzieć. To jednak prawda że bólu się nie pamięta ale jeszcze wczoraj to hohooo jednak(;
A ja spać nie umiem... Mimo że powinnam... Ale co zrobić?
 
Ostatnia edycja:
Dzień Dobry!!!
Agss nie dziwię Ci się,że spać nie możesz!Takie nerwy ...nie da się spać... Ja dopiero po 2 dniach mogłam usnąć.
I jesteś dzielna bez dwóch zdań!!! Odrazu Ci zastrzegam,że jak tylko spróbujesz się obwiniać o przedwczesny poród to osobiście tam przyjadę i Ci to z głowy wybiję!!!Poprostu tak miało być i tyle,nie potrzebnie się nie dołuj.Bądź pozytywnie nastawiona i uśmiechnięta dla małej!!!
Tak bardzo chciałabyć Cię ustrzec przed wszystkimi błędami którymi ja popełniłam...dlatego tak Ci piszę...

Odpalaj dojarkę jak najczęściej,najlepiej przy małej,taka stymulajcja naprawdę pomaga! Wiem,bo sprawdziłam!
Aaa no i jako matka masz prawo dwa razy dziennie do kangurowania,po holendersku buidelen.
Tyle na teraz...cały czas jestem z Wami myślami!!!

Reszta jak tam?? Odespały wrażenia??
 
dobry, ja nie moglam zasnac i moj tez sie wiercil a maly nie dal odespac. No coz, moze nastepnym razem? :-)

Agss nie dziwie sie, ze nie mozesz zasnac, skoro corcia nie lezy z toba. Ale mysl caly czas, ze juz niebawem bedzie uwieszona na tobie non stop :)

Kasia dobrze piszesz, ktos kto nie przezyl czegos takiego nie ma pojecia co to znaczy, ja sobie nawet nie umiem dobrze wyobrazic :zawstydzona/y:
 
Ja z wrażenia nie mogłam zasnąć. Zaczęłam czytać dalej Grey'a...no i nie umiałam poprzestać na jednym tomie i zaczęłam drugi. Zasnęłam dopiero jakoś o 2:30 :rofl2:. Młoda zrobiła pobudkę na jedzenie o 5 rano, potem razem spałyśmy i ostateczna pobudka koło 9 :-D. Budzę się, a ona siedzi nade mną, macha rączkami i się do mnie cieszy hahaha. Pooglądałyśmy My Little Pony i...zasnęła.

Agss, też nie mogłam spać. Adrenalina buzowała w organizmie i ciężko było się wyciszyć. Tylko, że u mnie Maja była ze mną prawie non stop, ale ona urodziła się dzień po terminie. No i spać nie mogłam też dlatego, że byłam sama w łóżku, a ciężko mi zasnąć bez męża obok. Co do inkubatora, to z najbliższych mi osób, tylko moja mama wie, co przeżywa wtedy matka. No, ale jak pisałam wcześniej, ja nie urodziłam się w 36tc a 27tc :baffled:. Wolę nie myśleć, co ona wtedy czuła i jak się bała. W sumie oboje rodzice. Dlatego się nie dziwię, że mi ciągle mówili, żeby czekać z kupnem ubranek i gadżetów dla małej, jak chodziłam w ciąży.
 
Mamo Z&M chwilowo staram się o niczym nie myśleć a właśnie na Małej się skupiać. Dzisiaj od rana mogłam ją trzymać i próbowaliśmy dawać pierś. Po jakimś czasie nawet chwytala i próbowała ciągnąć... Nie bardzo jej wychodziło ale od czegoś trzeba zacząć...
Poza tym jak na razie jest ok. W nocy raz musieli trochę tlenu podać...
I wyjątkowo spokojna jest :)
Wrzuciłabym Wam foto ale nie wiem jak z tego chrobrego telefonu.
 
reklama
chrobrego telefonu? :-) juz widzialam. cukiereczek :) moj Adas na poczatku w ogole nie chcial lapac sutka. a pil potem ladnie :))
 
Do góry