reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Pogaduchy "ciężarówek" i nie tylko

Agss lekarze kazdemu rodzicowi podaja duzo odleglejsza date,zeby nie robic nadzieji.Mi mowili conajmniej 7 tygodni a byly 4.Jak na intensywnej rozmawialam z innymi mamami to tez mowily jak dlugo jeszcze musza czekac a potem nagle sie okazywalo ,ze juz do domu biora dzidzie. Dziewczyna co ze mna na sali lezala urodzila w 36 tyg a maly wyszedl do domu w 38,takze jak mysle ze Jasmin tez tak ze 2 no moze max 2,5 tygodnia polezy.Wiem,ze chcialabys ja wziasc ze soba do domu jak Ty wyjdziesz...no ale sie nie da.
To okropny bol,serce peka ...nawet niechce tego wspominac,u nas to byla tragedia ,jeszcze nad ranem przed moim wyjsciem Zuzie reanimowali ,tak ryczlam na korytarzu...
Mleko to tez ciezka sprawa,szczegolnie jak masz taki stres.Do mnie nawet laktatiekundige przychodzila i nic nie pomogla.Ciezko jest ale trzeba oczyscic glowe,uspokoic sie i wyluzowac,wtedy mleczko poleci.Im wiecej bedziesz sie zamartwiac i stresowac tym mniej go bedzie.Ja pilam specjalnie herbatki,sciagalam nawet co 2 godziny,wstawalam w nocy zeby tez wiecej sciagnac i nicccc.Ciagle myslenie,ze dzieci sa w szpitalu spowodowalo blokade.To jest prawda co mowia,ze wszystko jest w naszych glowach...
Tylko spokoj moze nas uratowac...tego Ci zycze Agus,spokoju ,duzo spokoju...

Znowu sie rozpisalam :szok: Oszzzz ...
 
reklama
witam sie dzis i ja
agss trzymam kciuki, dziewczynki sa z reguly silniejsze wiec szybko wyjdziecie, i pamietaj jak najmniej stresu.
madziula ja robilam chyba z 7 podejsc z chlebkiem, odpuscilam na jakis czas i dalam polskiego biszkopcika, zpalaszowala ze ho ho a na nastepny dzien dalam chlebek i odziwo smakowal

bylam dzis w cb lenka wazy 8550 i mierzy 70cm, super rosnie ale.............no wlasnie jest ale moj leniuszek nie siedzi sam a o lezeniu na brzuchu nie ma mowy, od razu fik i plecki, juz nie mowie o probie jakiegokolwiek pelzania:confused:. wiem wiem kazde dziecko ma swoj rytm rozwoju, wiec musze cierpliwie czekac

mamo kiedy wpadasz na kawke?
justys fajna masz tesciowa, taka jak ja:-):-).
 
Ja to 3 dni walczyłam z laktacją. Co chwila przystawiałam małą albo laktator, bo trochę siary poleciało i pustka. Mała płakała, bo głodna, ja bo mnie sutki bolały niemiłosiernie i miałam straszne myśli, bo mała głodna. Ale...jak mi potem nawał się zrobił, a mała dłuugo spała, to myślałam, że nakarmię wszystkie głodne dzieci na świecie :szok:.
 
Dzięki jesteście kochane ;*
Hauge a ją nawet nie wiem ile pkt dostała... Nie powiedzieli przy porodzie a potem nawet o tym nie myślałam.
Mamo Z&M rozpisałas się ale dzięki Xi za to Twoje posty podnoszą mnie na duchu pewnie dlatego że sama miałas podobna sytuację wręcz ciezsza...
Małej na razie zmniejszają temp w inkubatorze zobaczymy co dzisiaj lekarz powie. Podobno w nocy jest dość hm aktywna a w dzień jak my jesteśmy to spokojna i głównie śpi:)
 
Agss, trochę potrwa zanim zmieni Jej się tryb jaki do tej pory prowadziła czyli harce w nocy kiedy Mama spala :) ciesz się, ze chociaż w dzień spokojna i śpi to wiadomo, ze będzie chciała dać Mamie trochę odpoczywać jak juz wrócicie do domu :) a zanim się obejrzysz juz będziecie razem :) Moja też została dłużej w szpitalu, mnie wypisali po dwóch dniach, niestety nie byliśmy mobilni, maz pracował wiec do Małej mogłam dojeżdżać max na dwa karmienia przez co niestety Mala pokochała butle... Ale wiem, ze pozytywne nastawienie wiele daje bo po powrocie do domu Mala na kilka dni przestawila się spowrotem na cyca, niestety nerwus z Niej straszny i nie wytrzymała wolniejszego tempa jedzenia.
 
Hej ,dzis Walentynki ,wlasnie dzis mialam termin porodu z Tymkiem ale podobnie jak twoja malenka AGSS postanowil przybyc predzej.Nie tak to sobie wyobrazalam.Mialam go urodzic i do domciu.No ale zostalismy w szpitalu.Tymcio w inkubatorku ja w lozku.Ciezko bylo patrzec na inne mamy majace dziecko przy sobie.Ryczalam cale dni.Na szczesci Tymek szybko nabieral sil i poszlismy do domciu.AGSS i u was nadejdzie ten upragniony dzien..Ucaluj malutka.
Milego dnia kobitki:happy2:
 
Dzień Dobry!
JA dziś miałam super pobudke,zamiast płaczu były śmiechy i pogaduszki :szok:
Ayni niewiem co Ty bierzesz słońce ale ...podziel się :-D
Ewela codziennie się do Ciebie wybieram ale zawsze coś...główny winowajca to nawigacja,niewiem gdzie jest a bez niej nie trafię do Ciebie!
Agss ooo widzisz mała szybko wyjdzie zza szybki!! Napewno już trzyma temperaturę.Zobaczysz przeniosą ją do podgrzewacza/warmtebed/ a jak awansuje do zwyklego wiegje to stamtąd już prosta droga do domu.
Kiedy Ty wychodzisz? Dobrze,że przy dziecku można cały czas siedzieć ,my do domu tylko na obiad jeździlismy i spać.
 
reklama
Nana, justyna dzięki kochane :* Małą na pewno ucaluje :)
Mamo Z&M mam nadzieję że ją niedługo wypuszcza z inkubatora dzisiaj temp tam 30 stopni a zaczynałaz 34.
O moim wpisie na razie nic nie mówią. Więc pojęcia nie mam.
Dzisiaj robili Jej usg. Zobaczymy jakie będą wyniki.coś jeszcze miałam pisać ale nie pamiętam co. Alzheimera mam.
A i była u mnie babka z czegoś w rodzaju opieki społecznej?! Eee podobno zawsze przychodzą rozmawiać z rodzicami wczesniakow. Dla mnie to dość dziwne..
 
Do góry