reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Pogaduchy "ciężarówek" i nie tylko

reklama
Dzien dobry witam sie:-);-)
I znow to samo. Wieczorem wczoraj ogarnelam salon i kuchnie a rano znow balagan...zaraz robie kawe i zbieram sily do codziennych obowiazkow. Jakies depresyjne nastroje mnie dopadly. Mam tak raz na jakis czas jak sie wszystkiego nazbiera..
W sobote chcialam sobie humor poprawic i pojechalam na miasto z zamiarem kupienia butow. Polazilam i stwierdzilam ze nic ciekawego nie ma i w ostatnim sklepie znqlazlam....i wzielam dwie pary a jedna z nich sa szpilki:) normalnie nie chodze w obcasach ale raz na czas lubie sie zaopatrzyc w taka rzecz.
Karol juz goraczki nie ma i mam nadzieje ze juz po strachu.
Sofija maratony sobie urzadza.....wszedzie na nogach chce chodzic.

Iskierko to nastepnym razem dam ci znac z tym formatem:) my sporo umiemy na kompie zrobic ale w formarowanie sie nie bawimy bo az tak sie nie znamy.

Mamo nie miej pretensji do siebie. Radzisz sobie swietnie z dwojka dzieci. Nie ktorych sytuacji nie da sie uniknac. Moja Sofija tez mi ze dwa razy sadla z lozka. I podlozylam obok lozka dwie wielkie poduchy i teraz jak spi na naszym lozku to az takiego stresu nie mam.

Kawe ide robic.
 
hej.

Taka pogode to ja rozumie:tak::tak:

Madin zdrowko :) tewz pije kawke... Nie ma to jak zakupy na poprawe humoru,mnie tez ostatnio bierze na szpilki ale tak mysle gdzie ja glupia w nich bede chodzic hmmm...chyba do sklepu i z powrotem :)

od rana sprzatalam w szafach...i ogolnie ogarnialam po weekendzie a teraz jak siadalm by wypic kawke to dzieciaki jzu robia balagan wrrrr....

Mamo na pewno malej nic nie bedzie i nie obwiniaj sie o ten incydent bo najlepszej mamie na swiecie moze sie taka sytuacja zdazyc-mi Kacper jak byl malutki 3 razy spieprzyl z lozka,dwa razy wlecial za kaloryfer a raz przelecial przez ramie lozka-tez bylam wsciekla na siebie ale co jak on nei zasypial inaczej niz ze mna a w nocy raczkowal sobie po lozku na spiocha

Zaraz sie zbieram na zakupy0musze po pampki isc i malego do peuter zaprowadzic-ostatni tydz i wakacje ;D a potem mamuska porzyjezdza na 2 tyg :):):) ale bede miala luzzzikkk
 
Ania a ty masz uprawnienia na caly dzial Mamy z Holandii, tak? Czy z calego dzialu rezygnujesz? Moze lepiej by bylo ,zeby tu ktos jednak moderowal to forum,bo nigdy nie wiadomo kiedy to nasz twor 2w1 wyskoczy spowrotem i zacznie tu siac ferment?

.

Tak Ayni mam uprawnienia:-D do moderowania obu tych wątków chociaż od początku uważałam ze to nie jest dobry pomysł:dry: - ponieważ nie mam czasu śledzić wątku na którym sie nie udzielam...:sorry2:więc stąd moja rezygnacja ponieważ dostaje sygnały że u was dochodzi do "nieporozumień" i musze reagować a kompetnie ma mam pojecie kto jest kto i o co chodzi...Sama mam trójke dzieci i prace, forum Mamy z Holandii więc nie ogarniam WASZEGO WĄTKA -Iskierko :-) - po prostu... wg mnie powinnyście mieć swojego moderatora co sie orientuje na tym wątku i powiadomić o tym administratora...:tak: pozdrawiam!
 
padam...

jeszcze niespalam dzisiaj... Alex ma problemy z brzuszkiem...
zmieniłam mleko na te od roku, jakies 4 dni temu, i się zaczely nocne akcje...
prezy się, krzyczy tak okropnie ze nie idzie go uspokoić...

wydaje mi się ze to przez to mleko, jest taki dziwne..
w nocy dalam mu krowie i kropelki wkoncu kolo 7 była kupa...

dzisiaj nie dam mu tego mleka, zastapie go krowim, zobaczę co się będzie dzialo...

czekam az zasnie, żeby się polozyc chociaż godzine, bo jak ta noc będzie taka sama to chyba nie dam rady..
a on zamiast spac wścieka się po lozeczku i jeczy.. :) ważne ze już go nie boli.

normalnie pije i je wszystko,tak jak zawsze i do tej pory niebylo czegos takiego....
 
32634_490919720991470_1140121778_n.jpg
 

Załączniki

  • 32634_490919720991470_1140121778_n.jpg
    32634_490919720991470_1140121778_n.jpg
    45,2 KB · Wyświetleń: 84
U gory moje krasnoludy :) hihi...

bernadetkA widocznie malemu nie spasowalo mleczko...biedaczek...moze rzeczywiscie krowie mu bardziej spasuje niz to....

Jessssuuuu ale gorac...masakra,odprowadzilam malego do peuter i wrocilam to sie ze mnie leje jak nie wiem co...teraz ide polozyc mala i zaraz znowu po Kacpra,nie lubie tych popoludniowek bo tylko 2 godz i takie latanie tam i z powrotem :/ ale tylko do czw i wolneee :)
 
Uf jak goraco......ja sie polozylam z mala bo jakas nie do zycia jestem ale jak dla mnie za duza duchota na spanie. Na spacerku bylam ale dlugo nie pochodzilam bo sie nie da. Leje sie po plecach....

Marzenka super dzieciaki:-) wspolczuje biegania na taki upal. My juz wakacje mamy od konca czerwca. A od polowy sierpnia od nowa trzeba bedzie biegac.
 
wie ktosik moze czy dyrekcja,jakis sekretariat sa czynne w wakacje? bo chodzi mi o to,ze chcemy jak K bedzie mial urlop przejsc sie zapisac Kacpra juz do szkoly ale nie wiem czy maja tutaj jakies dni w torych mozna isc i przyjma nas w tej sprawie...

madin tez sie mialam polozyc z maluchami ale nie da sie wylezec w taka duchote...chyba walne kawusie i posiedze,obiadu nie musze robic bo mam z wczoraj kaczuszke i rosolek :)

Kacper tez cos niechetnie chcial isc na drzemke ale w koncu poszedl,bo juz widze co by odwalal o 17/18 az boje sie pomyslec...wiec lepeij ze poszedl.

Ide ta kawe zrobic bo co...
 
reklama
hej

no faktycznie gorac, mie pogoda dziś zaskoczyła...

ja mam ostatnio koszmarne noce bo ukochany mąż nauczył małą zasypiać w naszym łozku i teraz są cyrki.. jestem taka zła.... nie moge sobie z tym poradzić

Aniuhaven z całym szacunkiem , ale nie ma u nas na wątku takich nieporozumień żeby musiał wkraczać odrazu moderator... ciekawe skąd takie info hehehe

Berni no własnie ja tez sie powoli zastanawiam co po roczku z tym mlekiem :(

my na szczescie tez sami sobie formatujemy laptopy i jakies drobne usterki systemowe, niestety rok temu też męzowi siadl komputer, wzielismy go do polski i zaspiewali ok 600 zł... a i tak nie wiadomo ile pochodzi to juz sie nie opłaca...

ja to ostatnio nie mam weny na zakupy chodzi by sie przydało.... ale chyba to zostawie przed wyjazdem...

Mamo ZiM mnie też kiedys mała fikneła z kanapy , i była naprawde mała, na szczescie kanapa jest niska i był dywan ale tak gorąco to dawno mi nie było, wszystko było ok:)
 
Ostatnia edycja:
Do góry