Hej babeczki 
Dziś melduję sie pierwsza
Miałam wstac o 7-ej ale P szedł do pracy i wstawał o 6-ej a ja juz wyspana to taka dobra byłam, że poszłam mu kawkę zrobić. I sobie też 
Witam nowe mamusie
Sosnowiczanka - hehe, mój P wczoraj się postukał po głowie z politowaniem, że wpadłam w wir zakupowy. Powiedziałam mu, że będę robić zakupy stopniowo. On to sobie wyobrażał zakupy masowe dwa miesiące przed porodem. To mu mówię, że wtedy trzeba będzie wyskoczyć z grubszej forsy a tak to sie nie odczuje tych wydatków. Hehe. Trochę ciucha, za jakieś 2 miesiące łóżeczko, potem w kolejnym pieluchy itd. Tym bardziej, że czeka nas remont to koszty trzeba rozłożyć. Ale mój chłop to taki "wszystko na ostatnią chwilę" a ja taka "w gorącej wodzie kąpana". Ale fakt faktem jak szłam mu na rękę to byliśmy z reguły w szarej d... a jak postawiłam na swoim to było zrobione. Więc jak widać efekt lepszy "być w gorącej wodzie kąpaną"
Bo inaczej to wszystko leży do świętego gdy gdy 
Do 35 sztuk dolicz jeszcze jakieś 12 sztuk bodziaków
Czyli razem mamy 47 sztuk
Chyba wystarczy bo jeszcze rodzina ma wyprawkę zrobić i będzie za dużo
Chyba, że napomknę żeby juz na 74-80 kupowali
haha
No ale jak tu nie licytować jak zestaw 6 sztuk ślicznych bodziaków w idealnym stanie za 4 zł wylicytowałam. Chyba konto na allegro muszę sobie zawiesić
Zdrówka dla Alana. A to, że mówi o sobie w formie żeńskiej to normalne. Wyrośnie nim się obejrzysz. Grunt by utrwalać w nim forme męską. Ale na spokojnie
Mój młody miał to samo przez jakiś czas.
Ja to dopiero w czwartek mam druga wizytę u ginka. Mam nadzieję, że serduszko będzie. Bo nakupowałam ubranek a tu nawet nie wiadomo co z tym serduszkiem. Ale wierzę, że będzie dobrze
U mamy znalazłam badania i kartę z poprzedniej ciąży i sporo fotek z USG. Młody wczoraj oglądał siebie ze stanu prenatalnego
Fajne uczucie 
Idę budzic młodego, bo ma co prawda na 8:55 ale zażyczył sobie isc na 8 na świetlicę
Zobaczymy czy będzie dalej chętny jak go obudzę 
Do później
Dziś melduję sie pierwsza
Witam nowe mamusie
Sosnowiczanka - hehe, mój P wczoraj się postukał po głowie z politowaniem, że wpadłam w wir zakupowy. Powiedziałam mu, że będę robić zakupy stopniowo. On to sobie wyobrażał zakupy masowe dwa miesiące przed porodem. To mu mówię, że wtedy trzeba będzie wyskoczyć z grubszej forsy a tak to sie nie odczuje tych wydatków. Hehe. Trochę ciucha, za jakieś 2 miesiące łóżeczko, potem w kolejnym pieluchy itd. Tym bardziej, że czeka nas remont to koszty trzeba rozłożyć. Ale mój chłop to taki "wszystko na ostatnią chwilę" a ja taka "w gorącej wodzie kąpana". Ale fakt faktem jak szłam mu na rękę to byliśmy z reguły w szarej d... a jak postawiłam na swoim to było zrobione. Więc jak widać efekt lepszy "być w gorącej wodzie kąpaną"
Do 35 sztuk dolicz jeszcze jakieś 12 sztuk bodziaków
No ale jak tu nie licytować jak zestaw 6 sztuk ślicznych bodziaków w idealnym stanie za 4 zł wylicytowałam. Chyba konto na allegro muszę sobie zawiesić
Zdrówka dla Alana. A to, że mówi o sobie w formie żeńskiej to normalne. Wyrośnie nim się obejrzysz. Grunt by utrwalać w nim forme męską. Ale na spokojnie
Ja to dopiero w czwartek mam druga wizytę u ginka. Mam nadzieję, że serduszko będzie. Bo nakupowałam ubranek a tu nawet nie wiadomo co z tym serduszkiem. Ale wierzę, że będzie dobrze
Idę budzic młodego, bo ma co prawda na 8:55 ale zażyczył sobie isc na 8 na świetlicę
Do później
J jedzie do wawy juą a my w domu dziś pierniczki i sprzątanko . ozdabiamy już dom na święta ale super 


echh....