reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

pogaduchy marcóweczek 2012

Witam w środku nocy. Nie, nie - nie że spania nie mam; mój dzień się po prostu jeszcze nie skończył :rolleyes2:

Wczoraj rano zaczęłam czytać, ale pisać nie było jak, a po południu byliśmy u dermatologa (nic odkrywczego - niedojrzałość gruczołów zapewne u Rafała, a u mnie zamiany trądzikowe - eureka :confused2:); ale pani doktor bardzo fajna i rzeczowa. Zadowolona jestem.

Kasiulka teraz to już mocno spóźnione będą, ale najszczersze i najserdeczniejsze życzenia urodzinowe: zdrowia, radości i miłości - aby z każdym dniem rosły bardziej i bardziej, bo chyba nic więcej Co do uskrzydlenia nie trzeba ;-) I ma emek gust :tak:

Maria Rafał ostatnio spał na dworze w wózku, a 5 metrów obok niego M piłą tarczową deski przycinał i nic - spał w najlepsze. A w nocy tez go tylko głód ruszy :-D Bogu dziękuję za to i modlę się tylko, żeby mu się nie odmieniło

Mini chrupki zjada :tak: ale musze mu dać w łapę. i sięga po wszystko dookoła też - tylko nie po to, co leży na tacce od stolika :confused2:
Dziś zrobiłam testa i posadziłam go sobie na kolanach do stołu, gdzie postawiłam talerz z marchewką i brokułem. I tak wiemy, że:
- brokuła można fajnie zgnieść
- marchewkę fajnie się zrzuca na ziemię
- talerz jest ciekawszy od spodu
- talerz znakomicie się nadaje do... gryzienia (szkoda, że z marchewką nie chciał przeprowadzić podobnego testu)
- no i oczywiście na koniec mogłabym sąsiadowe kury wołać :-D
O! Ja jutro też pewnie nieprzytomna będę :eek:

aina widzę, że u Was z zębami podobna historia jak u nas - w dwa tygodnie 3 na wierzchu (bo druga górna jedynak przyczaiła się na razie tuż pod dziąsłem - w zasadzie juz dzwoni, ale jeszcze nie wylazła do końca)
Ja tez już miałam czas, że nie przewijałam w nocy, ale potem zaczęło panu przeszkadzać i tak nie zawsze uda się przespać do rana (a zmianę mam opanowaną już wręcz po ciemku)

last i Wam się gratulacje na tego zęba należą (a co! niech będzie podwójnie ;-) bo na fb już byłam)

Amandla no pięknie z tym spacerem na barana - widać, że Marysia zachwycona :-) Lemury pewnie też - że ja taka ślicznotka odwiedziła ;-)

atomówka powtarzać się za fb nie będę - ale dodam, że wydaje mi się, że najbardziej dziecko interesują zwykłe rzeczy codziennego użytku - zwłąszcza, te, ktróe widzi w użyciu przez rodziców. Jak np. nowy telefon taty (no to mają swoją nową zabawkę) O!

Zobacz załącznik 509849

A zasypia około 20. Generalnie kąpiel o 19 (choć bywa trochę wcześniej jak widzę, że jest bardzo zmęczony), potem cyc i na wiadomościach odpływa. I to pomimo, że ostatnią drzemkę łapie w ostatnich dniach dopiero ok 18 :szok:
A jak egzamin? Rozbijasz się już po ulicach? ;-):-)

Angel wieki całe! Fajnie, że fb jeszcze wszytkich nie pochłonęło do reszty ;-) A Dorianek urósł, że hej - mojego przerósł chyba już dawno (choć 80 nosimy jak najbardziej), ale dokładniej dowiemy się jutro - bo się szczepimy.

Amandla popieram z tymi komórkami (co widać wyżej :-D) A takie tatałajstwo do raczkowania (wałek z kulkami i śwaitełkami) też mamy - i fakt, interesuje go bardzo, choć na razie usiłuje to podnieść (na leżąco), albo zrobić "pac pac" ręką ;-)

pinula pamiętamy, a jak! Dobrze, że choroby za Wami - oby kaszel też ustał wreszcie. Czyli ogólnie u Was dobrze - super :-) A z czasem to juz tak jest - widać, o której godzinie bywam tu najczęściej :-D Zamiast iść spać jak cywilizowany człowiek:rolleyes2:

ajako przyznam szczerze, że wieki całe już nie byłam w naszym zoo :zawstydzona/y: Ale jak ostatni raz tam byłaml to owszem - zachwycona byłam zmianami, jakie zaszły tam w ostatnich latach, a i potem co i rusz coś nowego się tam działo, w sensie nowe zwierzątka i atrakcje przybywały, więc myślę, że warto :tak: I myślę, że jak się tak konkretniej przymierzycie, to daj znać - może i ja się postaram zmobilizować; w końcu do Opola się wybrać to dla mnie pestka ;-)

ajako, pinula zazdroszczę Wam tego czytania (choćby i 3 stron) - ja, wytrawny mól książkowy, nie pamiętam juz jak wygląda książka :-(

Kasiulka, Maria u nas poszły najpierw jedynki dolne, choć wydawało się, że pierwsza będzie górna dwójka - ta wyszła kilka dni później. Teraz druga jest juz prawie na wierzchu (tak od tygodnia) i puchną nam górne jedynki, co znaczy, że pewnie będą nastepne w kolejce

Kasiulka u nas w zasadzie samodzielne zasypianie nauczyło się samo - bo zawsze leciałam na pierwsze oznaki niezadowolenia ( i nadal częst tak robię), ale czasem zwyczajnie nie mogłam - i zanim zareagowałam, to w przeciągu 5 minut usypiał sam. No i teraz generalnie staram się nie reagować, kiedy widzę, że w zasadzie to juz prawie śpi - tylko jak widzę, że naprawdę nic z tego nie będzie, to go biorę na ręce; czasem wystarczy przytulenie, częsciej jednak bez cyca ani rusz



No i nie doczytam ostatniej strony, bo się małemu do mamy przytulić chce - ma rację w sumie; miejsce mamy o TEJ PORZE jest juz dawno w łóżku.
Jutro (tzn. dziś) doczytam ostatnie posty ;-)
 
reklama
Kasiulka no Grześ to niezły zawodnik , jedną ręką się "przytrzymie" brawo !!!! Mówię Ci za niedługo będzie śmigał za pomocą tylko nóg :-D

Amadnla
jeszcze nie wiem jak Duszka daje radę tyle godzin beze mnie , wczoraj byłam tylko 4h więc normalnie jak bym się na miasto wybrała :-D , no ale dziś to przyjdę z pracy jak już będą dzieci spać . Teściowa przyjedzie koło trzeciej żeby M pomóc z dzieciakami i odebrać Borysa z przedszkola . Boję się trochę bo jest akurat na etapie lęku separacyjnego - choć w łagodnej formię ... Bardziej chyba mnie boli nie to że idę na 11 h ale to że prosiłam o zmiany na początku nie dłuższe niż 6 :-( .... no ale trudno jakoś może przeżyjemy , za to w przyszłym tygodniu ( weekend pracuje ) poniedziałęk , wtorek , środę i czwartek mam wolne :-) więc są i tego plusy :tak:

Maria pracuję w drogerii na R :-D ,
a co do spania na głodzie to nasze dzieciaki to nie noworodki i chyba potrafią wytrzymać bez jedzenia :-) Idula je kolację koło 19tej zasypia koło 20tej i je dopiero o siódmej rano :tak:

Atan moja waży około 6,5kg ale urodziła się malutka bo 2,5 więc wg mojej lekarki przybiera bardzo ładnie...
 
cze dziewczęta

vill :szok::szok::szok: żyjesz dzisiaj?? wstałaś na szczepienie! oo matko coś Ty do 3.30 robiła? Rafał śliczniutki! Co te dzieci mają z tymi komórkami? fajnie że sie odezwałaś, zaczynałam Cię podejrzewać że o nas zapomniałas
aina ale Ci super, że będziesz z mamą! moi rodzice pojechali na miesiąc służbowo do Tunezji, a ja przyznam szczerze nie odcięłam jeszcze z nimi pępowiny i straasznie tęsknie. Dobrze, że jest skype
a staniki Alles jak cenowo?
atan ja mam ciężkiego chłopa, ale koleżanka ma córkę 8,5mca- 7kg i wszystko z nią jak najlepiej. Moja szwagierka ma córcie 5 kg-4 mce, ale ona ma skazę białkową i jakiś taki bardzo delikatny żołądek. Dużo im ulewa mimo brania różnych leków
mini to chyba u Ciebie szybko czas leci, bo ja pracowałam na stanowisku administracyjno-biurowym i cały dzień patrzyłam w kompa, ciągnęło mi się okropnie

a co u nas ciekawego, hmmm. AAA wiem, od paru dni jest wielka fascynacja swoimi rączkami i wcale nie służą już jako gryzak. Grześ w wielkim skupieniu, składa rączki razem ogląda z każdej strony, odgina wygina, ogląda paluszki i klaszcze :-D
 
Haj!
Vill żyjesz? Kochana, ależ Rafałek się zmienia! Już nie ma buziaka takiego bobaska, tylko dużego chłopca! Wow, normalnie dzieci nam rosną! I powiem, wam że widzę to nie na swoim Antku tylko na dzieciach znajomych i waszych :)
Mini na pewno już nie długo nabierzecie rytmu i też Duszka da rade. A jak u Idy przejawia się lekka wersja lęku separacyjnego? czy to tylko bunt kiedy znikasz z pola widzenia, czy też jakoś inaczej, np. ogólną płaczliwością?
Kasiulka wiem o czym piszesz! ja z mamą gadam codziennie z mamą i przez tel i skapy. I mimo że się dosyć rzadko widujemy to jesteśmy jak najbardziej na bieżąco! A cieszę się podwójnie, bo już od kilku lat nie było tak że byłyśmy same przez kilka dni, więc będzie jak dawniej!
Jontek też od kilku dni fascynuje się rączkami i to taka wtórna fascynacja, ale różniąca się od tej z 2 msc życia, bo fakt składa je i kręci niemal młynki nadgarstkami. Ale nie odkrył jeszcze świetnej zabawy jaką może być klaskanie! :)
Oki, demon się budzi ;)
pa
 
Aina i Mini nie do konca mi chodzilo o głoda u maluchów tylko o to że moja Pola napewno głodna nie jest ale jedyne co moze jà znow uspic lub w ogole uśpic nocą i wieczorem to cyc lub czasem butla. Ale moze to przez to ze ona bezsmoczkowa jest.

Ja musze sie zebrac w sobie i zaczac wstawac o 7 bo niedlugo na 9do pracy bede chodzic a jak wstaje o 8 to na 10 nie zdarzam wyjsc do przedszkola!
Pola dzis sie obudzila na karmienie 6razy!makabra jakas!
 
No to sobie pospaliśmy :baffled: Jak poszłam do małego, to chwilę pocycał, ale i tak marudzenie i wiercenie się włączyło. Więc zmiana pieluchy, ale dalej to samo - ewidentnie brzuszek dokuczał (w sumie nie dziwne - qpy mogły by być lepsze), pomasowałam, dałam debridat (małżon wściekły wstał - zapowiedział, że wraca do małego pokoju; jego sprawa, zwłaszcza że raz już tak groził), przytuliłam szkraba i w końcu o 5 poszliśmy spać.
A punkt 8 wyspany :confused2: A w pampersie solidny klocek :tak:
A teraz też z niejakim trudem zasnął i coś tam sobie pomrukuje...

gagucha jak to brak postepów :szok: Mój nie robi nawet połowy tego, co Twój, a przecie między nimi ledwie tydzień różnicy

Amandla no to mniemam, że w piątek będziesz już szczęśliwą posiadaczką biletów ;-)

Oj, Mini - jak to tak, od razu tyle godzin :no: Współczuję serdecznie. Myślałam, że moja ulubiona drogeria lepiej traktuje pracownika.

Kasiulka Grzesio fantastyczny; Amandla kiedyś w końcu wszystkie się doczekamy wspinających i buszujących dzieciaczków. I z tęsknotą będziemy wspominać czasy, kiedy grzecznie leżały w łózeczkach, wózeczkach, na matach i w kołyskach ;-)

Staniki z Alles tez polecam - ale kupuję w sklepie, gdzie bardzo ładnie mi Gosieńka (lub jej dziewczyny) zawsze wszystko dopasuje; ale w sumie z all to też niegłupi pomysł - nie musiałabym się ograniczać do absolutnego minimum. Bo wadą u Gośki są ceny :-( (ale w sumie lubię u niej kupować i uważam że warta jest swojej ceny), tak więc płacę 70 - 100 zł

Kasiulka jak widać - żyję (albo tak mi się przynajmniej wydaje :-D). I jak widać, zapomnieć o Was nie dałabym rady (M się czasem odgraża, że mi zablokuje to forum - to mu mówię, że parę telefonów i też sobie poradzę :-p). A szczepienie mamy dopiero po południu. Ale zaraz muszę się wziąć za obiad i zmianę pościeli.
A mój szkrab już się obudził parę linijek temu (czyli pospał w porywach kwadrans, ale głowy bym nie dała), ale na razie grzecznie bada wnętrze wózka...
U nas przed kilkoma dniami Rafał odkrył (w końcu) swoje nóżki - wczoraj próbował je nawet wpakować do buziaka :-)

aina super, że będziesz miała mamę koło siebie; ja moją widuję prawie codziennie (ku niepocieszeniu M), bo mieszka 2 km ode mnie i bywa u nas 5-6 razy w tygodniu, choćby tylko na 5 minut (bo przeważnie coś przywiezie, albo "po drodze" do lasu)


A poza tym u nas Rafał jakby pewniej zaczął się trzymać w siadzie gorylka, ale wścieka się nieziemsko, że nie może się przemieścić tam, gdzie dusza pragnie
laugh.gif
. No i wczoraj rano zaliczył obrót z brzucha na plecy - chyba trzeci w życiu. I równie przypadkowy jak dwa poprzednie.
A teraz włączył fazę plucia. Idę ratować wózek przed potopem ;-)
 
witam
Dawno mnie nie bylo-w sumie coraz mniej tu pisalyscie a tu nagle tyle do czytanie ze nigdy tego nie nadrobie(przypomnial mi sie pazdziernik ubieglego roku) kiedy wracalam z pracy i miala do nadrabiania po 10 stron...Teraz jest podobnie.Widze,ze wszytkie dziewczyny wrocily.
Kasiulka najlepszego
Mini to faktycznie dlugie zmiany masz-dobrze,ze tesciowa pod reka do pomocy
U nas czas powoli plynie spacery -obiadki zabawy, Nie mamy juz problemow z brzuszkiem z chwilka kiedy przestalam miksowac na papke tylko wyrazne kawalki do zucia sa kupy mamy jak ta lala:) ide rosowlek gotowac oczywiscie bede juz czesto skoro tu taki ruch

ps macie pomysl na danie z kaszy gryczanej ew z amarantusa
 
Dziękuje za kciuki za prawko przydały sie bo byłam zestresowana jak nigdy ale udało się :):):)

Co do tego spania to chyba tylko mój jest taki nocny marek, kurde no. I wstaje rano bo ok 7-8 już się budzi
Ale od kilku dni kąpiel jest przesunięta na 19 i jakoś wychodzi Nam wcześniejsze zasypianie bo ok 22, wczoraj to od razu po kąpieli zasnął ale o 24 się przebudził i chciał sie bawić.
Faktycznie któraś z Was pisała,że pewnie ma za późno drzemkę bo tak jest on ok 18 -19 ma drzemkę ale nie umiem go przetrzymać i zmusić żeby nie spał, bo inaczej płacz ciągle. Wczoraj tej drzemki nie było bo na zakupach byliśmy i zasnął zaraz po kąpieli ale tak na codzień nie umiem go od tej drzemki odzwyczaić

Mini współczuję że tak Cię na głęboką wodę wrzuculi w tej pracy, no ale powodzonka
Amandla mam koleżankę bliską która tez Depechów kocha. Idziesz na koncert? Jeżeli tak to módl się żeby nie padało bo Was zaleje
Kasiulka a Ty na koncert się wybierasz? Moja mama ponownie Grzesiem zachwycona, ja zresztą też

Aina u Nas też długo jeden ząbek wystawał ale jakby wyjśc nie chciał, w końcu po jakimś czasie ruszył i już spory jest. Ogólnie mamy 4 ząbki, górne i dolne jedynki

Vill
ja wczoraj jednak zrobiłam pierwszą próbe udawanego BLW, wzięłam smyka na kolanka i dałam trzy części bananka, niestety w buzi nie znalazło się nic bo Aleks stwierdził,że super mu sie go rozgniata w łapach i fajnie przechodzi między palcami a potem wyciera w mamy spodnie i obrus. No cóż tego się spodziewałam, ale jutro może w piątek zrobię próbę z marchewką i jabłuszkiem
Amandla mój smyku też kocha na baranka u taty siedzieć, cieszy sie wtedy niesamowicie bo dobry widok na wszystko jest

Angel masz 100% racji że te ubranka zaniżone są, jak patrze np na czapeczki na 6 msc to one ledwo się Alkowi mieszczą na czubek główki. My nosimy w sumie nie wiem 74 chyba. A Dorian piknie siedzi. Mój też już sztywno siedzi ale sam jeszcze nie umie usiąść tak na prosto

Mini mój to w nocy ze 2-3 razy je, czasmi jak sie budzi to tylko butla na chwilę i już zaśnie, a za 20 minut płacz bo jednak głodny ale taki zaspany,że jak tlyko butelkę mu wsadzę to śpi i tak w kółko. Co do wagi to faktycznie malutka jest Dusia,ale Wy w ogóle zgrabne kobitki. mojego brata synek ważył 2 kg a teraz ma 2 msc i waży 4200.


Kasiulka u Nas z rączkami to samo, ogląda je z każdej strony, klaszcze i robi papa
 
reklama
witam wieczorową porą, ściągając mleczko na kolację dla Grzesiulka!

atomówka gratuluje zdanego egzaminu. My Grzesia tak od 18.30 zabawiamy, choc też raczej już marudzi, żeby do tej przynajmniej 20 wytrzymał. Na koncert nie idę. Też muszę spróbować obiadowo z BLW. Chyba trzeba jakiś pare zupełnie domowoych strojów przeznaczyć, żeby nie stresować się plamami. Nasz papapa nie robi :baffled:
vill jak po szczepieniu? brawo dla Rafałka, niech ćwiczy przewracanie z sukcesami dalej!
 
Do góry