Witajcie :-)
Kurczę powoli zaczynam mieć wrażenie, że jak będziecie miały takie tempo to zostanę sama na tym forum z brzuchem
dalej brak skurczy czy napinania się brzucha, aż normalnie z chęcia bym od której z Was zabrała taką jedną nieco nieprzespaną noc z tego powodu
bo bym chociaż wiedziała, że może to już niedługo..
Wczoraj na wizycie gin jedynie potwierdził, że na razie cisza i zaczął już się ze mną umawiać powoli na 20-tego na wywoływanie
mam nadzieję, że jednak młoda się namyśli ... bo nie wyobrażam sobie jeszcze 3 tyg z brzuchem :-( ale cóż może trzeba powoli zacząć... także zazdraszczam baaardzo tym które czują ,że coraz bliżej do ich spotkania z maluchem 
Rachunkowość poszła w miarę ok więc myślę, że zaliczę to, ale póki co puszczam to w niepamięc ,bo wyniki będą po tym jak grupa napisze czyli pod koniec kwietnia.. więc tematu nie ma ;-)
pasazerka- to ja poproszę o dopisanie do listy chętnych na ciacho

monisia i inne dziewczyny- ja jakoś już nawet nie nastawiam się na to, że ktoś mnie przepuści, zawsze wzrok w podłogę albo gdzieś dalekie omijanie wzrokiem.. ale w sumie chyba wole sobie spokojnie postać w kolejce jak się dobrze czuje niż posłuchać sobie jakiś komentarzy a propo tego , że jak mi ciężko to po co robię zakupy itp... no tak można przecież nie jesc ..
martolinka- nie dziwię Ci się, uwielbiam towarzystwo paląco piwkujące na placu zabaw plus psy w piaskownicach...
basiek- ja też z terminem na 12-tego, jak chcesz możemy się zamienić "przypuszczeniami" co do daty narodzin
;-) ja urodzę za Ciebie w święta a ja Ci oddam moje rodzenie po terminie 
Kurczę powoli zaczynam mieć wrażenie, że jak będziecie miały takie tempo to zostanę sama na tym forum z brzuchem


Wczoraj na wizycie gin jedynie potwierdził, że na razie cisza i zaczął już się ze mną umawiać powoli na 20-tego na wywoływanie



Rachunkowość poszła w miarę ok więc myślę, że zaliczę to, ale póki co puszczam to w niepamięc ,bo wyniki będą po tym jak grupa napisze czyli pod koniec kwietnia.. więc tematu nie ma ;-)
pasazerka- to ja poproszę o dopisanie do listy chętnych na ciacho


monisia i inne dziewczyny- ja jakoś już nawet nie nastawiam się na to, że ktoś mnie przepuści, zawsze wzrok w podłogę albo gdzieś dalekie omijanie wzrokiem.. ale w sumie chyba wole sobie spokojnie postać w kolejce jak się dobrze czuje niż posłuchać sobie jakiś komentarzy a propo tego , że jak mi ciężko to po co robię zakupy itp... no tak można przecież nie jesc ..

martolinka- nie dziwię Ci się, uwielbiam towarzystwo paląco piwkujące na placu zabaw plus psy w piaskownicach...
basiek- ja też z terminem na 12-tego, jak chcesz możemy się zamienić "przypuszczeniami" co do daty narodzin

