reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

POROD:)co?gdzie?kiedy?z kim?jak?itd

reklama
Asiu gin przypisał mi jakieś(na recepcie były bazgroły- dla mnie - nie do rozszyfrowania).., ale mąż był w dwóch czy trzech aptekach i nie dostał tego..a pani w aptece poleciła meliskę:) wiec narazie to piję.., ale w poniedziałek skonsultuję to z moim gin(mam do niego 10000000 pytan odnosnie cesarki i MUSZE się z nim spotkać wczesniej bo sfiksuję do 31 maja :-[
 
czytałam to co pisały dziewczęta odnośnie cesarki( ten link co mi Agaciulko poleciłaś- jeszcze raz - dzięki:)..i wiecie czego mi zal(oprócz tego co pisałam wcześniej)..że najprawdopodobniej to nie ja bede pierwsz, która przytuli swoja Kruszynkę..że od razu nie będę mogła karmić..,ze nie przywitamy jej wszytsy razem- we dwoje i w trójkę przezyjemy Ten moment- Piszę - najprawdopodobniej - bo nie wiem, jak to jest przy znieczuleniu zoo(a taki mi lekarz mój zaproponował- ale to jeszcze muszę dostarczyc kilka wyników)..i nie wiem jak to jest w mojej klinice, czy maż może być podczas cc ...Mam mnóstwo pytan- a w skole rodzenia temat cesarka praktycznie z mężem przespaliśmy- bo niepotrzebnie jak widac- nasatwilismy sie na poród naturalny

Pędzę dalej dokształcać się, czytajac wypowiedzi innych "ciachniętych" ;)
 
Rusałko ja i Kacperek od początku wiedzieliśmy ze bedziemy mieli cesrskie ciecie ze względu na przepukline która mi wyskoczyła i barzo wam zazdrościlam ze wy bedziecie rodziły natyralnie bo chciałam to wszystko przezyć powoli sie przyzwyczajałam do tej myśli a tu nagle po ostatniej wizycie u lekarza dowiedzialam sie ze sa duze szanse ze urodze naturalnie bo widzi ze sie przepuklina chowa i teraz dopiero zaczeły sie nerwy wiec doskonale cie rozumiem ze sie denerwujesz ja chodziłam do szkoly rodzenia razem z sumką to tam nam mowili ze mozna wykonywac masaz brzuszka w kierunku wskazuwek zegara lekko naciskaja i powoli i niektóre dzieciaki sie przekręcaja wiec moze sprobuj moze cie sie uda i mala sie przekreci a jak bedzie uparta i zostanie posladkami to sie nie martw bedzie dobrze trzymam goraco kciuki za ciebie i za maluszka buziaki




 
głuszek pisze:
Czerwcówki z wcześnijeszymi datami - szykujcie się !!! Jutro jest pełnia!!!!!!!!
a to jakieś teorie, czy sprawdzone że w pełnię szanse na rodzenie wzrastają? Mój mąż jutro jedzie na egzamin i wolałabym jeszcze nie... :D
 
Przepraszam, że sobie zajrzę gościnnie :). Rusałko, ja miałam z Marysią cc. Nieplanowane, po prostu groziła jej zamartwica. A bardzo się nastawiałam na poród naturalny. I mąż był pierwszą osobą ,która ją przytuliła, był na sali operacyjnej i cykał foty. A ja drugą, bo miałam znieczulenie podpajęczynówkowe. Karmiłam Myszkę od razu jak tylko mnie zszyli i nie było żadnych, absolutnie żadnych problemów. Wystaraj się o zzo, bo zawsze troszkę łatwiej człowiek dochodzi do siebie niż po narkozie. I nic się nie bój, a juz wcale nie denerwuj. To nie jest takie straszne, z perspektywy czasu :). Trzymaj się :).
 
ten i cesarka-to ostatnio najczesciej odwiedzane przeze mnie wątki( w zasadzie jedyne, bo czytam, czytam , wypisuję pytania na kartce - szukam odpowiedzi)..i nie starcza mi na nic innego czasu(wolnego:)-
w poniedziałek chcę zadzwonić do mojego gina- um się i wypytac się o wszelkie szczegóły odnosnie mojej cc (jej ja wciąż pisząc to nie wierze..)
Przepraszam, że wciąż o niej tylko gadam-piszę..., ale wczoraj miałam taki mega dół- płakałam (celowo nie wchodziłam do Was zasmucać- bo fakt - to przecież nie tragedia)- a ja tak sie czułam:/..gdyby nie melisa nie uspokoiłabym sie i nie zasnęła- poki co działa na mnie baardzo odprężająco..i nawet dość dobrze spałam, a i wstałam w miarę zrelaksowana:)...i zgadnijcie co mi się śniło?...że moja siostra (20l) urodziła dzidziusia- miała cesarkę - o Matko!- i wstała raz dwa i była szczęśliwa:)- pierwszy raz w życiu coś takiego przeżywam -takie obciążenie psychiczne..stałam sie monotematyczna...rozdrazniona..i tylko odliczam dni..Wczoraj to beczałam, że moja Klaudyś będzie jedynaczką i koniec!:)...a ja chcę mieć 2-3 dzieci :-[
DZiękuję Madziu za rady - teraz kazda jest na wagę złota ;)
 
Rusalko...jak masz dola, to pisz nam, zawsze dostaniesz wsparcie, ja jestem na bb codziennie, w roznych porach dnia. Naprawde mozesz na nas liczyc.
Wiemy jak bardzo to przezywasz...Pisz!! Zawsze!!!Slyszysz????:))))) :)
Postaraj sie tak nie denerwowac, ja wiem ze to sie latwo pisz..ale po co Klaudysi taki stres...
Glowa do gory, bedzie dobrze:) :) :) :) :) :)Juz niedlugo bedziesz miec malutka w ramionach i tak o tym mysl :) :) :) :)
Dlaczego Klaudys ma byc jedynaczka??? Po cesarkim mozna miec przeciez kojene dzieci:))))
Trzymaj sie cieplo Rusalko i dowiedz sie jak najwiecej o cc, wtedy bedziesz spokojniejsza:))))

Ja wczoraj tez czytalam o cc, bo na razie Mateuszek miednicowo ulozony, zobaczymy w czwartek czy sie przekrecil.....??????
 
Rusałko nie smutaj się. Przecież robisz to wszystko dla dobra swojej córeczki. ;D ;D ;D ;D
Pij ziółka i relaksuj się i rób te ćwiczenia o których pisałyśmy żeby pomóc małej w obrocie..
Łatwo pisać ale wiem co przeżywasz. Ale pomyśl że obecna medycyna daje mamom po cc mozliwość uczestniczenia w narodzinach. Od razu zobaczysz swoje maleństwo i będziesz mogła normalnie karmić 8) 8) 8)
 
reklama
Do góry