uważam, że to jest fajny temat na osobny wątek, jeśli
Czarna wrzuciłaby tego posta do wątku ogólnego, zginąłby w nawale postów codziennych, szkoda. Takie jest moje zdanie, ale zawsze możemy sprzątnąć, woźna się melduje

) ale im bliżej będzie do naszych terminów, tym chętniej będziemy szukały takich tematów i je poruszały, więc może póki co zostawmy jak jest, tylko usunę off-topicowe posty, ok?
i przychylam się do tego, co pisze
Bejbiszon,
rzucajmy na głównym propozycje nowych tematów żeby nie tworzyć niepotrzebnego bałaganu.
ja pierwsze dziecko rodziłam w szpitalu, ufam lekarzom, położnym, wiem, że swoją pracę wykonują dobrze itd. Nie żałuję tego, z porodu i opieki jestem bardzo zadowolona, choć wiadomo, pewne ALE są i mnie rażą. Ale jak już Q pojawił się w naszym życiu, bardzo świadomie przeżywam bycie mamą, teraz przyznam, że niejednokrotnie przeszły mi przez myśl porody domowe, tym bardziej, że znam osobiście dziewczynę, która rodziła w domu (druga sprawa, że w tym czasie pod jej domem stała karetka pogotowia w pełnej gotowości i to już musiało być przez nią opłacone w razie czego), na pewno w domu jest intymniej, spokojniej, bezpieczniej, możliwe, że teraz, kiedy wiem jak to się odbywa, chciałabym spróbować w domu, ale do decyzji jeszcze jest trochę czasu.