reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Poród w Gliwicach, położna

reklama
Hej :)

Ja rodziłam w Wrześniu 2015r. w Pyskowicach :)
Od razu wiedziałam,że będę właśnie tam witać mojego maluszka :) :)

Czytałam dużo opinii itd. były różne.. Ale jakoś czułam że tam będzie fajnie.
No i nie mogę narzekać, ponieważ sam poród nie wspominam źle :)
Byłam już tydzień po terminie a robiłam dosłownie wszystko.. żeby tylko lekarze nie musieli mi wywoływać porodu.. I dzień przed niż miałam pójść do szpitala nagle odeszły mi wody. Dosłownie odeszły bo nawet nie zdążyłam się przebrać a znów byłam mokra..
(Jakbym tak gdzieś wyszła do sklepu to spaliłabym się ze wstydu o_O)

Pojechaliśmy z mężem do szpitala, na izbie przyjęć niestety nie spotkałam się z miłą obsługą,ponieważ panie były tak nie miłe.. stos dokumentów do wypisania.. a ty czujesz jak odpływasz w tych wodach :/

Dopiero jak pani z pogotowia zabrała mnie na odział porodowy było już dużo lepiej. Tam na spokojnie mogłam usiąść od razu położna zapytała się mnie czy nie potrzebuje podkładów czy mnie nic nie boli.. A jeszcze wtedy nic nie bolało.

I znowu wypisywanie dokumentów ale już w dużo lepszej atmosferze :)
Po skończeniu tych papierków musiałam pójść do pokoju lekarskiego na badanie rozwarcia i USG.

Potem już zaprowadzono mnie do pokoju gdzie mogłam już usiąść i czekać na rozwój akcji, na szczęście był ze mną mój mąż. Każdej kobiecie polecam! Zabrać męża ze sobą ! Niech wiedzą jak musimy cierpieć żeby te nasze dzieciątko przyszło na świat :)
Niestety musiałam dostać z trzy zastrzyki żeby przyśpieszyć całą akcję.. i na koniec kroplówkę co dało mi na poród 2 godziny i pół godziny partych i już mój syneczek był ze mną cały i zdrowy :)
Położne zmieniły mi się dosłownie tuż przed przejściem na fotel porodowy ale i tak byłam zadowolona z ich pomocy. Ciągle pomagały pytały :) Dzieciątko położyli mi od razu na brzuchu mogłam je pogłaskać po główce nacieszyć się chwilą :) i potem krótkie szycie i już byliśmy w trójkę :)

Minusem tego szpitala była osobna toaleta na korytarzu.. ale to też da się przeżyć.
Również poranne obchody są dosyć krępujące bo lekarze stoją nad głową i chcą wszystko wiedzieć i położna bądz położnik ogląda krocze.
Ja miałam te majtki siatkowe bardzo wygodne warto miec. Zdejmowałysmy tylko na obchód żeby nie było :D

Pokoje ładne dwuosobowe :) czyli komfort i spokój.
Wiem również że miałbyć tam remont tego odziału więc na pewno jest tam jeszcze ładniej niż było :)

Na pewno każdy poród jest inny ale trzeba myśleć pozytywnie całą ciąże! Nie martwić się opowiadaniami innych bo przecież wcale nie musi być tak jak u innych a nawet lepiej :) !
 
Do góry