reklama
Witam, Ja mam pytanie odnosnie tego co brałyście ze sobą do szpitala: jakie ubranka dla dziecka, jakies inne akcesoria, pampersy?
Właśnie dołączyłam do forumowiczek, serdecznie wszystkich pozdrawiam![]()
W zasadzie dla dziecka potrzebujesz tylko pampersy i chusteczki nawilzane do pupy. Fajnie jest jeszcze miec swoje niedrapki na raczki, kocyk i jakas poduszke nieduza typu jasiek bo przydaje sie do karmienia.
Ja mialam swoje ubranka bo tak chcialam ale dzidzius moze dostawac szpitalne jak chcesz. Kazdy maluszek jest brany do kapieli osobno wiec nie ma mozliwosci zgubienia ciuszkow raczej.
ja rodziłąm prawie 2 lata temu, SN... poród ciężki, walczyli, zeby nie nacinać, ale sie nie udało... położna pomagała przy porodzie, naprawdę super opieka - nie miałam "załatwianej" położnej
co do ZZO sie nie wypowiem, bo nie chciałam...
po porodzie 2 godziny leżeliśmy w trójkę na sali porodowej, dziecko do mierzenia i ważenia zabrali dopiero po tych dwóch godzinach, wtedy tez porządnie umyli i ubrali ciuszki... nie było jej dosłownie pół godzinki, a potem juz bez przerwy... lezelismy w sumie 6 dni, bo Zosia miała żółtaczkę, więc trafiła na Hawaje, nawet wtedy mi jej nie zabrali, tylko wstawili inkubator koło mojego łózka i tak pilnowałam
połozne po porodzie rewelacyjne... Zosia nie miałą odruchu ssania wogóle - walczyły uparcie trzy dni aż wreszcie zaczeła ssać pierś... wcześniej odciagałam pokarm i dawały z kieliszka...
naprawdę pod tym wzgledem opieka poporodowa świetna
co do ZZO sie nie wypowiem, bo nie chciałam...
po porodzie 2 godziny leżeliśmy w trójkę na sali porodowej, dziecko do mierzenia i ważenia zabrali dopiero po tych dwóch godzinach, wtedy tez porządnie umyli i ubrali ciuszki... nie było jej dosłownie pół godzinki, a potem juz bez przerwy... lezelismy w sumie 6 dni, bo Zosia miała żółtaczkę, więc trafiła na Hawaje, nawet wtedy mi jej nie zabrali, tylko wstawili inkubator koło mojego łózka i tak pilnowałam
połozne po porodzie rewelacyjne... Zosia nie miałą odruchu ssania wogóle - walczyły uparcie trzy dni aż wreszcie zaczeła ssać pierś... wcześniej odciagałam pokarm i dawały z kieliszka...
naprawdę pod tym wzgledem opieka poporodowa świetna
Julianna*
szczęśliwa :)
Czy zaglądają tu jeszcze mamy które tak jak kora rodziły w ostatnim czasie w Żeromskim? wasze opinie o szpitalu byłyby bardzo cenne. Mnie zwłaszcza interesuje dostępnośc do ZZO bo słyszałam że jest z tym cięzko...
Czy zaglądają tu jeszcze mamy które tak jak kora rodziły w ostatnim czasie w Żeromskim? wasze opinie o szpitalu byłyby bardzo cenne. Mnie zwłaszcza interesuje dostępnośc do ZZO bo słyszałam że jest z tym cięzko...
Moja kolezanka rodzila tam w sierpniu tego roku i dostala ZZO wiec to nie jest tak ze nie daja wogole. Ja mialam cc wiec tez nie moge nic na ten temat powiedziec od siebie.
reklama
Witam ja rodziłam w żeromskim 12.09 czyli w drugi dzień remontu, czyli totalne zamieszanie niby i masakra, ale tak naprawdę było super (miałam cc) i zdecydowanie polecam wszystkim mamom, cudowna opieka i nigdy nie myślałam że tak miło bedę wspomniac pobyt w szpitalu, potwierdzam wszytko co napisała gosiane
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 21
- Wyświetleń
- 16 tys
Podziel się: