reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Poronienia nawykowe - leczenie immunologiczne

@Porzeczka1234 u mnie problemów z blizna nie było. Zaszlam 5 mc po cc. Tzn lekarz mnie nastraszył, potem konsultowałam z dwoma lekarzami i wszystko było w porządku. Tamten mi powiedział że blizna się rozchodzi, że łożysko jest centralnie przodujące. Poszłam na USG do innych lekarzy i go wyśmiali. Z perspektywy czasu myślę, że chciał się mnie pozbyć. Cały czas go pouczlam co i jak ma mi zbadać, jakie leki przepisać. A prawda była taka, że żadnych leków mi nie chciał przepisać! Bo według niego nie są mi potrzebne. Już więcej do niego nie poszłam.
Prawda jest taka, że niczego nie możemy przewidzieć na przód. Jedne donoszą bez problemu innym przy porodzie sn pęknie macica... Według mnie to jest loteria...
 
reklama
@Porzeczka1234 w jakim hotelu jesteście? Ja myślę, żeby w przyszłym roku w maju albo czerwcu pojechać no i powoli rozeznajee temat ;p A może inne dziewczyny tez poleca coś nad morzem - obojętnie gdzie, byleby nocleg był dostosowany do dzieci- będą miały roczek
Już kiedyś pisałam o tym hotelu. Jak najbardziej polecam Familijni w Pogorzelicy. Super przystosowany dla dzieci, jedzenie bardzo dobre. Każdy coś znajdzie dla siebie. Na ten rok już była zaliczka wpłacona, ale taki termin ze bym tam akurat urodzila [emoji16]

U mnie ana i ana2 też były dodatnie. Reumatolog zlecil ana3 wyszły któreś antygeny ale podobno nie związane z poronieniami. U mnie też tarczyca ale tsh miałam wyregulowane. Tyle że antyTG wychodziły wysokie. Robiłam 2 razy, później endo nie kazała powtarzać, mówiła że to już wiadomo że jest Hashimoto i zawsze będą wysokie. Ona o sterydzie nic nie mowila. Bralam to z zaleceń gina więc może i to miało wpływ.
 
@Hatice ja zwiedzilam całe Pomorze koło Ciebie też sie kreciłam teraz chciałam blisko GD bo ja jednak mam 600 km a mąż chciał do Karwi bo tu nie był i wiesz w sumie ciesze się , że tu przyjechaliśmy Zosia nawet w hotelu ma towarzystwo malych dzieci a ja z tym brzuchem nie jestem jedyna tylko jedna z miliona. Pogoda dopisuje jedynie dla mnie woda za zimna a nie byłam nad Polskim morzem chyba z 7 lat.

@marzycielka81 to na pewno urodziny syna spędzisz z nim jesli nie to nie martw sie to jedne z wielu na pewne rzeczy nie mamy wpływu.

@basiawol kochana pogadaj z m zeby zrobił badania czy suplementy sa mu potrzebne bo sie zadreczysz.

@tęczowa89 to i Ty juz na końcówce super .

Dziewczyny z tym cc to chyba jednak indywidualna sprawa niby mowi się żeby odczekać 2 lata ale ja dostałam zielone światło w styczniu a urodziłam w listopadzie czyli 14 miesiecy po chodzi o to zeby blizna nie byłam zbyt cieńka i wygojona na maxa. I badało mnie 2 lekarzy u Maliny i moja lokalna gin. W sumie zaszłam w kwietniu czyli 18 miesiecy po a urodze jak Bóg da w styczniu czyli 26 miesiecy po pierwszym cc i nie wiem czy to bedzie sn czy cc nie rozmawiam na razie z dr o tym.
Trzeba zbadać blizne mam koleżankę ktora zaszła 9 miesięcy po cc ciąża bez komplikacji i nikt nie mówił ze za szybko czy coś . Kwiatuszek nasz chyba 6 miesiecy po cc jesli się nie mylę chodź problemy były. A mam też koleżankę która mimo ze odoczekała sporo to niestety zarodek zagnieździł sie w bliznie po cc i byly duze problemy córka i ona żyje chodź wczesniak 33+4 różnie bywa

@marshia moj m ma 44 lata Zosia niecałe 2 a druga dzidzia w drodze niestety pozno sie poznaliśmy a pozniej dlugo nam zeszło bo 5 lat starań. Moja szwagierka urodziła jak ja tylko w październiku w wieku 45 lat także nigdy nie jest za późno

@porzeczka życzę wspaniałych wakacji ;)
Ja troszkę wam zazdroszczę ( oczywiście pozytywnie ) , że macie tego malutka z którym jeździcie na wakcje ;)
Ja co roku mam taka nadzieje , że następne wakacje to już w czwórkę ( ja , mąż , pies i baby )
Ale ja mam swoje Plany a życie swoje ;( niestety .
 
Cześć Dziewczyny, nie wiem czy mnie pamiętacie- od 4 lat staramy się o dzidziusia, za mną 5 transferów z 3 pełnych stymulacji, i zero pozytywnej bety, nigdy nie byłam w ciąży. Korzystamy z nasienia dawcy. Zostały nam 2 mrozaczki i przed nimi zdecydowaliśmy się na wizytę u Prof. Malinowskiego

Mam mieszane uczucia- po pierwsze na wizytę czekaliśmy 4h, będąc umówieni na 11.00 z numerkiem 5, weszliśmy na wizytę przed 15... Koszt wizyty 400zl + badania 5000zl. Profesor poddał w wątpliwość moja rzekomą endometriozę, ponieważ w laparoskopii z 2017 r. I histeroskopii z 2018 r. nie ma o niej ani słowa, a jedynie inf ze zmian patologicznych nie uwidoczniono, a informację o łagodnej endometriozie mam od lekarzy na podstawy odrastajacej torbieli 2cm na lewym jajniku i jego słabszej stymulacji komórek do punkcji. Pobrano mi z 15/17 probówek z krwią, mojemu mężowi 3 i za 2 tyg mam dzwonić z pytaniem czy kwalifikuje się do szczepień- obstawiam że tak, jak z 95% pacjentek profesora? I wtedy 28.08 pierwsze szczepienie. Prof badał też męża (ale jego badania łącznie wyniosły "jedyne" 200zl) mimo iż korzystamy z nasienia dawcy, ale krew i limfoycyty męża są potrzebne do testu i sprawdzenia reakcji mojego organizmu na obce limfocyty. Na koniec powiedziałam profesorowi że jesteśmy u Niego po cudownym przypadku wyleczenia naszych znajomych po 10 latach- 1 transfer po 4 szczepieniach urodziła im się zdrowa córeczka. Powiedział, że nic nie obiecuje, ale zrobi wszystko żeby się udało z naszymi 2 mrozaczkami. Póki co za nami tylko wizyta i badania, więcej będę wiedziała pod koniec sierpnia. To jest na pewno nasza ostatnia próba, bo finansowo i psychicznie już dłużej nie damy rady. Dodam że podróż do Łodzi to dla nas 5,5h w jedną stronę! 4 na miejscu i z powrotem znów 5,5 a więc 15h na wizytę poświęcone. Poświęcone to dobre słowo... I to będzie już koniec naszych poświęceń, oby zakończony upragniona pozytywną beta, nudna ciąża i zdrowym Maleństwem. Buziaki! [emoji813]

Kochana tak bardzo ci współczuje ;( ja mam pierwsza wizytę u Maliny 16 września .
Ostatnio poroniłam moja 5 ciążę nie mam sił , kasy ani czasu na szukanie kogoś innego !
Wiec postanowiliśmy że jedziemy mamy 3 godziny jazdy do Łodzi także spoko .
Mam nadzieje , że nam Pomoże
bo nie daje mi to żyć ( pytanie dlaczego nie mogę normalne i co się urwa dzieje z nami ) nie oszukuje się ale chciałabym mieć chociaż jedno bejbiko ! A późnej żyć zdrowo i szczęśliwie i nic więcej już nie chcę [emoji6]
Kochana życzę wam szczęście myśle że się uda !!
 
@Dakita30 - powodzenia.

@ovli22 - u mnie podobne... nie plany... ale marzenia... chociaż będąc w tej ciąży mówiłam, że całą ciążę siedzę w chacie i nigdzie poza miasto mojego zamieszkania się nie wybieram. No i niewiele to dało. A teraz? Teraz mąż nalega na jakiś wyjazd, a ja w ogóle nie czuję potrzeby ani nie mam ochoty gdzieś jechać... ehhh.
 
@Marthi warto pojechać wypić dużo alkoholu bo potem 2 lata nie można [emoji6]Jesteście młode szanse u Was są ogromne i to nie tylko na jednego bejbika. To co się teraz wydaje niemożliwe potem stanie się piękna codziennością
Ja mam 41 lat u Maliny donoszona ciąża za pierwszym podejściem i jeszcze po drugie zaprasza.
 
@Marthi Napisz mi proszę nazwę przychodni we Wrocławiu, w której robi liście badanie nasienia. Czy jest tam jakis znosny pokój do pozyskiwania ejakulatu, czy może wejsc para? Czy na posiew bakteriologiczny nasienie musi byc świeże, czy może byc dostarczone z domu? Maz mnie chyba zaraza przy wspolzyciu, jestem juz po 3 serii antybiotykow.
 
@aspekt - my robiliśmy akurat w Polmedis na Partynickiej, bo było stosunkowo tanio i blisko do innych labów, które "zwiedzaliśmy" we Wro. Mąż miał wszystkie 5 badań ze świeżego nasienia, oddanego na miejscu. Co do miejsca na oddanie materiału - mąż mówił, że jak robił kiedyś w Poznaniu w Invimed to pełna kulturka, cicho, zero stresu, oddzielny pokoik na piętrze, itd., a tu, że niby pokoik był, ale jakoś tak mało intymnie się czuł i był lekko skrępowany. Nie wiem czy można wejść razem - jako para, nie pytałam, ani też nie widziałam pokoiku. U nas nie było takiej potrzeby byśmy razem wchodzili, po prostu. ;) Ale zbadać warto, jeśli masz jakąś nawracającą infekcję co chwile.
 
reklama
Fajne.. Ale cenowo powala jak dobrze widzę za naszą 4 zapalcilabym powyżej 300zl za dobę... to raczej nie w naszym zasięgu :p
Już kiedyś pisałam o tym hotelu. Jak najbardziej polecam Familijni w Pogorzelicy. Super przystosowany dla dzieci, jedzenie bardzo dobre. Każdy coś znajdzie dla siebie. Na ten rok już była zaliczka wpłacona, ale taki termin ze bym tam akurat urodzila [emoji16]

U mnie ana i ana2 też były dodatnie. Reumatolog zlecil ana3 wyszły któreś antygeny ale podobno nie związane z poronieniami. U mnie też tarczyca ale tsh miałam wyregulowane. Tyle że antyTG wychodziły wysokie. Robiłam 2 razy, później endo nie kazała powtarzać, mówiła że to już wiadomo że jest Hashimoto i zawsze będą wysokie. Ona o sterydzie nic nie mowila. Bralam to z zaleceń gina więc może i to miało wpływ.
 
Do góry