reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Poronienia nawykowe - leczenie immunologiczne

Do tego skoczyła mi tarczyca z 0,773 na 1,83...

Świetną masz tarczyce!! Co chcesz od wyniku 1,8?

Strawbelka ja uważam ,że w niektórych przypadkach ludzie nie powinni mieć wyboru ! Uważam ,że CC jest pójściem na skróty. Nie chodzi o to ,że dzieci muszą chodzić na rahabilitacje tylko o to ,że kobiety boją się bólu. Ja rodziłam SN małe dziecko z 23 tyg a męczyłam się okropnie po CC też się męczyłam.
Osobiście bałam się porodu SN ze wzgląd na porażenie 4 kończynowe a potem po rozmowie z lekarzem okazało się że takie zagrożenie również jest w CC. SN ma swój ogromny minus na wysiłek i potem w 80% kobiety mają problemy z wysiłkowym trzymaniem moczu ,ale na to też już są sposoby.
Zacznę myśleć nad porodem jak będę już na wysokim etapie ciąży i napiszę Wam o swojej decyzji ;)

Asia 669 testowałaś? Weź nie kiś tych testów :p
 
reklama
To ja się wtrącę .Dla mnie zdecydowanie lepsze jest cc.Jest bezpieczniejsze dla dziecka .Miałam tą pewność,że nic się małej nie stanie w trakcie porodu.Przeżyłam 5 strat więc gdyby jej coś się stało na finiszu to ja tego na pewno bym nie przeżyła.CC zrobili mi nagle bo serduszko małej bardzo szalało.Po cc miałam podłączoną oksytocynę i to bolało,ale po odłączeniu kroplówki przestało.Wstałam po 8 godzinach bo tak jest przepisowo.Miałam dodatkową stymulację bo małą zabrali do inkubatora. Urodziłam w sobotę,wyszłyśmy w środę a w piątek pomagałam mężowi w szykowaniu jego urodzin. Tak,więc dla mnie cc nie było złe,liczyłam się z tym,że będzie bolało,ale bolało mniej.A i cc miałam ze wskazań neurologicznych,ale w szpitalu mi powiedzieli,że ze względu na mój wywiad i tak by mnie pocięli.
 
Bea25ta ja nie mialam wyboru z cc i sn. Mam do dzis zal do lekarzy. Porodu sn wtedy sie nie balam i niedokonca zdawalam sobie sprawe. Dlatego nadal uwazam, ze kazdy porod powinien byc rozpatrywany indywidualnie. Podejscie lekarzy powinno byc takie, zeby kobiety nie baly sie sn.

Julia trzymam kciuki.


Gabis czyli nie jestes zadowolona z wizyty w Genesis? Powiedzieli Ci, ile czekasz na wyniki? A co Twoj ginekolog na to. Co sugeruje?
 
Be25ata, jak ma się od 3 lat TSH 0,008 to nagły skok na 1,8 jest dla mnie sygnałem że chyba coś się zaczyna dziać źle w drugą stronę. Gdyby to rosło powoli to ok, ale nasilenie różnych objawów typu powrót astmy po prawie 8 latach, i to 6 miesięcy po ostatnim obumarciu wskazuje że jednak organizm zaczyna szaleć. Owszem wynik 1,8 jest w normie,dlatego chciałabym jak najszybciej zajść w ciążę abym mi się pozostałe rzeczy nie schrzaniły...:oo2:

P.S. Chyba za mocno się nakręcam bo śniło mi się że byłam u lekarza, słyszałam i widziałam serduszko, 133 uderzenia/min...:confused:
 
Czarna mała dostała się do żłoba ale po przemyśleniu tematu raczej jej nie dam. Po pierwsze dlatego że w razie choroby tylko ja mogę z nią zostać bo nie mam nikogo w odwodzie (mój mąz nadal za granicą). To L4 i niższe pieniądze a z mojego konta idzie spłata kredytu. Po drugie ja mam do pracy na 7 rano. Musiałabym wstawać jeszcze wcześniej niż teraz czyli zaraz po 5 żeby Basię wyszykować do żłoba, przygotować Ali śniadanie itd. Po trzecie moja Ala idzie do nowej szkoły, do tego do 4 klasy. Nie ma już świetlicy dla takich dzieci więc musiałaby sama się obudzić, zjeść śniadanie i zdążyć do szkoły. Jakoś tego nie widzę.....A opiekunka powiedziała że do momentu kiedy Ala nie zaznajomi się z drogą do szkoły będzie ją podprowadzać. A potem po lekcjach odprowadzać. I przede wszystkim obudzi ją rano i przypilnuje żeby zjadła śniadanie. No i w wakacje teraz siedzieć będzie z dwiema. A tak już pewnie by odeszła jakbym ją poinformowała że od września nie ma pracy. Nas czeka przeprowadzka w wakacje, cała kołomyja........No więcej przemawia za tym żeby jednak ten rok jeszcze została.A od przyszłego roku już i tak przedszkole. A Basia uwielbia opiekunkę, codziennie chodzą na dwór, rozwija się super więc tu jest w porządku:)
 
Bea25ta ja nie mialam wyboru z cc i sn. Mam do dzis zal do lekarzy. Porodu sn wtedy sie nie balam i niedokonca zdawalam sobie sprawe. Dlatego nadal uwazam, ze kazdy porod powinien byc rozpatrywany indywidualnie. Podejscie lekarzy powinno byc takie, zeby kobiety nie baly sie sn.

Julia trzymam kciuki.


Gabis czyli nie jestes zadowolona z wizyty w Genesis? Powiedzieli Ci, ile czekasz na wyniki? A co Twoj ginekolog na to. Co sugeruje?

Hmm, niestety nie byłam zadowolona z Genesis. Pani genetyk prowadząc wywiad co chwila mi przerywala z komentarzami typu "o Jezu to ile ta pani babcia razy rodziła"... gmatwala, moje informacje że w rodzinie były poronienia czy choroby gen.zbywała że to w sumie chodzi o moją mamę czy miała...mnie wypytala o męża,gdzie ja wszystkiego jeszcze nie wiem o rodzinie...coś bąknęła że do pełnego opisu musi mieć wynik męża ale generalnie czeka się 4 tyg.i jak coś ją zaniepokoi to zadzwoni,potem odebrała telefon i 15minut z jakaś pacjentka rozmawiała,na migi dała mi skierowanie na pobranie krwi i ręką pokazała że mam wyjść.
Mój gin uważa że genetyka nie jest u nas problemem. Chce prowadzić ciążę na Clexanie Acardzie i sterydzie,ale nie mam żadnej recepty,a tu dziewczyny piszą że lykaja steryd czy Acard od staranek a czasem wcześniej a ja nic. Mi po leki kazał przyjść jak będą dwie kreski na teście. Boję się czy to nie będzie za późno....
 
reklama
Witam was dziewczyny odczytuje o porodach ja rodziłam sn ale córeczka miałam kilo i 38 cm także mała była porod trwał 4 godziny bolało ale ja raczej płakałam ze ona nie żyje i ból byl mi obojetny teraz myślę ze chciałbym cc ale dlatego ze jak by mi się udalo donosić do 37 tygodnia to nie chciałabym czekać ani minuty dłużej, psychika zryta już mam.
Jadę zaraz po wyniki p/p lozyskowych i jajnikowych trzymajcie kciuki
Za ciężarówki niezmiernie trzymam kciuki za
 
Do góry