Poronienie a pochówek

[Szka]

Nie wiedziałam że jest taka możliwość żeby być ma tym pochówku. Wszystko jest takie ciężkie, człowiekiem targają przeróżne emocje i to wszystkie w jednej chwili...

Bardzo mi przykro, przykro również z powodu, że musisz stanąć przed tak trudnym wyborem. Teraz jest ciężko, ale pomyśl czy żal później nie będzie większy, nie namawiam że masz zobaczyć dziecko, absolutnie, wiem tylko ze żal czasami później okazuje się większy niż teraz strach czy bol. Koleżanka musiała urodzić martwe dziecko w 20tc, pochowali normalnie na cmentarzu. Mam nadzieję, że w tej całej tragedii znajdziesz chociaz moment żeby to na spokojnie obmyślić. Teraz jest ciężko, ale też wybory które Teraz podejmujemy mogą rzutować na przyszłość. Nie znam Cię, ale Twoja tragedia nie jest mi obojętna, całym sercem jestem z Tobą, bo wiem jak teraz jest Ci ciężko. Wiem też że ja bym później żałowała, że nie zobaczyłam, czy że nie pochowałam sama. Ja miałam ciążę obumarła w 8tc, ja zdecydowałam się na grób masowy, przy tak wczesnej ciąży, był to dla mnie dobry wybór, gdyby była wyższa ciąża i znałabym już płeć, chyba bym pochowała sama. Trzymaj się mocno ❤ życzę żeby szybko wyszło u Ciebie słońce ❤

Podpisałaś już dokumenty? Zapytaj oddziałowej jeśli nie doczytałaś kto zajmuje się pochówkiem. Szpitale raczej nie podejmują się organizacji samodzielnie. U nas w Rzeszowie to MOPS występuje o dokumentację do szpitali i 2x w roku organizuje pochówek (tj. 25.03 Dzień Świętości Życia i 15.10 Dzień Dziecka Utraconego) na jednym z cmentarzy jest właśnie Grób Dziecka Utraconego i tam właśnie wszystko się odbywa. To, że zrzekłaś się prawa do samodzielnego pochówku nie znaczy, że nie możesz wziąć udziału w tym zbiorowym. Na pewno udzielą Ci takiej informacji.

U nas dokładnie do samo, dwa razu w roku otwierają grób i chowają dzieciątka.