reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Poronienie a pochówek

W pierwszej kolejności zamknij sprawę tego pogrzebu. Jesli będziesz miała problemy z aktem martwego urodzenia, to rzeczywiście będzie sytuacja być może do rozwiązania przez prawników. Jesteś już na 100% pewna, że organizujesz pochowek ? Jeśli tak, to zadzwoń do szpitala i spytaj, kiedy możesz zgłosić się po dokumenty odpowiednie do rejestracji w USC (powinna to być karta martwego urodzenia). Jak zaczną coś kręcić, że się nie należy, że ustalenie płci itd., to będzie powód do walki. Jak potulnie Ci wydadzą kartę (w końcu nie jesteś jedyna, która teraz obdzwaniają, więc może wiedzą, że chcą to załatwiać po dobroci), to mam nadzieję, że w USC pójdzie od ręki. Potem zakład pogrzebowy pewnie załatwi ZUS za Ciebie i zorganizuje odbiór ze szpitala i pożegnanie Maluszka.

W wersji optymistycznej bedziesz mogla zlozyc skargę na zaniedbanie ws. informowania o prawach związanych z poronieniem. W tym, że pozbawili Cie możliwości wzięcia skroconego urlopu macierzynskiego po poronieniu. W wersji hard będziesz potrzebowała pomocy prawnej i oto moje pomysły do sprawdzenia: Fundacja Ernest, Fundacja Rodzić po Ludzku, Fundacja Matecznik Link do: Mamy prawa PO poronieniu lub stracie dziecka
Jesteś nieoceniona, bardzo Ci dziękuję za wszystkie rady 💙
 
reklama
Wydaje mi się, że był przepis mówiący o tym, że jeśli ustalenie płci jest niemożliwe to rodzice podają według uznania. Nie jestem pewna, ale coś kojarzę że szkoły. Akt zgonu i pochówek to urlop i zasiłek i jakiś namacalny dowód.
 
Wydaje mi się, że był przepis mówiący o tym, że jeśli ustalenie płci jest niemożliwe to rodzice podają według uznania. Nie jestem pewna, ale coś kojarzę że szkoły. Akt zgonu i pochówek to urlop i zasiłek i jakiś namacalny dowód.
Dzięki za info. Nigdy nie myślałam, że ten temat zostanie jeszcze rozgrzebany do tego stopnia..
 
Wiem tylko tyle, że poza mną ta babka miała obdzwonić minimum 6 dziewczyn w takiej samej sytuacji jak ja. Problem w tym, że nigdy się nie dowiem kto to mógłby być. Ja poroniłam w lutym, więc tak naprawdę każda dziewczyna mogła być z innego miesiąca albo cholera wie jeszcze z kiedy...
może napisz na fejsie na jakiejś grupie odnośnie Twojego miasta. Na spotted można anonimowo napisać.
 
może napisz na fejsie na jakiejś grupie odnośnie Twojego miasta. Na spotted można anonimowo napisać.
Myślałam o tym, ale z drugiej strony wiem, że sama chyba nie odpowiedziałabym na anonimowy post na spotted. Różni ludzie są na takich forach.. Czeka mnie samotna walka, ale jestem dobrej myśli. Może i nic nie wskóram, ale niech zobaczą, że takie traktowanie jest po prostu nieludzkie.
 
Zdecydowaliśmy się na pochówek przez miasto. Nie dam rady przejść przez samodzielny pochówek. Nie chcę fundować takiego stresu naszej córci w brzuchu ❤️ Tym bardziej, że na patomorfologii powiedzieli, że szanse są 50/50 czy dowiem się jaka była płeć po takim czasie. Natomiast wiem gdzie i kiedy zostanie pochowana nasza kropeczka 💙 pojedziemy na mszę, zapalimy znicz. Będziemy mieli gdzie wracać ❤️ dzwoniłam do Fundacji Ernesta, przecudowne kobiety. Dzięki dziewczyny za wszystkie rady, jesteście najlepsze ❤️
 
Zdecydowaliśmy się na pochówek przez miasto. Nie dam rady przejść przez samodzielny pochówek. Nie chcę fundować takiego stresu naszej córci w brzuchu [emoji3590] Tym bardziej, że na patomorfologii powiedzieli, że szanse są 50/50 czy dowiem się jaka była płeć po takim czasie. Natomiast wiem gdzie i kiedy zostanie pochowana nasza kropeczka [emoji170] pojedziemy na mszę, zapalimy znicz. Będziemy mieli gdzie wracać [emoji3590] dzwoniłam do Fundacji Ernesta, przecudowne kobiety. Dzięki dziewczyny za wszystkie rady, jesteście najlepsze [emoji3590]

Dobrze, że się z mężem dogadaliscie w tej kwestii. Mam nadzieję, że będzie Ci lżej na sercu!
 
Dobrze, że się z mężem dogadaliscie w tej kwestii. Mam nadzieję, że będzie Ci lżej na sercu!
Jak mam być szczera to od razu zrobiło mi się lżej.. Stres zszedł, nerwy opadły. Mimo wszystko wiem, że wniosek o wyjaśnienie sprawy do dyrektora szpitala napisze na pewno. Plus wyślę to jeszcze do Rzecznika Praw Pacjenta i NFZ. Liczę tylko na to, że te listy zostaną przeczytane i zostanie zwrócona na to uwaga, nic więcej. Nie będę się sądzić bo to nie na moje siły, ale chce zostawić po sobie chociażby ślad, że tak nie powinno być. Wiem, że Funcacja Ernesta też ma się odezwać do szpitala w sprawie przeszkolenia personelu. Mam nadzieję, że nawet taki mały pstryczek w nos w kierunku oddziału da im do myślenia i żadna kobieta nie bedzie musiała przechodzić przez to co ja.
 
reklama
Zdecydowaliśmy się na pochówek przez miasto. Nie dam rady przejść przez samodzielny pochówek. Nie chcę fundować takiego stresu naszej córci w brzuchu ❤️ Tym bardziej, że na patomorfologii powiedzieli, że szanse są 50/50 czy dowiem się jaka była płeć po takim czasie. Natomiast wiem gdzie i kiedy zostanie pochowana nasza kropeczka 💙 pojedziemy na mszę, zapalimy znicz. Będziemy mieli gdzie wracać ❤️ dzwoniłam do Fundacji Ernesta, przecudowne kobiety. Dzięki dziewczyny za wszystkie rady, jesteście najlepsze ❤️
mi też się lżej na sercu zrobiło, jak się dowiedziałam, że mogą pochować na koszt miasta.
 
Do góry