reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Poronienie i kiedy starania ...

Joasiu strata to trudny temat. Ludzie celowo go omijają, żeby nas przypadkiem nie urazić rozmową o tym. Nie możesz mieć do teściowej żalu o to.
Wyobraź sobie, że ze mną mój partner nawet o tym nie porozmawiał. Na początku spytał tylko jak się czuję i uwierzył w moje zapewnienia, że jakoś sobie radzę. A niestety nie jest tak do końca. Czasami siadam i myślę, na jakim etapie byłaby już ciąża albo przypomina mi się wszystko co złe z tego czasu. Strach, ból, skurcze, ponad 6tyg. czekania na miesiączkę i to rozgoryczenie dlaczego mi się to przytrafiło. Już nie płaczę, płakałam tylko w szpitalu kiedy nikt bliski mnie nie widział. Byłam dwa razy na cmentarzu, nie miałam czego pochować, ale na grobie mojej małej siostrzyczki stawiam znicz i myślę, że mój aniołek jest tam w niebie.
Moja teściowa to długi temat i akurat mam jej to za złe...uważa że jej problemy są jedyne i najważniejsze na świecie, ponieważ teraz opiekuje się chorą córką i w związku z tym wszyscy powinni cierpieć razem z nią a nie jeszcze o dziecko się starać...przy tym niewiele wyczucia i taktu... eh

Czy brałyście kiedyś glubulki Albothyl? No masakra jakaś...teraz jeszcze grzybicę po tym dostałam...a miałam iśćw następnym tygodniu na wymaz do mojego lekarza i chyba nie pójdę poczekam i pójdę po miesiączce.
 
reklama
Brałam. Mało przyjemny preparat. Działa dość silnie złuszczająco i czasami tej tkance trzeba ręcznie pomóc się wydostać z pochwy. Z tym, że to raczej nie jest preparat pomagający na grzybicę. Przy tabletkach anty miałam straszny problem z nawracającymi infekcjami. Z preparatów dostępnych bez recepty najbardziej pomogły mi globulki hexatiab polecone przez ginke plus żel trivagin i zmiana płynu do higieny intymnej na emulsję provag (kupisz tylko w aptece).
Może warto iść do gina. Jest szansa, że zrobi wymaz i na tej podstawie dobierze odpowiedni antybiotyk.
 
Brałam. Mało przyjemny preparat. Działa dość silnie złuszczająco i czasami tej tkance trzeba ręcznie pomóc się wydostać z pochwy. Z tym, że to raczej nie jest preparat pomagający na grzybicę. Przy tabletkach anty miałam straszny problem z nawracającymi infekcjami. Z preparatów dostępnych bez recepty najbardziej pomogły mi globulki hexatiab polecone przez ginke plus żel trivagin i zmiana płynu do higieny intymnej na emulsję provag (kupisz tylko w aptece).
Może warto iść do gina. Jest szansa, że zrobi wymaz i na tej podstawie dobierze odpowiedni antybiotyk.
Właśnie ten Albothyl dostałam razem z antybiotykiem cipronex z uwagi na to, że miałam bakterię w szyjce macicy...chyba po tym łyżeczkowaniu coś się przyplątało. Do ginekologa pójdę w następnym miesiącu, bo musi mi pobrać kontrolne wymazy.

Dziś pisał do mnie mój lekarz, że odebrał resztę wyników i wszystko jest ok...cieszę się z tego a z drugiej strony nadal nie wiem, czy na acardzie i heparynie kolejną ciążę uda się donosić...
 
Witam, was dziewczyny, dopiero się zarejestrowałam.
Jestem 3 dni po zabiegu łyżeczkowania. Już nie krwawie tylko delikatnie plamie ale nadal mi slaboooo. Dowiedziałam się że jestem w ciąży w 7 tyg. Wszystko było ok poszłam za 3 tygodnie już szczęśliwa że tak dobrze się czuje Zaraz 3 trymest się skończy i będę " bezpieczna' i wyobraźcie sobie co przesyłam jak lekarz mówi że serce nie biję, płód martwy masakra jakaś nawet nie docierało to do mnie. Do obumarcia musiało dojść po tej pierwszej wizycie.
Czy spotkalyscie się z opinią że właśnie nie ma co za szybko iść do ginekologa bo czasem badania na tym wczesnym etapie powodują właśnie obumarcie ciąży? Mi jeden lekarz to powiedział ale taki który leczy bardziej naturalnie no ale oczywiście nie posłuchałam bo ciąża najważniejsza. Zastanawialyscie się nad tym?
 
Witam, was dziewczyny, dopiero się zarejestrowałam.
Jestem 3 dni po zabiegu łyżeczkowania. Już nie krwawie tylko delikatnie plamie ale nadal mi slaboooo. Dowiedziałam się że jestem w ciąży w 7 tyg. Wszystko było ok poszłam za 3 tygodnie już szczęśliwa że tak dobrze się czuje Zaraz 3 trymest się skończy i będę " bezpieczna' i wyobraźcie sobie co przesyłam jak lekarz mówi że serce nie biję, płód martwy masakra jakaś nawet nie docierało to do mnie. Do obumarcia musiało dojść po tej pierwszej wizycie.
Czy spotkalyscie się z opinią że właśnie nie ma co za szybko iść do ginekologa bo czasem badania na tym wczesnym etapie powodują właśnie obumarcie ciąży? Mi jeden lekarz to powiedział ale taki który leczy bardziej naturalnie no ale oczywiście nie posłuchałam bo ciąża najważniejsza. Zastanawialyscie się nad tym?
Też mi się to obiło o uszy , i w moje 2 ciąży gdzie serduszko przestało bić w 9 tyg , pomyślałam że może za szybko bo w 6 tyg dał posłuchać serduszka ,że za szybko itd , ale w 3 obesnej 27 tydz , już w 5tyg5dzien słyszałam serduszko i nic się nie stało ,więc nie wiem ile w tym prawdy
 
Witam, was dziewczyny, dopiero się zarejestrowałam.
Jestem 3 dni po zabiegu łyżeczkowania. Już nie krwawie tylko delikatnie plamie ale nadal mi slaboooo. Dowiedziałam się że jestem w ciąży w 7 tyg. Wszystko było ok poszłam za 3 tygodnie już szczęśliwa że tak dobrze się czuje Zaraz 3 trymest się skończy i będę " bezpieczna' i wyobraźcie sobie co przesyłam jak lekarz mówi że serce nie biję, płód martwy masakra jakaś nawet nie docierało to do mnie. Do obumarcia musiało dojść po tej pierwszej wizycie.
Czy spotkalyscie się z opinią że właśnie nie ma co za szybko iść do ginekologa bo czasem badania na tym wczesnym etapie powodują właśnie obumarcie ciąży? Mi jeden lekarz to powiedział ale taki który leczy bardziej naturalnie no ale oczywiście nie posłuchałam bo ciąża najważniejsza. Zastanawialyscie się nad tym?
Przeżyłam to samo w tamtym roku wszystko będzie dobrze ;/ wiem co przeżywasz jest to straszne uczucie i wielka poustka ale odczekaj i próbuj dalej. Myślę że wizyta u lekarza nie ma nic wspólnego z biciem serduszka bo w obecnej byłam 5/6tc i było serduszko po prostu w poprzedniej było coś nie tak :( nie można się zadręczać a próbować dalej :) głowa go góry obecnie jestem w 19tc :)
 
Przeżyłam to samo w tamtym roku wszystko będzie dobrze ;/ wiem co przeżywasz jest to straszne uczucie i wielka poustka ale odczekaj i próbuj dalej. Myślę że wizyta u lekarza nie ma nic wspólnego z biciem serduszka bo w obecnej byłam 5/6tc i było serduszko po prostu w poprzedniej było coś nie tak :( nie można się zadręczać a próbować dalej :) głowa go góry obecnie jestem w 19tc :)
Super, gratuluję a po jakim czasie od poronienia zaszalalas w ciążę?
Z ta ciąża wszystko jest ok?
Ja tak w ogóle się zastanawiam o co chodzi z tymi poronieniami, że teraz jest tyle tego, tyle kobiet to przeżywa. Kiedyś nie zdarzały się takie sytuacje
 
Zdarzały się tak samo ,tylko były inne czasy i często kobiety nawet nie wiedziały że to to ,tylko że miesiączka się przesunęła , ja też zawsze miałam taki obraz jak w filmach ,że test i za 9 miesięcy dziecko ,a tu dupa 1 porażka ,2 porażka i myślę dlaczego ? ale widocznie tak musiało być ,widocznie coś nie poszło i nie rozwinęło by się dziecko zdolne do samodzielnego życia ,natura wie lepiej ...uda się i zobaczysz że będzie zdrowe dzieciątko
 
Zdarzały się tak samo ,tylko były inne czasy i często kobiety nawet nie wiedziały że to to ,tylko że miesiączka się przesunęła , ja też zawsze miałam taki obraz jak w filmach ,że test i za 9 miesięcy dziecko ,a tu dupa 1 porażka ,2 porażka i myślę dlaczego ? ale widocznie tak musiało być ,widocznie coś nie poszło i nie rozwinęło by się dziecko zdolne do samodzielnego życia ,natura wie lepiej ...uda się i zobaczysz że będzie zdrowe dzieciątko
A po tym drugim poronieniu robiłaś te badania genetyczne?
 
reklama
A po tym drugim poronieniu robiłaś te badania genetyczne?
Nie nic nie robiłam , zamiar był ale zaszłam w ciąże i zajęłam się nią lekarz dał leki ,luteinę i duphaston i się udało 27 tydzień , zdrowa dziewczynka ,i mam nadzieję że do porodu nic się nie wydarzy ;)
 
Do góry