reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Postęp w rozwoju u dzieci urodzonych w styczniu 2009

Nati wszystko zależy też od wagi urodzeniowej, moja Julka 4400 ważyła, więc wiadomo, że do małych nie należała i nie należy. Przybiera co 6 tygodni równe 1100 gram. Jak masz wątpliwości to może zapytaj pediatry czy Twój szkrab ma dobrą wagę. Moim zdaniem jak dziecko waży za dużo to też nie dobrze :tak: A karmiłam doi tej pory Bebilonem, teraz przeszliśmy na Bebiko ;-)

Mamjakty moja prawie wcale w dzień nie śpi :szok: Jedna drzemka dwugodzinna jej wystarcza :szok: Aż mi czasami cieżko pojąć, że w gruncie rzeczy tak małe dziecko tak mało śpi. Do tego wszystkie zabawki zna już na pamięć i się jej znudziły, więc mamy przy niej masę roboty, ciągle trzeba nowe zabawy wymyślać ;-)
 
reklama
Rzeczywiście wielkie te wasze dzieciaki:szok: A podobno chłopcy są więksi...Stasiu coś koło 8500 będzie miał, za kilka dni będę na szczepieniu to zobaczymy. Może dlatego, że on z kolei jest bardzo ruchliwy. Nie uleży spokojnie ani chwili, prawie w ogóle nie śpi, tylko cały dzień macha wszystkim i turla się na wszystkie strony oraz kradnie wszystko co jest w zasięgu ręki;-)
Ostatnio się wściekł chyba, strasznie mi marudzi, bo cały czas jest głodny. Cycuś mu nie wystarcza i ostatnie kilka dni wypija co 2-3 godziny po 200 mleka, a w nocy w ogóle nie mogę go odczepić od piersi, bo wyje:szok: Myślę, że jakiś skok wzrostu będzie, bo ostatnie tygodnie kiepsko jadł i słabo przybierał.

Zębów u nas nie widać, siedzenia też nie bardzo. Jeździmy cały czas na leżąco. Tyle, że mały cały dzień spędza na brzuchu, może dlatego nie ciągnie go do siadania, skoro z tej pozycji wszystko dobrze widać. Natomiast z dnia na dzień poszerzył mu się zasób "słownictwa". Dużo nowych dźwięków zaczął wydawać i "mówi" coś w rodzaju "amamamama" i "bambambam"
 
u nas waga 7700 i 71 cm :tak:

co do postepów to nie ma już lezenia na pleckach..od razu jest hyc i młody an brzuszku leży..niestety zapomniał jak się przewrócić z brzuszka na polecki i po jakimś czasie się wkurza...
wszystko w dalszym ciagu idzie do buziaka...no i zaczał wyciągac rączki np. w kiedunku moich włosów...interesuja go moja twarz itp.

ząbków u nas brak...oj ciekawe kiedy pojawi się pierwsza perełka.. :-D

co do siadania to u nas identycznie..młody glowe podnosi wysoko..no i jak mu pomogę to zadowolony że siedzi....sama nie wiem co z tym robic..no ale przecież mu nie zabronię :tak:;-)
 
Trzebinianka - czym Ty karmisz Alinkę?? :-D:-D
Jak narazie mleczkiem zagęszczonym kleikiem ryżowym, no i kaszki smakowe. Alinka niechętnie poznaje nowe smaki, z tego co jej podawałam najbardziej smakują jej ziemniaczki z marchewką, ale zjada tylko kilka łyżeczek, około 5, 6 i na tym koniec, a inne smakołyki które jej podawałam wypluwała :(



Mamjakty moja prawie wcale w dzień nie śpi :szok: Jedna drzemka dwugodzinna jej wystarcza :szok: Aż mi czasami ciężko pojąć, że w gruncie rzeczy tak małe dziecko tak mało śpi. Do tego wszystkie zabawki zna już na pamięć i się jej znudziły, więc mamy przy niej masę roboty, ciągle trzeba nowe zabawy wymyślać ;-)
To ja zazdroszczę tej dwugodzinnej drzemki, bo moja córcia w dzień prawie wcale nie sypia, ucina sobie trzy, dwudziestominutowe drzemki i tyle, ale bywa też tak, że śpi tylko raz w ciągu dnia i to też nie za długo, dobrze, że chociaż w nocy śpi :) zasypia około 19 a budzi się o 5,6, 7 :)
A wasze dzieciaczki ile sypiają ?
 
Jasinek musi mieć w dzień jedną porządną drzemkę tak koło 3 godzin. Poza tym są krótkie drzemki tak po pół godzinki. Ale one zdarzają się jak jesteśmy na spacerku :tak::tak: Mnie z koleji niepokoi inna sprawa. Mój maluch nie chce ciągnąć butla:baffled::baffled:


Je sporo tylko jak daje mu łyżeczką. Jeżali daję mu porcję z butelki to mały za żadne skarby nie je ale jeseli tą samą porcję dam mu łyżeczką to zje bardzoi chętnie. I jeszcze jedno. Nie chce pić mleczka :-:)-(
 
Jasinek musi mieć w dzień jedną porządną drzemkę tak koło 3 godzin. Poza tym są krótkie drzemki tak po pół godzinki. Ale one zdarzają się jak jesteśmy na spacerku :tak::tak: Mnie z koleji niepokoi inna sprawa. Mój maluch nie chce ciągnąć butla:baffled::baffled:


Je sporo tylko jak daje mu łyżeczką. Jeżali daję mu porcję z butelki to mały za żadne skarby nie je ale jeseli tą samą porcję dam mu łyżeczką to zje bardzoi chętnie. I jeszcze jedno. Nie chce pić mleczka :-:)-(
Moja koleżanka ma synka i też nie chce pić mleczka za to karmiony łyżeczką wcina jak szalony, przy okazji wizyty u lekarza zapytała, co powinna zrobić w tej sytuacji, lekarka zaleciła, aby podawała kaszki na mleku modyfikowanym i tyle. Moja Alinka nawet na spacerkach teraz sypiać nie chce dłużej :( Mam nadzieję, że jej to minie, bo teraz obwiniam o to wszystko "idące" ząbki.
 
U nas nie ma reguły na spanie. Ale najczęściej Staś zasypia koło 20-21 i śpi do 5-6, z kilkoma przerwami na cyckanie. W ciągu dnia różnie, nieraz prawie wcale nie śpi, a nieraz ma ze 3 drzemki po godzinę,dwie.

Trochę martwi mnie to, że przez ostatni miesiąc młody prawie nic nie przybrał, ledwie 100g i teraz ma 8 kg. Ale on jest bardzo aktywny, a je niewiele. Mam nadzieję, że jak już wprowadzę tak na dobre dodatkowe posiłki, to coś ruszy. Nie chcę też na siłę go dokarmiać i tuczyć, bo nie o to chodzi. Straszne mam dylematy, że może powinnam przejść na mleko modyfikowane, ale z drugiej strony chcę jeszcze karmić...Co robić???

W kwestii zabawek, to Staś raczej się nie nudzi, tylko ma swoje ulubione przedmioty. Ale i tak szczególnie fascynują go worki i wszystko czym można zasłonić buzię;-) A ponadto wszystko co kradzione:-) Oraz dźwięki. Z tego względu kupiłam mu cymbałki i zwariował na ich punkcie. Z wielkim zapamiętaniem w nie nawala:-) Oczywiście pod kontrolą, żeby sobie nie włożył pałeczki do oka albo gdziekolwiek.
 
Camel uważam że powinnaś karmić naturalnie póki masz taką możliwość. I oczywiście wprowadzać nowości:tak::tak:. U nas też tak było że w pewnym momencie waga stanęła praktycznie w miejscu i przez 6 tygodni przybyło Jasinka tylko 400 g:baffled::baffled:. Ja daje małemu różne rzeczy do jedzenia i nie zauważam żeby jakoś szczególnie tył. A zjada naprawdę spokro. Jemu na jeden obiadek idą dwa słoiczki :-):-) Ale być może przez to tak słabo idzie nam picie mleczka :no::no:
 
u nas ze spaniem też różnie, przeważnie młoda dużo śpi, bo tak wstaje między 6 a 7, potem ok 8 zasypia na godzinkę, potem między 10 a 11 na 2 godzinki i ok 15-16 do 2 godz - tak jest zazwyczaj, ale zdarza się, że tą ranną drzemkę pomija, albo potem nie śpi 2 godz a godzinkę - więc różnie z tym bywa. Kąpiemy się ok 19 i czasem już o 20 śpi, a czasem dopiero ok 22 zaśnie - w nocy obecnie co raz częstsze budzenie się - średnio 1,5 - 2 godziny....

Camel - myślę, że nie ma co rezygnować z piersi, pomału wprowadzaj nowe produkty, skoro Synek daje sygnały, że się nie najada :tak: ja też już niedługo zacznę wprowadzać coś nowego, bo te nocki mnie wykańczają już :-(

a dziś byliśmy na szczepieniu - mała waży 8600 i ma ok 72 cm.

a Ola moja też dość ruchliwa, macha cały czas nogamiu, rękami, jak leży na plecach to "brzuszki" ćwiczy - bo ciągle głowę podnosi - tyle, że na boki się nie przewraca i raczej się na to nie zapowiada.
 
reklama
Staś to mały akrobata. W łóżeczku robi takie wygibasy, że sama nie wiem jak to możliwe. Wszystko do góry nogami przewraca, bo szczególnie pościel go interesuje. A jak go trzymam na kolanach, to też się na wszystkie strony "wylewa", bo koniecznie musi sięgnąć coś, co leże gdzieś dalej. Ostatnio też jego ulubiona zabawa to przekładanie czegoś z ręki do ręki;-) Śmiesznie to wygląda, bo najczęściej domaga się mojego telefonu i z zapamiętaniem dobre 15 minut przekłada z rączki do rączki bacznie się przyglądając...

No a z tą wagą to wygląda tak, że pierwsze 2,5 miesiąca przybierał bardzo szybko, ale tak jak wtedy osiągnął 7100g, tak przez kolejne 2,5 miesiąca doszedł dopiero do 8 kg. Chcę zrobić tak, jak piszecie - rozszerzyć dietę. W sumie to już czas. Ale, no właśnie...Tak jak wcześniej mi pięknie wcinał wszystko co mu dawałam na próbę, tak teraz - nie ma siły, żeby mu coś wcisnąć. Rozplanowałam sobie obiadek, owoce i kaszkę, ale on zaciska buzię i się wygłupia.

Jak na razie staram się jak najczęściej przystawiać do piersi, bo mleka też się specjalnie nie domaga, a ja się boję, że będę mieć coraz mniej pokarmu, skoro on tak rzadko je. Bo to jest takie błędne koło - długi czas nie ma apetytu, a potem ma nagle kilka głodnych dni i się nie najada z piersi i muszę go dokarmiać.

Może to w końcu zęby? Nic się nie zanosi, ale brak apetytu z tym mi się kojarzy. Poza tym jak masuję mu dziąsełka jest bardzo zadowolony. Bo sam o dziwo nie wkłada nic do buzi.

Na razie nie będę panikować, grunt, że nie chudnie. Tylko denerwują mnie naciski ze strony rodziny, że ja głodzę dziecko, bo karmię piersią i dlatego on nie rośnie:wściekła/y: No ale babcie mają poglądy z lat 70-tych, kiedy na topie była butelka, więc ich nie słucham;-) Moim zdaniem, gdyby był głodny, to by się darł. A on po prostu nie ma apetytu, a nie że ja za mało mu daję.
 
Do góry