Hej wiesz przeczytałam Twój wpis i nasuwają mi się pewnie wnioski. Po pierwsze skarżysz się na partnera, że wasze stosunki się jakby pogorszyły, że przyjaciółki wolą spotkać się same a tobie mówią żebyś organizowała wyprawkę bo on ci nie pomoże itd... to może coś jest na rzeczy? Mam męża i mam w nim wielkie wsparciez razem zbudowaliśmy domek, wzięliśmy kredyt, wspólnie podjęliśmy decyzję o ślubie i dziecku (niestety za mną kilka poronień) ale ciągle się wspieramy a Ty, mam wrażenie, nie masz w nim wsparcia albo nie masz takiego jak byś chciała otrzymać. Wydaje się, że jesteś w rozsypce i potrzebujesz się komuś wygadać, żeby ktoś się pocieszył, coś doradził i Twój partner powinien to robić.
Z drugiej strony narzekasz na mieszkanie z rodzicami, że dom w budowie, że kredyt itd... a Ty marzysz o własnym kąciku i żeby dziecko miało pokoik. Powiem Ci tak, każda z nas o tym marzy żeby ułożyć sobie życie mieć śliczny domek i urodzić dziecko ale niestety nie zawsze tak to wygląda. Jesteście młodzi, dopiero rozpoczynacie karierę zawodową, póki co macie gdzie mieszkać i macie rodziców którzy wam pomogą, spokojnie nie wszystko na raz. Przestań oglądać instamamy i różowe pokoiki ich córek. 90% młodych rodziców na starcie mieszka albo w ciasnych mieszkankach albo z rodzicami albo na wynajmie i powoli małymi kroczkami układają sobie życie
doceń, że masz gdzie mieszkać, że ktoś będzie przy tobie żeby Ci pomóc zająć się dzieckiem. Sytuacja na rynku jest jaka jest, nikt tego nie przewidział. Najważniejsze zeby dzidziuś był zdrowy a reszta sama się ułoży.
My z mężem również mieszkaliśmy u rodziców i wiem dobrze jakie to wyzwanie, dawało nam to tak w kość, że pewnego dnia wprowadziliśmy się do budowanego przez nas (własnymi rękami 2 lata) domu bez kuchenki, bez drzwi i mebli i sprzętów. Nie wszystko jet jeszcze skończone ale nie stać nas na to, żeby mieć wszystko na tip top jak celebrytki z instagrama.
Z drugiej strony narzekasz na mieszkanie z rodzicami, że dom w budowie, że kredyt itd... a Ty marzysz o własnym kąciku i żeby dziecko miało pokoik. Powiem Ci tak, każda z nas o tym marzy żeby ułożyć sobie życie mieć śliczny domek i urodzić dziecko ale niestety nie zawsze tak to wygląda. Jesteście młodzi, dopiero rozpoczynacie karierę zawodową, póki co macie gdzie mieszkać i macie rodziców którzy wam pomogą, spokojnie nie wszystko na raz. Przestań oglądać instamamy i różowe pokoiki ich córek. 90% młodych rodziców na starcie mieszka albo w ciasnych mieszkankach albo z rodzicami albo na wynajmie i powoli małymi kroczkami układają sobie życie
My z mężem również mieszkaliśmy u rodziców i wiem dobrze jakie to wyzwanie, dawało nam to tak w kość, że pewnego dnia wprowadziliśmy się do budowanego przez nas (własnymi rękami 2 lata) domu bez kuchenki, bez drzwi i mebli i sprzętów. Nie wszystko jet jeszcze skończone ale nie stać nas na to, żeby mieć wszystko na tip top jak celebrytki z instagrama.