Hej, urodziłam już pół roku temu. Jednak chyba dopiero teraz psychicznie doszłam do siebie. Poród a właściwie to co działo się po porodzie było dla mnie ogromną trauma. Leżałam w szpitalu dwa tygodnie przed porodem urodziłam 11 dni po terminie. Położna która była przy mnie była okropna, krzyczała na mnie ze to przezemnie nie mogę urodzić, kazała mi leżeć i się nie ruszać. Skończyło się na cc, odeszły mi zielone wody dziecko 4,300 wazylo. Wróciliśmy do domu po czym na drugi dzień dostałam gorączki 38, 5 pojechałam na izbę przyjęć tam lekarz pierwszego kontaktu skierował mnie na ginekologie. Na ginekologii lekarz mnie prosto w twarz wysmial że przesadzam że jestem po cc i takie objawy mogą być. Lekarz pierwszego kontaktu jednak zostawił mnie w szpitalu jednak pielęgniarki jak i lekarze przez 3 dni nic ze mną nie robili chociaż gorączkę miałam 40 stopni i do tego drgawki. Wręcz patrzyli na mnie ze przyszłam do szpitala dla swego widzimisię. Po 4 dniach w końcu zrobiono mi badania i wyszło że mam zakażenia poprodowe wykonano mi zabieg. Dziewczyny powiedzcie mi czy to jest normalne zachowanie lekarzy czy ja przesadzam że uważam że to było zaniedbanie?
reklama
G
gość_AL19
Gość
Złożyła bym skargę! Nie można tak traktować człowieka to nie te czasy. ..
Ale czy to nie za późno?Złożyła bym skargę! Nie można tak traktować człowieka to nie te czasy. ..
G
gość_AL19
Gość
@Uullaa1988 skorzystała bym z jakiejś porady prawnej i dopytala szczegółowo.
OK, dziękuję za podpowiedź@Uullaa1988 skorzystała bym z jakiejś porady prawnej i dopytala szczegółowo.
G
gość_AL19
Gość
@Uullaa1988 właśnie szukałam i na stronie NFZ pisze jak złożyć skargę i gdzie.
Warto zgłaszać takie rzeczy...bo po tobie będą następne które tak potraktuja
Warto zgłaszać takie rzeczy...bo po tobie będą następne które tak potraktuja
Też właśnie to przeglądam. Już dawno powinnam to zrobić@Uullaa1988 właśnie szukałam i na stronie NFZ pisze jak złożyć skargę i gdzie.
Warto zgłaszać takie rzeczy...bo po tobie będą następne które tak potraktuja
Loli05
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 3 Październik 2018
- Postów
- 8 878
Mieszkam w Uk i czasem jak czytam takie posty z porodow w Pl to az mi sie wierzyc nie chce ,ze tak mozna sie obchodzic z ciezarna.
Mysle ze nie jest za pozno,zawsze mozesz powiedziec ze dochodzilas do siebie i zbieralas sie na odwage.
Mysle ze nie jest za pozno,zawsze mozesz powiedziec ze dochodzilas do siebie i zbieralas sie na odwage.
reklama
Patrycja35
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 29 Czerwiec 2019
- Postów
- 2 428
Ja to jestem w szoku ze pozwolilas sobie na takie traktowanie..trzeba bylo odtazu dac wyrazna granicę ...na swidnica 24 jest artykuł o pogodowce w szpitalu latawiec..matka po porodzie napisala list do dyrekcji o traktowaniu jej przez pielęgniarki i wgl....dlatwgo uwazam ze trzeba odrazu reagowaćHej, urodziłam już pół roku temu. Jednak chyba dopiero teraz psychicznie doszłam do siebie. Poród a właściwie to co działo się po porodzie było dla mnie ogromną trauma. Leżałam w szpitalu dwa tygodnie przed porodem urodziłam 11 dni po terminie. Położna która była przy mnie była okropna, krzyczała na mnie ze to przezemnie nie mogę urodzić, kazała mi leżeć i się nie ruszać. Skończyło się na cc, odeszły mi zielone wody dziecko 4,300 wazylo. Wróciliśmy do domu po czym na drugi dzień dostałam gorączki 38, 5 pojechałam na izbę przyjęć tam lekarz pierwszego kontaktu skierował mnie na ginekologie. Na ginekologii lekarz mnie prosto w twarz wysmial że przesadzam że jestem po cc i takie objawy mogą być. Lekarz pierwszego kontaktu jednak zostawił mnie w szpitalu jednak pielęgniarki jak i lekarze przez 3 dni nic ze mną nie robili chociaż gorączkę miałam 40 stopni i do tego drgawki. Wręcz patrzyli na mnie ze przyszłam do szpitala dla swego widzimisię. Po 4 dniach w końcu zrobiono mi badania i wyszło że mam zakażenia poprodowe wykonano mi zabieg. Dziewczyny powiedzcie mi czy to jest normalne zachowanie lekarzy czy ja przesadzam że uważam że to było zaniedbanie?
Mi po cc tez jedna siostra dawała dziwne uwagi..ze trzeba dziecko przebrać wgl jak ja sie zachowuje jako matka......odrazu ja postawilam do pionu..i uwagi sie skonczyly
Niestety sporo osob boi sie walczyc o swoje i pozwala sobie na takie traktowanie
Szpital powinien odrazu zareagować........oni maja w dupie a jak cos sie stanie złego to zwalaja wine na pacjenta......ehhh
Podziel się: