reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Powrót do formy mamuś czerwcowych :) Wątek mobilizacyjny

Contratubex - jak kiedys stosowalam na inna blizne i pomoglo, chociaz jakis rewelacji nie bylo, bo chyba blizna z czasem sam wybielala
a jescze jest polski odpowiednik Cepan - tez stosowalam ale juz nie pamietam ktora lepsza....
wiem ze trezba dlugo i systematycznie smarowac
o w ogole masowac blizne...
 
reklama
co zrobić z blizną ? mój ginekolog - fajna babka - powiedziała tak " zapomnieć bo i tak nie zniknie" :-) przyznam szczerze że próbuje to zrobić z całym obwisłym brzucholkiem i niestety nie skutkuje BO NIE MAM CO NA SIEBIE WŁOŻYĆ - ledwo wcisnęłam się w strój służbowy ( uff bo by był dopiero obciach )
Jedno jest pewne moje postanowienie noworoczne to zrzucić te kilosy jak najszybciej
 
Fusik, nie licze na to, ze zniknie :-D ...mam tylko nadzieje, ze kiedys bedzie mniej widoczna... a jesli moge czyms pomoc, przyspieszyc - to czemu tego nie zrobic? :tak:
A ja generalnie nie jestem dobra do gojenia ran, do dzisiaj mam przerozne slady po obtarciach, przytarciach, przypaleniach (!) mazurskich i nie tylko - nawet po kilku latach... wiec nie ludze sie, ze ta blizna, w koncu duzo wieksza i glebsza, w cudowny sposob zniknie :baffled:
Aaaaale, pomoc mozna :-D ide szukac masci :-D
 
No a ja musze się pochwalić że mamy z mężem za sobą pierwsze samodzielne wyjście bez Juniora na impreze Sylwestrową !!!!!!!!! Położyliśmy go po kąpieli spać i jak zasnął ok 21 pojechaliśmy na imprezkę, a z małym została moja mama. O 2 byliśmy w domu - bo trzeba dać cycusia. Malutki był grzeczny, a przebudzał się jedynie o 12 jak strzelali petardami pod oknami - ale podobno otworzył oczka i uśmiechnął się do mojej mamy i poszedł spać dalej, tylko dostał smoka. SUPER
Za to jutro pierwszy dzień do pracy :(
 
My też zostawiliśmy Kubę na noc z teściową, ale Nowy Rok nie zaczął się dla nas dobrze. Jak wróciliśmy to Malutek strasznie marudził i trzeba go było nosić na rączkach bo nie mógł zasnąć a dziś wysoka gorączka od rana:baffled: już wczoraj nie miał na wieczór apetytu co u niego jest niespotykane, a dzisiaj przynajmniej wiadomo dlaczego. Oby tylko szybko sobie poszło to wstrętne choróbsko
 
Sumka zdrowka dla Kubiszona.

Fajnie wam ze macie tesciowe pod bokiem. My niestety pomeczylismy Julka bo swietowal sylwka z nami u znajomych. wrocilismy od razu po polnocy i juz bez kapieli wyladowal w lozku. Zasnal od razu i spal do 6. Zobaczymy jak to bedzie dzis.

A co do formy i postanowien to ja bym z checia kilogram lub dwa zrzucila ale to z tych poswiatecznyych;-) Zabiore sie za to jak zjemy noworoczne smakolyki. Co mnie bardziej martwi to jedrosc o skora niestety nie ta i tu przydaloby sie popracowac. No a ja niestety ale len jestem i ze sportem nie za pan brat. Mam nadzieje ze zamiast cwiczen pomoga intensywne spacerki i produkty - ale tu boje sie ze jestem troche naiwna:-(
 
reklama
Do góry