reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Powrót do formy mamuś czerwcowych :) Wątek mobilizacyjny

usmialam sie, ...ale ja mam zawsze te 30 wolniej jakos mi gorzej nawet..mam nie tak najslabiej..srednio...pulsu nie mierze- bo u mnie trzeba trzymac rece na raczkach na dole, a mi wgodniej na gorze;)...kumpela tez sie ostatnio dziwila jaka predkoscia jade, bo u niej ok 20...i [okazalam jej jak byla u mnie...i tez pytala jak d;ugo...no ca;y czas to samo tempo...ok 30..odkurze, mzastawie stol na jutro i wskakuje na rowerek..2 dni odpuscilam..;),,dzieci wykapane i od 19.30 juz spia,,,,A na nocce
aaa jablecznik jeszcze dzis pieke,,,normalnie jak na speedzie..juz zrobilam 2 salatki, kurczaki, ziemniaczki w ziolach, posprzatalam, wykapalam sama dzieci...poukladalam do snu..teraz chilka dla siebie...;)

co z ta godzina - u mnie jest teraz 20!
 
Ostatnia edycja:
reklama
Ja wczoraj sobie czytalam troche i juz mnie tesc przeszkolil troche (bo on to teraz szpec od prawidlowego odzywiania,zdrowia,budowy ciala i takie tam inne z tym zwiazane :-) ) no i to jest w sumie zle Dorcia jak Ty cwiczysz-dla serca przede wszystkim... no i zeby wszystko bylo jak nalezy trzeba wybrac program od najmniejszego po nawyzszy i konczyc na najlzejszym... a przecietnie powinno sie jechac tak od 16-20km/h... no i ja tezt np. obserwuje prace serca i miesni...jechac na najlzejszym to sobie moge dwa dni-miesnie wogole prawie nie pracuja...dopiero jak tak jakby pod gorke to sie zaczyna...no i jak sobie te programy narazie manulanie wlaczal to dzis juz mam zakwasy po nastawieniu na wyzzsze :-D no ale co trzeba dalec cwiczyc :)))
 
Pati, skąd wiesz? Może Dorka to cyborg ;-)
Mój znajomy miał robione EKG wysiłkowe i rytm serca miał lepszy przy wysiłku niż normalnie ;-) I musieli mu ostro podkręcić tempo, żeby faktycznie się zmęczył
 
no wiec moje drogie kochane- nie do konca sie zgodze z teoria Twojego tescia Pati- poniewaz pod lupe bierzemy triszeczke wiecej czynnikow niz sam ryt,prace serca...ale w to sie nie bede juz wglebiac, bo kij sie znam:p...
ale wiem, ze kazdy wysilek fizyczny dobierany powinien byc indywidualnie- na co jak dobrze wiemy ma wplyw wiele czynnikow- kondycja, genetyka, budowa ciala, ..itd..nawet to co danego dnia zjadlysmy:p..
ponoc tkanka tluszczowa spala sie dopiero po 20 min intensywnego cwiczenia- ja jezdzac te 25 km jestem spocona, ale nie wycienczona - czuje sie bardzo dobrze!..zaczynam wolniej tzn 28...dzis nawet dochodzilo do 34..i koncze 29...dziaj przejechalam 25 km w 50 min..spalilam nie pamietam doklanide ale ok 550 kalorii..
Uwazam, ze mam bardzo dobra kondycje- duzo jak wicie chodze pieszo..przed porodem biegalam...w ciazy do 7 m-ca chodzilam na basen..jezdzilam na rowerku..
wiec nie wiem co robie zle- bo faktycznie zaczynam wolniej..szybciej..srednim obcizeniem-stalym zazwyczaj...a 16 ..ba ponizej 20km/h jak dzisiaj probowalam jjechac..dla mnie wydawalo sie tak dziwacznie wolno,z e nie moglam...nie chce sie wymadrzac..:)...;)...ale 20 km/h(jesli dobrze pokazuje moj licznik-...to jak spacerek..moglabym chyba pedalowac tak caly wieczor...i wogole nie czuje ze cwicze...
ale luz- najwazniejsze, bysmy byly wytrwale i systematyczne!
 
Ja wogole po wysilku jestem bardzo malo spocona...tylko na kregoslupie :-) ale u mnie to normalka...

no i musze przyznac ze znowu zaczynam czuc sie lepiej w swojej skorze...ograniczenie tluszczow do 30 gram oraz cwiczenia juz daja rezultaty...a to mnie motywuje do dalszej pracy nad soba...teraz chce dolaczyc cwiczenia na brzuszek :-)
 
reklama
Rusiu, ja myślę, że po prosu taka masz kondycję i dużą wytrzymałość. Ciebie zawsze nosi i masz tempo ekspresowe. :-)
Pati, gratulacje. :-)
A ja w swoim ciele czuję się coraz gorzej, ale to chyba normalne :-D
 
Do góry