reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Pożegnanie z łóżkiem rodziców! Pomóżcie!

Magda31

Podwójna szczęściara
Dołączył(a)
14 Sierpień 2006
Postów
626
Miasto
Gdynia
Dziewczyny!
Mam wielki kłopot i postanowiłam poprosić was o radę. Wertuje całe forum, ale nie mogę znaleźć nic na tem temat. Może któraś z was miała taki problem.
Sprawa jest następująca: moja Aga pomimo, że skończyła 9 miesięcy nadal śpi razem z nami w dużym łóżku, a łóżeczko to eksponat muzealny. Próbowałam i próbuje ciągle kłaść ją do jej łóżeczka, ale ona tego w ogóle nie kojarzy ze spaniem. Mało tego ostatnio dostaje dzikiej histerii na sam widok tego miejsca, chociaż nigdy nie zmuszałam jej do leżenia w łóżeczku, ani też nie płakała tam godzinami. To powoli robi się męczące. Śmiejemy się z moim Michałem, że nastąpi zanik "pożycia małżeńskiego", bo między nami leży dziecko i nie można się ruszyć, żeby go nie obudzić :laugh:. Wiem czym "śmierdzi" wspólne spanie - moja siostra spała ze swoją córą 6 lat, a teraz ma nowego 1,5 rocznego sublokatora. Ja tego nie zniosę. Moją starszą Alę od początku odkładałam do łóżeczka i byłam pewna, że teraz też mi się to uda. Niestety. Jako stara matka popełniam wszystkie błędy świata. POMÓŻCIE!!!!
 
reklama
Madziu nie wiem co ci doradzić bo Mateuszka kładłam po karmieniu od razu do łóżeczka właściwie od naszych pierwszych dni w domu.Teraz w dzień gdy Mateuszek jest śpiący brykam z im a jak już prawie pada to kładę do łożeczka i głaszczę po pleckach.Sadzam goteż w łóżeczku i daję zabawki choć czasem protestuje ale wtedy pomaga zjęcie jego uwagi jakąś zbawką.Może spróbujesz najpierw Agusie sadzać na kilka minut w łóżeczku żeby się pobawiła w Twojej obecność.A w nocy gdy ją nakarmisz i zaśnie to sepróbuj ją przenieś do łóżeczka.
 
Niestety w dzień też śpi w naszym łóżku (pustym). Staram się oswajać ją z łóżeczkiem ile tylko się da, ale jak ją wkładam kiedy jest zmęczona to albo płacze bez końca i nie daje się niczym uspokoić, albo bawi się w najlepsze i ani myśli o spaniu. Nie pomagają żadne metody ze śpiewaniem kołysanki, głaskaniem, pieluszką, ulubioną zabawką. :(
 
Próbowałaś poczytać "język niemowląt" Tracy Hogg? Nam te wskazówki bardzo pomagają. W razie czego mam wersję elektroniczną do odstąpienia ;)
 
Dzięki Ciapaczek! Zaraz wezmę się za poszukiwania tej pozycji, a jak się nie uda to poproszę cię o pomoc. Muszę się chwytać każdej deski ratunku. Dłużej już nie wytrzymam.
 
Trudno mi coś radzić, u nas taki "odwyk" był bolesny, ale nieuchronny, bo Małgosia wylądowała na tydzień w szpitalu :(. To było 8 miesięcy temu i od powrotu twardo trzymamy ją z dala od naszego łóżka.
 
Dal mnie odwyk był boleśniejszy niż dla Jowisi :) 8 miesięcy łóżeczko tez było u nas eksponatem... a teraz spi w nim w dzień i w nocy.. w naszym łóżku nie da rady spac sama bo jest bardzo wysokie i mogłaby spaść.. więc musiałam ja odzwyczaic..
wyglądało to tak że kilka nocy z rzędu przenosiłam ja spiącą do łóżeczka a jak sie budziła to znowu do naszego i jak zasnęła to z powrotem :)
w ciagu dnia zasypia w foteliku( takim samochodowym bujaczku) i potem ją przenosze i spi ładnie nawet 2 godz. dwa razy w ciągu dnia. ale sam nie zasnie w łóżeczku nie ma mowy :)
Powodzenia.
 
Cammi to może i dla mnie jest nadzieja. Mój mąż ciągle upiera się, żeby przekładać Agę jak zaśnie, a ja tego nie próbowałam bo wydaje mi się, że na najmniejszy ruch mała się budzi. Jeżeli chodzi o wysokie łóżko to właśnie takie mamy. Musieliśmy przenieść się na duże materace (na podłogę) po tym jak Agnieszka miała lądowanie na podłodze. Teraz śpimy w niezłym "barłogu" jak u Cyganów. Sama radość !!!
 
reklama
U nas w rodzinie to wszystkie babcie i ciocie burzą się, gdy słyszą, że Ala śpi w naszym łóżku. Przez pewien czas przenosiłam ją po zaśnięciu do łóżeczka, ale to był chyba tydzień i w te noce budziła się kilka razy, a z nami to śpi całą noc, chyba że jest głodna, to ma mnie pod nosem :D Oczywiście nie chciałabym z nią spać 6 lat jak Twoja siostra, ale z drugiej strony,( jeśli np. nie będę miała drugiego dzidziusia,) to takie chwile są niezastąpione, ja osobiście uwielbiam to. Ala w dzień bawi się czasami w łóżeczku, tzn. bawiła się, bo zaczęła raczkować i teraz chce zdobywać świat, a nie siedzieć z zabawkami
Życzę Ci powodzenia w oswajaniu z łóżeczkiem
 
Do góry