Emilka smoczek pożegnała jak jeszcze była małym dzidziusiem,ale jeśli chodzi o pożegnanie ze smoczkiem czy z butlą to fajny pomysł widziałam we wczorajszym odcinku superniani, która najpierw maluchom opowiadała bajkę o smoku co zjada smoczki, a potem maluchy same żegnały swoje skarby i wrzucały do "specjalnych" worków. Wieczorem mama powiesiła worki ze smoczkami na balkonie, a w nocy przyszedł smok , który zamienił je na małe prezenciki. Dzieci były zachwycone.
Emilka oglądała ze mną ten program i tak się przejęła tym smokiem , ze przyniosła swoją butelkę z Kubusiem i powiedziała, żebym wsadziła ją do worka to smok jej prezent w nocy przyniesie
Emilka oglądała ze mną ten program i tak się przejęła tym smokiem , ze przyniosła swoją butelkę z Kubusiem i powiedziała, żebym wsadziła ją do worka to smok jej prezent w nocy przyniesie
U nas Michas dalej do zasypiania cmoka smoka, na razie nie widzę w tym jakiegos wielkiego problemu. Ale na wiosnę bierzemy się za naukę siusiania na nocnik no i z tym smokiem od smoczków trezba będzie pogadać;-)


Zawołała ze dwa razy i koniec.Ale to było raczej tylko takie widzimisie niż prawdziwa chęć.