- Dołączył(a)
- 24 Maj 2025
- Postów
- 3
Syn 5 lat. Od września chodzi do przedszkola, nie chodził wcześniej do żłobka. Nie ma rodzeństwa.
Od jakiegoś czasu zgłaszane są uwagi, że syn bije dzieci, rzuca czymś. Czasem nie chce wykonywać poleceń, obraża sie gdy przegra lub nie jest pierwszy, gdy nie jest wybrany do odpowiedzi. Z drugiej strony jest bardzo chwalony, ponoć przewyższa inteligencją całą grupę. Jest bardzo ciekawy swiata. Gdy nie wywija, jest bardzo sympatycznym wesołym dzieckiem. Zdarzają mu się wybuchy złości, wścieka się również w domu gdy coś jest nie po jego myśli. Za każdym razem gdy widzę wiadomość od wychowawcy, boli mnie brzuch z nerwów, co się znowu stało. Pani każe "porozmawiać z dzieckiem", co oczywiście robimy. Syn wie że robi źle, potem żałuje. Rano zarzekał się że będzie dobrze... Ale przychodzi iskra i jest wybuch. Nie wiem co robić, czy to jest bardzo poważny problem i musimy się udać do specjalisty czy poradzimy sobie sami?
Proszę o porady
Od jakiegoś czasu zgłaszane są uwagi, że syn bije dzieci, rzuca czymś. Czasem nie chce wykonywać poleceń, obraża sie gdy przegra lub nie jest pierwszy, gdy nie jest wybrany do odpowiedzi. Z drugiej strony jest bardzo chwalony, ponoć przewyższa inteligencją całą grupę. Jest bardzo ciekawy swiata. Gdy nie wywija, jest bardzo sympatycznym wesołym dzieckiem. Zdarzają mu się wybuchy złości, wścieka się również w domu gdy coś jest nie po jego myśli. Za każdym razem gdy widzę wiadomość od wychowawcy, boli mnie brzuch z nerwów, co się znowu stało. Pani każe "porozmawiać z dzieckiem", co oczywiście robimy. Syn wie że robi źle, potem żałuje. Rano zarzekał się że będzie dobrze... Ale przychodzi iskra i jest wybuch. Nie wiem co robić, czy to jest bardzo poważny problem i musimy się udać do specjalisty czy poradzimy sobie sami?
Proszę o porady