reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Problem z rozszerzaniem diety - niemowle 5 mcy

Magdalenka16

Fanka BB :)
Dołączył(a)
24 Grudzień 2019
Postów
1 028
Witam.
Synek skończył 5 mcy .za radą pediatry mam mu rozszerzać dietę bo ogólnie z niego niejadek na mleko.jest na mm - hipp. Kiepsko je i małe porcje, dlatego pediatra zaproponowała aby spróbować mu dawać juz pokarmy łyżeczka. Niestety Maly nie chce nic. Deserki kaszki i warzywa nie smakują. Nawet buzi nie chce otworzyć. Zaciśnięte wargi ze nawet wepchnac się nie da by tylko spróbował. Raz udało mi się trochę banana mu dać i tyle zjadł pół łyżeczki i tyle. Próbuje codziennie i nic. Juz nie mam pomysłu co robię źle. Łyżeczki mam chyba 3 i każda jest beeee. Mialyscie podobnie?
 
reklama
Witam.
Synek skończył 5 mcy .za radą pediatry mam mu rozszerzać dietę bo ogólnie z niego niejadek na mleko.jest na mm - hipp. Kiepsko je i małe porcje, dlatego pediatra zaproponowała aby spróbować mu dawać juz pokarmy łyżeczka. Niestety Maly nie chce nic. Deserki kaszki i warzywa nie smakują. Nawet buzi nie chce otworzyć. Zaciśnięte wargi ze nawet wepchnac się nie da by tylko spróbował. Raz udało mi się trochę banana mu dać i tyle zjadł pół łyżeczki i tyle. Próbuje codziennie i nic. Juz nie mam pomysłu co robię źle. Łyżeczki mam chyba 3 i każda jest beeee. Mialyscie podobnie?
Może zwyczajnie jest za wcześnie. A skoro dziecko je mało mleka, to nie jest od razu niejadek, tylko jest tego przyczyną. Jak ja usuniesz, to mały zacznie jeść. Najprawdopodobniej ma problemy z przewodem pokarmowym, może z jelitami. Ale na ten temat może wypowiedzieć się gastrolog po badaniu. Może ma problem z wypróżnianiem, brzydko pachnące kupy, spienione, śluzowe, za mało robi. Trzeba poszukać.
A co z dicopegiem czy forlaksem. Robiłaś w końcu pasaż? Przypomnij skąd jesteś?
 
Odpuść zupełnie na dwa tygodnie i zacznij jeszcze raz. Na siłę będzie ciężko, szkoda nerwow Twoich i dziecka. Przez te dwa tygodnie może nabierze ochoty na próbowanie. No i macie jeszcze czas na rozszerzanie wiec spokojnie
 
Może zwyczajnie jest za wcześnie. A skoro dziecko je mało mleka, to nie jest od razu niejadek, tylko jest tego przyczyną. Jak ja usuniesz, to mały zacznie jeść. Najprawdopodobniej ma problemy z przewodem pokarmowym, może z jelitami. Ale na ten temat może wypowiedzieć się gastrolog po badaniu. Może ma problem z wypróżnianiem, brzydko pachnące kupy, spienione, śluzowe, za mało robi. Trzeba poszukać.
A co z dicopegiem czy forlaksem. Robiłaś w końcu pasaż? Przypomnij skąd jesteś?
Jestem z okolic Kielc. Byłam u gastrologa i nic niepokojącego nie zauważył. Sprawdza czy przybiera na wadze i tyle. Mało tyje ale przybiera. Wyproznia się teraz sam codziennie i kupka jest normalna i sporo.
 
Odpuść zupełnie na dwa tygodnie i zacznij jeszcze raz. Na siłę będzie ciężko, szkoda nerwow Twoich i dziecka. Przez te dwa tygodnie może nabierze ochoty na próbowanie. No i macie jeszcze czas na rozszerzanie wiec spokojnie
Też tak myślałam i tak zrobię. Nie mam wyjścia. Jak my jemy to on nie wykazuje chęci probowania.
 
Jak dla mnie, skoro nie wykazuje chęci, to może jest za wcześnie?
Zreszta każde dziecko tez jest inne. Jedno zje cie razem z domem i piwnica a drugie będzie skubało jak ptaszek.
Na pocieszenie powiem ci, ze ja moja matkę niemalże do grobu wpedzilam z jedzeniem. Jadłam tylko wyłącznie cienki makaron, z odpowiednia ilością masla i odpowiednia ilością soli. I tylko ja wiedziałam jaka to jest „odpowiednia” ilość. Moja matka włosy z głowy rwała bo na wszystko inne plułam, warczalam i odwracalam głowę.
A potem poszłam do przedszkola i fochy przeszły jak ręka odjął...
 
Mój smyk dopiero ok 9 miesiąca zaczął jeść więcej niż śladowe ilości słoiczków. Rozszerzałam po 6 miesiącu, ale z nic nie chciał załapać. Malec ma jeszcze czas, poszukałabym przyczyn gdzie indziej
 
reklama
reklama
Do góry