reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Problemy z zasypianiem wieczornym

Joanna MK

Mama wrześniowa 2005
Dołączył(a)
11 Luty 2006
Postów
3 478
Mamy straszne problemy z zasypianiem wieczornym...wciagu dnia nocnik moze dla Juli nie istniec za to wieczorem jak ma isc spac chce chodzic do wc na nocnik co chwile,czasem robi za kazdym razem a czasem zdazy nawalic w pieluche ale mimo to siada na nocnik i nic nie robi a po polozeniu do lozeczka znow krzyczy ze chce siusiu...Czasami mamy tak 5 do 10 razy.Tak wiec zasypianie trwa nawet i 2h co doprowadza nas do :wściekła/y:same wiecie do czego....Za to w nocy budzi sie na siusianie i spokojnie i szybko robi i dalej idzie grzecznie spac..Juz brak pomyslow co robic zeby normalnie sie zalatwila za jednym razem i grzecznie chodzila spac:-(Moze cos podpowiecie nam:tak:Plissssss.....
 
reklama
Nie wiem co poradzić.....może to jest taka reakcja stresowa, że musi się "dobrze" wysikać przed spaniem, bo mysli, że się nie obudzi i posiusia w łożeczko ???? To jedyne co mi do głowy przychodzi.....

.....tak po cihcu zadroszczę :sorry: - podobny wiek a u nas po lecie to się nawet wołanie siku cofnęło w dzień (tylko kupkę woła) i dalej musze pieluchę zakładać a gdzie tu wstawanie w nocy :confused2:.
 
Nie wiem co poradzić.....może to jest taka reakcja stresowa, że musi się "dobrze" wysikać przed spaniem, bo mysli, że się nie obudzi i posiusia w łożeczko ???? To jedyne co mi do głowy przychodzi.....

.....tak po cihcu zadroszczę :sorry: - podobny wiek a u nas po lecie to się nawet wołanie siku cofnęło w dzień (tylko kupkę woła) i dalej musze pieluchę zakładać a gdzie tu wstawanie w nocy :confused2:.
Ja myślę raczej, że to siusianie to wymówka, by tylko nie iść do łóżka. Moja niunia (teraz w grudniu będzie 2 latka) stosowała podobne techniki, jak próbowaliśmy ją nauczyć samodzielnego zasypiania. Teraz usypiam ją po staremu, tj. kładę się koło niej i czytam książeczkę potem chwilkę śpiewam, tak gdzieś (średnio) po godzinie zasypia. Pieluch nie używamy od sierpnia br włącznie.
Pozdrawiam!
 
A moja córka zasypia niemal w 10 min(w tym czasie wypija butelkę mleka i zasypia). W dzień nie nosi pieluchy ale na noc jej zakładam mimo że już od ok trzech tygodni rano ma sucho. Za to rano budzi się coraz wcześniej, dzisiaj to było przed szóstą i woła siku i kupę i już nie idzie spać. Ona nie śpi w dzień i dlatego zasypia od razu.
Też mi się wydaje że twoja córka po prostu nie chce iść spać.Może za długo śpi w dzień jeśli w ogóle robi drzemki.
 
No to masz dylemat Joanna MK
może sadzaj ja przed snem na nocnik i mów ze ma sie wysiusiac do końca, bo nocniczek jest juz zmeczony i też zaraz idzie spać, znajdz jakis stary mały kocyk i po siusianiu umyjcie razem nocniczek, postawcie w łazience i powiec małej ze ma go przykryć do snu...wiem ze to dziwnie brzmi:rofl2:....jak mala za chwile powie że chce siusiu, to powiec ze juz zrobiła i ze nicniczek juz spi grzecznie pod kocykiem, i ze ona tez ma spac i jak rano wstnie to od razu pójdzieci zrobić siusu.

Na moją tak zadziało z tatą..jak kładłam ja spac zawsze chciała do taty i wpadłam na pomysł, że Darek zanim ja mała położę kładzie się w sypialni na łóżko i ona go przykrywa i lula..i jak wołała że chce do taty to mówiłam jej że tata spi pod kołderką i pomagało...teraz juz tak nie robimy bo jest to zbedne..może i u was z nocnikiem zadziała:tak:..powodzenia
 
dzieki dziewczyny za odzew:-)mysle ze Jula po prostu chce odwlec zasypianie i stad to jej dziwne zachowanie...i ze niedlugo przejdzie:tak: w ciagu dnia zasypia bardzo szybko i bez latania na nocnik.Mamy male mieszkanko wiec zawsze jestesmy przy zasypianiu,czytamy ,opowiadamy bajeczki itp wiec jako takiego leku pzred zasypianiem nie powinno byc a raczej proba wyprobowania naszej cierpliwosci i tego na co moze sobie pozwolic :tak:a pomysl z usypianiem nocnika i przykrywaniem go moze byc ciekawy..sprobujemy dzisiaj choc od 2 dni walczymy z goraczka i wirusowym zapaleniem gardla ale bedziemy cierpliwie probowac:tak:dzieki
 
no ja tez mam podobny problem,moja corka w sierpniu skonczyła2 latka spi w łóżeczku z bujakami,chce ja tego oduczyc w poludnie zasypia bez bujania,a wieczur trzeba bujac.jak oduczyc ja tego bujania?poradzcie:angry:
 
reklama
Witam!!! ja tez mialam podobny problem, choc i tak teraz nie jest latwo... moj synek musi zasypiac ze mna a byl okres ze sam kladl sie spac... teraz po kapieli czytam jemu ksiazeczki i on chce zebym drapala go po pleckach albo trzymala za raczke... Mysle ze z tego wyrosnie a jeszcze teraz ma okres ze lubi mowic ze za oknem sa potwory i on nie chce sam spac... pozdrawiam i mam nadzieje ze bedzie wszystko dobrze :baffled::tak::-)
 
reklama
Do góry