Szczerze?

to pora przestać. Absolutnie nie neguję Twoich doświadczeń i Twojej nerwówki, doskonale to rozumiem. Ale w ciąży będziesz mieć jeszcze masę okazji do ogromnych nerwów, które nie służą ani Tobie ani dziecku. Warto porozmawiać samej ze sobą i sobie wytłumaczyć, że niestety w tym momencie już niewiele zależy od Ciebie. I choćbyś leżała w łóżku, to jak ma się coś stać, to się stanie. Słuchaj lekarza, stosuj się do zaleceń i staraj się nie stresować.
Mówię z doświadczenia

teraz mam 19 tydzień i potrafię 10x na godzinę biegać do łazienki sprawdzać, czy nie krwawię. A potem zawsze tłumaczę sobie, że nie mam na to wpływu. Na każdą wizytę do lekarza jadę przekonana, że serce nie będzie biło. Tak się nie da żyć przez 9 miesięcy. Trzeba zaakceptować to, że może stać się wszystko i cieszyć się z każdego dnia.