- Dołączył(a)
- 10 Styczeń 2023
- Postów
- 5
Dzień dobry. 21 dni temu odbyłam z chłopakiem niezabezpieczony stosunek. Był to 11 dc przy cyklach około 29 dniowych z granicami na 26 (najkrótszy) i 33(najdłuższy) dniu. Według kalendarzyka był to mój pierwszy dzień dni płodnych, a dokładnie to noc przed nim. Po 15 godzinach wzięłam tabletkę Escapelle. Dodam że chłopak nie skończył we mnie. Około dwa tygodnie po stosunku wieczorem zrobiłam test ciążowy z krwi Babycheck. Na początku jedna kreska, a po upływie paru godzin pojawiła się druga jednak sporo czytałam że w tych testach po negatywnym przeważnie pojawia się pozytyw. Dodatkowo po tym robiłam dwa testy z moczu- każdy negatywny, a wczoraj (prawie trzy tygodnie po stosunku) zrobiłam jeszcze oznaczenie wyniku beta HCG z krwi w laboratorium, wynik także negatywny, o czym zapewniała mnie pielęgniarka. Dodam jeszcze że kilka dni po tabletce dostałam pięciodniowego krwawienia z typowymi dla mnie objawami miesiączki jednak wątpię aby była to ona bo było to dwa tygodnie przed jej spodziewanym terminem, a czytałam że krwawienie srodcykliczne po escapelle to norma. Okres spóźnia mi się już 3 dzień, a moja wydzielina dosłownie wariuje. Raz przypomina konsystencję kremu, raz białka jaja, później dwa dni znowu kremowa, a dziś znowu białko. Czy mimo tego mogę uznać testy za wiarygodne? Czy krwawienie po escapelle mogło być jednak miesiączka mimo że wystąpiło aż tak wcześnie? Proszę o pomoc