Dziewczyny mam do Was pytanie, wg terminu ostatniej miesiączki mam wyznaczony termin na 5 marca, ostatnie usg pokazało termin 2 marca (zrobiono mi je we wtorek) 3 stopień dojrzałości łożyska, będąc w czwartek na ktg powiedziano mi że powinnam brać pod uwagę termin z pierwszego usg czyli na 15 marca, przyznam się szczerze że bardzo poddenerwowałam się tą informacją, ponieważ mój lekarz prowadzący cały czas mi określał termin z miesiączki a lekarz opisujący ktg zupełnie co innego powiedział, co o tym sądzicie? Ps. Skurcze pojawiają się od czasu do czasu, ból brzucha jakbym miała kres dostać i chodzę już jak kaczka bolą mnie pachwiny. Będę wdzięczna za waszą opinię
reklama
Rozwiązanie
Dziękuje za odpowiedź
Termin porodu - z pierwszego USG prenatalnego jest prawidłowy (11-14tc).
Do tego czasu wszystkie dzieci są "takie same". Po tym terminie już bardziej widać genetykę - jedne są chudsze i dłuższe, inne krótsze i grubsze itp. Jedne mają włosy gęste i kręcone, a drugie są łyse jak kolano.
Termin z miesiączki też nie jest do końca miarodajny - jedne dziewczyny mają cykle 25, a drugie 40-dniowe... Nigdy też do końca nie wiadomo kiedy była owulacja, ani kiedy dokładnie doszło do zapłodnienia.
Do tego czasu wszystkie dzieci są "takie same". Po tym terminie już bardziej widać genetykę - jedne są chudsze i dłuższe, inne krótsze i grubsze itp. Jedne mają włosy gęste i kręcone, a drugie są łyse jak kolano.
Termin z miesiączki też nie jest do końca miarodajny - jedne dziewczyny mają cykle 25, a drugie 40-dniowe... Nigdy też do końca nie wiadomo kiedy była owulacja, ani kiedy dokładnie doszło do zapłodnienia.
ewka_111
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 9 Styczeń 2016
- Postów
- 592
Pamiętaj ze terminy podawane z wyliczeń wg miesiączki czy wynikające z badań są terminami teoretycznymi. Rzadko która kobieta rodzi w określonym terminie. Jak masz już skurcze i skończony 38 tydz to teoretycznie możesz urodzić w każdym momencie - ale też za tydzień dwa lub i 3. Wiec się nie denerwuj ze jakiś inny lekarz wyliczył inaczej tylko słuchaj swojego rozsądku i ciała - i życzę lekkiego i szybkiego porodu
Podziel się: