- Dołączył(a)
- 18 Maj 2014
- Postów
- 4
Generalnie mi jest obojętne czy przedszkole jest prywatne czy Państwowe. Ważna jest jakość. Powiem tylko, że moje dzieci na początku chodziły do przedszkola państwowego, a nawet do dwóch. I powiem wam, że tam ludzie są bo są, rodzic jest złem koniecznym. Często niczym się nie przejmują bo najnormalniej w świecie, tak wynika z moich obserwacji, osoby pracujące na Państwowej posadzie, zwłaszcza po znajomości nie boją się że zostaną zwolnione. Po za tym ciągłe dofinansowanie przedszkola mnie dobijało, a to 2 złote na papier, a to 5 złotych na toner, i tak raz dwa razy w tygodniu. Po za tym te przedszkola nie są wcale tańsze. Co miesiąc dopłacam po 500-600 pln za jedno dziecko. Wycieczki jak były raz w miesiącu to było dobrze, jakieś dodatkowe zajęcia były koszmarnie drogie. W końcu się zbuntowałam, zabrałam dzieci do Centrum Małego Człowieka, i teraz jest dobrze. Cala trójka tam chodzi, nie muszę się przejmować, że co chwile jakieś dopłaty, co tydzień dzieci jeżdżą na wycieczki, chodzą na basen, mają tam świetnych animatorów. Ale to co mnie tam urzekło to fakt, że maja niesamowicie wielka ofertę poza przedszkolną. No bo jakie znacie inne przedszkole, które organizuje rodzinne roboty, imprezy urodzinowe dla dzieci i takie tam. A kasowo wychodzi praktycznie to samo co w prywatnych. Biją wszystkie Państwowe przedszkola na głowę. Pozdrawiam