przeziębienie

[lidijka]

Co mam zrobić jak obie koleżanki w pokoju kaszlą, kichają smarczą i mówią jakby przechodziły mutację? A ja czuję się wyśmienicie? Powiedziały, ze jak załatwie im 100% płatnego to podą na L-4. Są w takim wieku, ze moga same sobie załatwić by L4 było 100 %.

Moja skóra w okolicach pępka po połucniu się tak napręża ze ubranie mnie drażni w pępek, straszne uczucie, w domku to zdejmuję spodnie i chodze w długiej bluzie.

 

[idzia]

Moja skóra w okolicach pępka po połucniu się tak napręża ze ubranie mnie drażni w pępek, straszne uczucie, w domku to zdejmuję spodnie i chodze w długiej bluzie.

a do pracy nakladaj tez jakas dluzsza bluzke i rozpinaj spodnie jak sziedzisz

 

[lidijka]

Dzięki. Spróbuję :.

 

[Joaśka]

Mnie się tak dzieje pod wieczór. W ciągu dnia jest ok, ale wieczorem czuję się jak balon. I nie to, że coś mnie ciśnie, ale po prostu materiały mnie podrażniają.
Normalnie mam tak, że muszę wycinać wszystkie metki przed założeniem ubrania (albo potem wyrwać!!), może mi się na brzuch teraz przerzuciło.

A wracając do przeziębień, to ja cały czas popijam wodę z cytryną. Narazie działa.

Joaśka

 

[aska00]

No dziewczyny, może już pora na ciążóweczki. Jak ja zmieniłam spodenki to poczułam dużą uglę. Nawej majtochy mam ogroooomniaste, przykrywają pępek i problem z głowy. Polecam.

 

[lidijka]

No właśnie majtoszki też musze zakupić, bo narazie moje galotki przedciążowe pełnią funkcję "łonówek".
A wiecie, miałam takiego pieprzyka lekko powyżej pępka, i ostatnio patrzę a on prawie pod cyckiem, widać w którym momencie przybywa skóry. Śmiesznie

 

[zuczek]

No i mnie dopadło jakieś choróbsko. Mam katarek i gardziołko pobolewa. Ale wytrwam. Dobrze ,że nie muszę iść do pracy. Poleżę sobie w łóżeczku. Trzymcie się cieplutko.

 

[Joaśka]

Zdrowiej! I odpoczywaj!

Joaśka

 

[Irlandia]

Ja wczoraj campiłam w wozie cały boży dzień. Miałam oficjalny zakaz wstawnia wystawiony przez Adama a do kibelka to prawie biegiem żeby się nie wyziębić. Jestem w szoku, że aż tak dba. Nawet obiad był do łóżka. Tylko tak bez entuzjazmu zjadłam bo apetyt nie sprzyja. Dziś musiałam wyjść bo do gin jechaliśmy, ale katar jeszcze mam. Dużo cerutinu i kropelki homeopatyczne na katar do picia i jakoś się trzymam. W dodatku krew mi z nosa leciala przy smarkaniu. Fuj!!!!
A na te nadwrażliwą skórę poleca krem albo oliwkę. Miałam to samo i to pomogło i mnie drażni. A mnie jeszcze swędziało do tego i chodząc wyglądałam ja szympans bo wiecznie się drapałam.
Żuczek, trzymaj się i noska spod kołdry nie wystawiaj!

 

[aska00]

Łykajcie syropki domowej roboty i zdrowiejcie dziewczyny. Nie wolno za dużo przebywać na dworze z przeziębieniem, żeby nie przerodziło się w coś gorszego. Buziaczki