reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

puste jajo płodowe :-(

Meggi nie zawsze jest tak że w 6 tyg ma być wszystko jak piszą inne dziewczyny . Od każdej sytuacji są wyjątki. Moja pierwsza ciąża 6tydzien dzidziuś bez akcji serca a w 8tyg była akcja. Teraz miałam taką sytuację że w 6tyg pusty pęcherzyk bez zarodka bez ciałka żółtego nic pustka. Badanie wykonane na super jakości sprzętu. Dostałam skierowanie na szpital ale nie poszłam w 7 tyg poszłam na USG do innego lekarza w międzyczasie latałam na szpital na USG i też klapa nic. W 8tyg +4 dni poszłam na badanie spakowana na zabieg . Zabiegu nie było córka leży koło mnie i chrapie. Okazało się że jest dzidzia z akcja serca wszystko w porządku. Takie psikusy się zdarzają. P.S Beta cały czas ładnie mi rosła mimo braku zarodka
 
reklama
Przykro mi, że jednak tak się stało. Dużo spokoju teraz życzę i oby wszystko się właściwie poukładało. Jeżeli na męża wsparcie nie możesz liczyć, to może powiedz o sytuacji innej zaufanej osobie. Dobrze jest móc się w takiej chwili komuś wygadać.
odebralam badania... u mnie niestety nie urosła. Widocznie tak mialo być. Dziekuje wam wszystkim za cieple slowa i wsparcie.
 
wynik z przedwczoraj 2710, wynik z dziś 2802 wiec przyrost praktycznie żaden

Troche sie tu wygadalam i jak na razie musi mi to wystarczyć. Troche licze na to ze dojdzie moze do samoporonienia, Poczekam ze szpitalem do wtorku. Zreszta we wtorek mam jeszcze wizytę u gina na nfz. Chociaz ta lekarka jest tak niesymapytaczna ze az nie chce mi sie do niej iść.

Musze jeszcze tylko wytrwac jutrzejszy dzień (wesele w rodzinie) na ktore musze isc i potem moje nowe postanowienia... Mam taki potok mysli w glowie odnosnie tego co musze zrobić ze swoim zyciem. Ale ta cala sytuacja utwierdzila mnie w przekonaniu ze to wszystko zadzialo sie po coś. Otworzylo mi oczy na relacje z meżem (ktore okazaly się beznadziejne). Efekt tego jest taki, że być moze zawalcze o kolejne dziecko ale na pewno nie z nim u boku...
 
wynik z przedwczoraj 2710, wynik z dziś 2802 wiec przyrost praktycznie żaden

Troche sie tu wygadalam i jak na razie musi mi to wystarczyć. Troche licze na to ze dojdzie moze do samoporonienia, Poczekam ze szpitalem do wtorku. Zreszta we wtorek mam jeszcze wizytę u gina na nfz. Chociaz ta lekarka jest tak niesymapytaczna ze az nie chce mi sie do niej iść.

Musze jeszcze tylko wytrwac jutrzejszy dzień (wesele w rodzinie) na ktore musze isc i potem moje nowe postanowienia... Mam taki potok mysli w glowie odnosnie tego co musze zrobić ze swoim zyciem. Ale ta cala sytuacja utwierdzila mnie w przekonaniu ze to wszystko zadzialo sie po coś. Otworzylo mi oczy na relacje z meżem (ktore okazaly się beznadziejne). Efekt tego jest taki, że być moze zawalcze o kolejne dziecko ale na pewno nie z nim u boku...
Przykro mi bardzo , ale wiesz czasem facet nie chce dziecka , a jak się urodzi to świata poza nim nie widzi , może warto jeszcze to przegadać ? Ale masz racje wszystko jest po coś , ja też myślę że moje 2 poronienia były po coś , może Ten na gorze wiedział ,że nie poradzę sobie z np chorym dzieckiem ....
 
reklama
Bardzo rozsądne podejście! Dla mnie nie ma nic głupszego, niż próba ratowania małżeństwa dziećmi, mam kilka takich przykładów i później kobiety wielce zdziwione, że mąż się wcale nie zmienił, a one zostały same z nawałem obowiązków i pretensje mają do całego świata, tylko nie do siebie.

Dużo sił Ci życzę i mądrych postanowień [emoji8]
 
Do góry