ratunku, co robić!? czyli choroby, lekarstwa, alergie, ulewanka, nietypowe kupki itd.

[kasiawilde]

mamoM daj mu nurofen, ale ja bym jeszcze zmierzyła temp jakimś innym termometrem masz coś? no i co masz jeszcze na zbicie gorączki, coś na paracetamolu?
myślę, że za dużo nie zrobisz jeśli oprócz gorączki, mniejszego apetytu i pchania rączek do buzi, nie ma innych objawów...

 

[kasiawilde]

mamoM aaaaa i nie panikuj no każdemu maluchowi się zdarza! może jak zaśnie to mu spróbuj zmierzyć innym...

 

[mama MATIEGO]

no i d...pa wszystko zwymiotował w momencie po podaniu

a temperatura w okolicach 36,7-37 teraz

to chyba niemozliwe...

 

[kasiawilde]

leki na bank nie zadziałały... ehhh, nie wiem co doradzić, jeśli jest rozpalony to może zrób mu chłodny okład... a tak to czopki? masz coś?

 

[mama MATIEGO]

no lek napewno nie zadziałał bo w ciagu minuty od podania zwymiotował go...

teraz mierzyłam temp znowu rośnie juz 37,7

nawet czopków nie mam w domu, chyba zadzwonie do lekarza i zapytam co robic

napewno nie dam mu syropu bo to bez sensu, on ich nie toleruje...

 

[forever_young]

mama MATIEGO - a jak podajesz lekarstwo ? Może po troszku trzeba strzykawką. I dużo picia podawaj, nawet na siłę, po troszeczku.

 

[mama MATIEGO]

idzie zwariowac normalnie
Mati wciagnał cały jogurt, wczesniej pojadł bułkipopił wody a terazpogodny i skory do zabawy
termometr nie pokazuje temperatury, ma 37,1-37,3
czoło lekko ciepłe

czy to mozliwe zeby tak nagle spadło z 38??? i sie poprawiło jego samopoczucie?

myslicie ze moze cos na żoładku miał i to go meczyło i stad temperatura a po zwymiotowaniu przeszło????
szczerze zglupiałam

forever u nas podawanie lekarstw to horror podaje strzykawka praktycznie wszystko na raz, bo wiem ze jak wezme na czesci to Mati jak za pierwszym razem poczuje to juz nawet buzi nie otworzy na kolejne podanie

 

[forever_young]

mama MATIEGO - a co było w wymiocinach ? Młoda kiedyś po powrocie od Babci "pojechała" całą kaszką z kolacji i kawałami żołtego sera - dla mnie wszystko było jasne, za mało pogryzła.... Wczoraj dostała od Babci nr 2 i też nie chciała gryźć, obawiałam się powtórki Bo tak bym zęby obstawiała...
To współczuję akcji lekarstwowych, Krysia łyka wszystko - nawet wstrętny tran - niektórych syropków wręcz się domaga....

 

[mama MATIEGO]

forever zwymiotował obiad czyli całą zupe ogórkowa - kawałeczki ziemniaków i marchewki, której i tak niewiele zjadł
po obiedzie juz nic jesc nie chciał...

kaszki tez dzis zjadł tylko 2 łyzeczki i koniec było
a przy kaszce dałam mu nowy specyfik witaminowy na odpornośc Bioaron Baby od tego by cos było?
juz nie wiem

teraz czoło normalne, temp 36,8-37 i biega i szaleje, a 3 godziny temu ledwo siedział i prawie spał na siedząco
dziwne to.....


dziecko które bierze syropy bez problemu (forever) to prawdziwy skarb

 

[forever_young]

mama MATIEGO - ja bym zbadała skład zupy.... Może skóra od ogórków ? Jakie to były ? Świeże ? Może posypane ?
Wiesz, sama się dziwięc z Młodą....