Witam sytuacja wygląda tak: na ALLEGRO wylicytowałam wózek wg opisu i zdjęć nie miał żadnych wad ukrytych Niestety po otrzymaniu przesyłki okazało się że wózek jest poplamiony podarty,ma wymienione kółka i ma zupełnie inny kolor niż ten na aukcji.Napisałam do Pani że mam zamiar reklamować ,i tak też zrobiłam.Pani zaczeła sie wykręcać,że wózek zgodny z opisem, plamy i rozdarcia to wina poczty ,a poz atym wózek był używany przez 3 dzieci (nie było tego w opisie aukcji)i nosi normalne ślady użytkowania, a reklamacji i tak nie przyjmie nawet jak odeślę wózek to i tak go nie odbierze.I wlasnie dzwoni do mnie Pan z poczty z informacją że Wg lokatorów pod podanym adresem taka osoba nie mieszka.Doradźcie co robić dalej,koszty wysyłki już przewyższyły wartość wózka. Dogadać sie Pani nie chce. Z tego co się orientuje Pani reklamację przyjąć MUSI -może nie uznać ale rozpatrzyć musi Pomóżcie!!!!
