reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Roczne dziecko nie je i nie pije niczego innego niż mleko z piersi

Dołączył(a)
15 Lipiec 2025
Postów
4
Witam,
Mam rocznego synka, który nie umie i nie chce zjeść niczego innego niż pierś. Po jakichkolwiek grudkach ma odruch wymiotny, nie potrafi sobie z tym poradzić. Papki przełknie ale wpychane siłą (była tylko próba) Od początku rozszerzenia diety próbujemy i proponujemy jedzenie ale na nic. Mały jest po plastyce wędzidełka języka, niestety raczej będzie wymagał ponownego zabiegu. Ja muszę wrócić za chwilę do pracy a on nie je nic. Czasami wypije wodę lub herbatę z kubka jak ma dobry humor, natomiast jeżeli już jest głodny i zdenerwowany to nic nie przełknie poza piersią. Chodzimy do neurologopedy, mamy masować ale ja nie wierzę, że to pomoże. On jest zablokowany na jedzenie. Próbowaliśmy nawet go karmić tak, ze mnie nie było w pobliżu i niestety to też się nie udaje. Nie wiem już gdzie iść po pomoc. Ja już nie chce go karmić, chciałabym go odstawić ale jestem zmuszona dawać mu pierś. Czy ktoś słyszał o podobnym przypadku? Co mam robić? Jestem załamana
 
reklama
Zacznij od ściągania mleka i podawania butelka. Możliwe, że to nie tyle chodzi o fakturę i smak, co przywiązanie do piersi. Nawet pokaż, że ściągasz i daj w butelce, miseczce. Później zmieszaj z kaszka. Tu problem jest raczej z blokada w głowie, a nie niechęcią na nowe smaki. Bardzo Co współczuję, to bardzo trudne. Sama karmiłam rok a dokarmialam do 2r.z córki. Też było ciężko ale tłumaczyłam, że piersi są chore i zaklejalam plasterkiem sutki. Nie możecie się poddać!
 
Tylko że on nie umie pić z butelki, nie chce go uwsteczniać i uczyć picia z niej. Od urodzenia próbowaliśmy podawać od czasu do czasu butelkę i nie zaakceptował.
 
Tylko że on nie umie pić z butelki, nie chce go uwsteczniać i uczyć picia z niej. Od urodzenia próbowaliśmy podawać od czasu do czasu butelkę i nie zaakceptował.
To próbuj podawać mleko w kubku. Ja tak podawałam córce, jakieś 3 miesiące starszej od Twojego synka, jak ją odstawiłam, a nie chciała butelki.
 
Moj tez wolał mleko. Bo to łatwiejsze Nie trzeba sie za bardzo wysilać i nam tez łatwiej podac piersi czy butelkę. To duże dziecko i niestety ale musi Nawet bardziej zgodnie by jesc co mu podajesz a nie tylko.mleko. Moze kaszki na początek bobtak naprawdę to tutaj trzeba od podstaw zaczynać rozszerzanie diety .
 
Ja bym chciała żeby on chociaż łyżeczkę zjadł kaszki lub musu ale niestety o każdą łyżeczkę jest walka wszystkich domowników bo on ma blokadę w głowie i nie chce się przekonać do jedzenia
 
Ja bym chciała żeby on chociaż łyżeczkę zjadł kaszki lub musu ale niestety o każdą łyżeczkę jest walka wszystkich domowników bo on ma blokadę w głowie i nie chce się przekonać do jedzenia
I tak jest od początku rozszerzania diety? Że w ogóle, nic nie chce jeść? Nawet zabawiany?
Bo to brzmi, jakby coś było nie tak. Może coś ze zdrowiem? Byłaś u lekarza? Podobno jak dziecko ma anemię to nie chce jeść. Neurologopeda nic nie poradził na odruch wymiotny?

Moje dzieci też były wybredne, ale miały jakieś tam swoje ulubione smaki, które zjadały. Córkę odstawiłam od piersi, bo po roku zamiast rezygnować z karmień, to miała ich coraz więcej i to głównie w nocy. Ale u nas rozszerzanie diety szło normalnie - raz jadła lepiej, raz gorzej, ale nie było tak, że przez pół roku nie udało się wprowadzić żadnego pokarmu stałego, który by posmakował dziecku.
 
No zabawiany może i coś przełknie ale żeby samy był chętny do jedzenia i otwierania buzi to nie. Od początku jest problem. Masujemy buzię ale ja nie widzę żadnej poprawy
 
A jecie razem z dzieckiem? Moje dzieci za bardzo papek wogóle nie lubiły. Musiały być grudki.
Może podać ugotowane warzywa i np. niech najpierw pokarmi mamę/tatę/babcię/psa/kota.
A potem w kolejności niech zje samo lub ty podaj?
 
reklama
Do góry