reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Rozmowy o wszystkim i niczym

No to mnie pocieszylas [emoji51]

Ale mam schiza mój m niedawno wyszedł do pracy A pod moim blokiem przed moim balkonem ktoś od 15 minut gwiżdże... chyba zaraz oszaleje [emoji51][emoji51][emoji51][emoji51][emoji51][emoji51][emoji51]
Ja kilka lat temu przez kilka lat mieszkałam w Niemczech w zabytkowym domu (była szkoła) na odludziu. Byłam w pierwszej ciąży i gdy w nocy szłam do toalety usłyszałam totalnie najdziwniejszy dźwięk na świecie, który dobiegał z ogródka konkretnie spod okna kuchni. Bralam pod uwage nawet kosmitów. Tak bardzo się wystraszyłam, że zawolalam męża. A ten jak tylko usłyszał to coś dobiegające z podwórka uradowany krzyknął "BAŻAAAANT" i wybiegł z domu[emoji23][emoji23][emoji23][emoji23]
Tak jakoś mi się skojarzyło[emoji23]
 
reklama
Ja kilka lat temu przez kilka lat mieszkałam w Niemczech w zabytkowym domu (była szkoła) na odludziu. Byłam w pierwszej ciąży i gdy w nocy szłam do toalety usłyszałam totalnie najdziwniejszy dźwięk na świecie, który dobiegał z ogródka konkretnie spod okna kuchni. Bralam pod uwage nawet kosmitów. Tak bardzo się wystraszyłam, że zawolalam męża. A ten jak tylko usłyszał to coś dobiegające z podwórka uradowany krzyknął "BAŻAAAANT" i wybiegł z domu[emoji23][emoji23][emoji23][emoji23]
Tak jakoś mi się skojarzyło[emoji23]
Nic nie pomagasz [emoji23][emoji23][emoji23]
 
Ja pierdziele co jest z tymi lekarzami. Ja dopiero na 5 lekarza trafiłam który na pierwszej wizycie dał mi listę hormonów i powiedział, pani musi zrobić monitoring. Wcześniej wszyscy mówili że to jest absolutnie niepotrzebne. Szlak mnie trafia!!!!!! Czas nam leci a oni mają nas tak naprawdę w dupie !!!

Właśnie czas nam leci . Dopiero w tamtym roku jak już skończyłam 33 lata to zaczęli się interesować ale i tak większość badań zrobiłam na własna rękę dzięki forum
 
Ten u góry wygląda na pozytyw, aaaale nie patrzy się na testy po upływie czasu, więc nie bierz go wgl pod uwagę [emoji6] a na przyszłość, żeby nie kusiło, to zużyty teścik ląduje prosto do śmietnika, wtedy nie będzie niepotrzebnych nerwów [emoji16]

A ja nie wyrzucam testów [emoji23] układam je jeden pod drugim zeby widzieć różnice [emoji23] właśnie od dzisiaj zaczynam robić jak tylko wrócę z pracy
 
Niestety jak mąż wychodzi do pracy to się budzę i już nie mogę zasnąć [emoji849] więc witam się z rana [emoji6]

Co do tych testów owu to moim zdaniem ten pierwszy Twój test @RoseGold nie jest pozytywny tak czy siak [emoji6] ogólnie to te niebieskie dziwnie wychodzą, pamiętam jak przez tydzień miałam prawie pozytywne. Niemniej jednak zawsze jak był w końcu pozytyw to ta druga kreska bez żadnych wątpliwości była ciemniejsza i to dużo ciemniejsza [emoji6]

@RoseGold i @Aneczka85_01 trzymam kciuki za owulację i do dzieła [emoji110][emoji3590]
 
Ja dziś zaczynam monitoring. 10dc. Ale już zaczęliśmy z m. :) Tylko wiecie co... Pomocy.... Ja mam tam tak sucho jak na sacharze :/ wiem że jest ten żel conceive. Ale trochę jestem sceptyczna do takich wynalazków. Pije tego siemienia lnianego dużo i nic. Dalej sachara.
 
Witam się i ja znów mnie plecy bolą. Muszę się ogarnąć bo o 11 koleżanka przychodzi. Dziś ma być jeszcze bardziej gorąco niż wczoraj.
Moj m jest szczupły ćwiczy, w pracuje w armimr więc cały dzień w terenie a raz w miesiącu na weekend jest w wojsku jako dowódca w wot. Może temu mnie tak ciśnie. Ale niechsobie gada. W sumie to kłóci y się tylko o moją wagę bo gada ze za dużo jem i że niedbam o siebie. No i o kasę.

A propo kasy czekam ciągle na kasę z ZUS
 
Ale się wkur... wilam na masksa trzymajcie mnie..... Dzwoniłam. Do zusu i uwaga oni nic nie mają tylko l4. Oprócz tego pracodawca musi wysłać jakiś druk i oni go nie mają. Dzwoniłam. Do szefostwa ma o 10 dzwonić do księgowej i uwaga od momentu wpłynięcia maja 30 dni na wypłatę to przepraszam bardzo za co mam żyć?
 
reklama
Witam się i ja w końcu, podczytuje Was na bieżąco ale ten tydzień zalatany nie ma czasu się po tyłku podrapać. Również zaczęłam robić testy owu, ponieważ zgapiłam się z receptą i nie przyjęłam clo w tym cyklu. I tak się one prezentują. W poprzednim cyklu owu byla w 17dc, w tym test ewidentnie pokazuje na 14dc. Tak ze chyba będzie w końcu krotszy:D

I muszę się pochwalić, zaczęłam jazdy w końcu! Dzisiaj 3 dzień pod rząd idę walczyć [emoji23]
1567061840414.jpeg
 
Do góry