reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Rozstępy :((((((((

Ja smaruję Mustelą, ale przyznam szczerze, że nie do końca uczciwie, bo czasem mi się nie chce ;D Jak na razie jeden bardzo niewyraźny pojawił się na brzuszku. Reszta bez zmian.
 
reklama
je wreszcie wygrałam aukcję na allegro i kupiłam sobie kremik do cycusiów, teraz czekam tylko na przesyłkę i masażysta będzie się brał codziennie wieczorkiem do roboty ;D
 
A ja na dzien uwywam kremik Gerbera,cena okolo 25zl. Wspaniale sie wchlania i ladnie pachnie.Na noc oliwke z aloesem. Dla mnie Mustela nie byla zbyt dobra. Poszlam ja kupic ale na szcescie nie bylo i pani dala mi 6 malutkich probek. Rozmarowuje sie dobrze ale pozniej cala sie lepilam. Widocznie zalezy to od rodzaju skory.
 
Ja zakupiłam oliwkę w Rossmanie(taką dla kobitek w ciąży, przeciw rozstępom), rękawicę do masażu... i leży ;(
Głupio mi się przyznac, ale ja nie mam nawyków do smarowania ciała, tym, bardziej, że żadko uzywałam jakichkolwiek balsamów. Ale może wezme się za siebie i zacznę...
 
U mnie pojawiły się rozstępy na lewej piersi pod spodem. Staram się regularnie stosować oliwkę i ostatnio kupiłam ziaję Mamamia przeciw rozstępom. Zastanawiam się też nad Mustellą, ale na razie nie mam na to funduszy.
 
reklama
ja mogłam się zbankrutować na mustelę, bo Krzysiek na razie odpuścił zakup nowej nagrywarki (moje marudzenie okazało się skuteczne :angel:)
a mustelę na rozstępy mama kupi mi w Krakowie za 80zł, a ja w sosnowcu znalazłam za 97, więc róznica jest.
 
Do góry