reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Bycie rodzicem to codzienna przygoda pełna wyzwań, ale też pięknych chwil. Chcemy poznać właśnie te momenty, które sprawiają Ci największą radość! Napisz w kilku zdaniach , co najbardziej cieszy Cię w rodzicielstwie, a możesz wygrać atrakcyjne nagrody ufundowane przez Bella Baby Happy 💛<

reklama

Rozszerzanie diety malucha i rozstrój nerwowy mamy... 🙄

Fuńka

Fanka BB :)
Dołączył(a)
4 Maj 2022
Postów
181
Drogie mamy maluchów, podpowiedzcie proszę co zrobić z maluchem, który próbując nowy smak zwraca wszystko
Jest tego tyle, że mam wrażenie, że zwraca nawet mleko sprzed wczoraj...🙈😉 Nie jest jeszcze gotowa na rozszerzanie diety? Moja córeczka ma sześć i pół miesiąca, musi mieć wprowadzone już te stałe produkty, bo niewiele ostatnio przybiera na wadze, a karmię ją piersią od urodzenia. Pediatra twierdzi, że pewnie się nie najada i trzeba karmić, co w tym wieku i tak jest już uzasadnione, więc od szóstego miesiąca próbujemy. Kleik ryżowy je w miarę, tylko bardzo mało. Po ziemniaku, marchewce, mięsku, wymiotuje. Młoda jeszcze nie siedzi, więc BLW nie wchodzi w grę. Zresztą, skoro nie chce papek, to nie sądzę żeby poradziła sobie z kawałkami. Czasem już żeby cokolwiek spróbowała dajemy jej papkę w strzykawce od syropu 🙈 Macie jakieś rady, sposoby? Odpuścić na kilka dni? Nie chcę jej zmuszać żeby nie było gorzej. Nie wiem co robić i jestem coraz bardziej zmartwiona.
 
reklama
Hejka!
Nie jestem lekarzem, mówię tylko ze swojego doświadczenia, bo rozumiem Twoją frustrację jeśli chodzi o problemy z rozszerzaniem diety.
Polecam książkę "Spokojnie, to tylko rozszerzanie diety". Pozwala wrzucić na luz głowie:)
W pierwszym roku życia dziecka, dziecko ma próbować, poznawać i bawić się jedzeniem. To może być frustrujące. Ale frustracja nie pomoże ani Tobie, ani dziecku.
Nad czym bym się zastanowiła w Twoim przypadku:
-Czy dziecko nagle ruszyło bardzo z rozwojem motorycznym (wtedy przybieranie się trochę zmniejsza)?
-Czy dziecko na siatce centylowej idzie swoim kanałem?
-Czy ma problemy z napięciem w obręczy barkowej, buzi?
-Czy zostało urodzone przed terminem? (Nie jestem specem, ale to chyba może mieć wpływ na RD, być może lepiej zacząć je trochę później)
-Konsultacja z neurologopedą, fizjoterapeutą, gastrologiem itp - może lepiej Cię naprowadzą w czym tkwi problem, zwłaszcza jeśli chodzi o zwracanie jedzenia.

Jest też grupa na FB o karmieniu piersią.

Brak stabilnej pozycji siedzącej nie oznacza pełnej gotowości do RD - tutaj zastanowiłabym się czy jeśli nie ma poważnych problemów zdrowotnych, niedoborów itp - czy jest sens karmić na siłę?

Na pocieszenie, mój syn zaczął dopiero jeść (tak, że włożył do buzi sam, pogryzł i przełknął) około 10-10,5 miesiąca. Nie ma problemów z kawałkami.
Wcześniej jedzenie było wszędzie tylko nie w buzi ;)
Powodzenia!
 
Ostatnia edycja:
Hejka!
Nie jestem lekarzem, mówię tylko ze swojego doświadczenia, bo rozumiem Twoją frustrację jeśli chodzi o problemy z rozszerzaniem diety.
Polecam książkę "Spokojnie, to tylko rozszerzanie diety". Pozwala wrzucić na luz głowie:)
W pierwszym roku życia dziecka, dziecko ma próbować, poznawać i bawić się jedzeniem. To może być frustrujące. Ale frustracja nie pomoże ani Tobie, ani dziecku.
Nad czym bym się zastanowiła w Twoim przypadku:
-Czy dziecko nagle ruszyło bardzo z rozwojem motorycznym (wtedy przybieranie się trochę zmniejsza)?
-Czy dziecko na siatce centylowej idzie swoim kanałem?
-Czy ma problemy z napięciem w obręczy barkowej, buzi?
-Czy zostało urodzone przed terminem? (Nie jestem specem, ale to chyba może mieć wpływ na RD, być może lepiej zacząć je trochę później)
-Konsultacja z neurologopedą, fizjoterapeutą, gastrologiem itp - może lepiej Cię naprowadzą w czym tkwi problem, zwłaszcza jeśli chodzi o zwracanie jedzenia.

Jest też grupa na FB o karmieniu piersią.

Brak stabilnej pozycji siedzącej nie oznacza pełnej gotowości do RD - tutaj zastanowiłabym się czy jeśli nie ma poważnych problemów zdrowotnych, niedoborów itp - czy jest sens karmić na siłę?

Na pocieszenie, mój syn zaczął dopiero jeść (tak, że włożył do buzi sam, pogryzł i przełknął) około 10-10,5 miesiąca. Nie ma problemów z kawałkami.
Wcześniej jedzenie było wszędzie tylko nie w buzi ;)
Powodzenia!
Dzięki :) Trochę mi ulżyło po przeczytaniu Twojej wiadomości :)! Ona w ogóle to jest bardzo żywe dziecko (i wysoce wymagające;)), więc ruch jest stale, jest mniejsza niż na swój wiek powiedzmy ale jest wcześniakiem. Na fizjo chodzimy, u neurologopedy byłyśmy- wszystko git, do gastroenterologa czekamy na wizytę. Natomiast neonatolog naciska na rozszerzenie diety ze względu na mniejsze przybywanie wagi. Do tej pory było bardzo dobrze z przybieraniem, tylko właśnie ostatnio coś niewiele przybrała.
 
U nas początki też były trudne. Córka (spokojna i pogodna z natury) pierwszy raz w życiu dostała histerii po spróbowaniu zblendowanego brokuła. Za nic nie chciała zacząć jeść. Po kilku dniach prób zastosowałam dość niekonwencjonalne rozwiązanie, ale u nas się sprawdziło. Rozprowadzilam trochę papki ze słoika (są bardzo gładkie) w moim mleku i podałam butelką 🤷 natomiast mleko zaczęłam też podawać łyżeczką, żeby przestała się bać łyżeczki 🤭. Dwa dni prób i zaczęła jeść. Musiała chyba zaakceptować smak inny niż mleka. Dalej (14 miesięcy) nie jest jakoś super (niewielkie ilości), ale sama radzi sobie z kawałkami, a nawet powoli ogarnia sama papki.
 
reklama
O, świetny sposób:)! Faktycznie spróbuję i ja pokombinować z mlekiem z łyżeczki (bo z butelki nie ma opcji żeby się napić 🙈 nie lubi, nie chce...). Może w końcu się przełamie i nie będzie to zło konieczne, hehe ;)! Dzięki!😃
 
Ostatnia edycja:
Do góry