reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Weź udział w konkursie „Butelkowe S.O.S. - chwila, która uratowała nasz dzień” i opowiedz, jak butelka pomogła Ci w rodzicielskim kryzysie! 💖 Napisz koniecznie Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców. Ekspres i sterylizator z osuszaczem od marki Baby Brezza

reklama

Rozwój i nabywanie nowych umiejętności

brawo dla Oliwci i innych uzdolnionych styczniakow!!!

Karlam czekamy na pokaz nowych umiejetnosci Michasia:tak:

Laura tez uwielbia wlazic na lozko w naszej sypialni,przesiaduje na nim pol dnia i wyglupia sie z wielka przytulanka delfinem,musze uwazac,bo takie piruety wyczynia,ze zapomina czasem ze lozko ma koniec i nagle jest wielkie BAM:baffled::dry:i placz,ale nic ja to nie uczy:dry:
poza tym zaklada sobie recznik czy obojetnie jakie ubranie na glowe i wedruje po calym mieszkaniu udajac ducha,obija sie o wszystkie mozliwe sciany i robi HUHU-HUHU:-D:-D:-D
nauczyla sie przekrecac programator w automacie:angry:,wogole wszelakie nakretki to dla niej zaden problem,niedawno wysmarowala sie kremem Nivea,a ostatnio wlaczyla mi piekarnik na 200stopni i se poszla:wściekła/y:,brak slow:angry::angry::angry:.......i zlosci sie do potegi jak tylko cos nie po jej mysli i zaraz placze:wściekła/y::wściekła/y:
 
reklama
Laura tez uwielbia wlazic na lozko w naszej sypialni,przesiaduje na nim pol dnia i wyglupia sie z wielka przytulanka delfinem,musze uwazac,bo takie piruety wyczynia,ze zapomina czasem ze lozko ma koniec i nagle jest wielkie BAM:baffled::dry:i placz,ale nic ja to nie uczy:dry:
poza tym zaklada sobie recznik czy obojetnie jakie ubranie na glowe i wedruje po calym mieszkaniu udajac ducha,obija sie o wszystkie mozliwe sciany i robi HUHU-HUHU:-D:-D:-D
nauczyla sie przekrecac programator w automacie:angry:,wogole wszelakie nakretki to dla niej zaden problem,niedawno wysmarowala sie kremem Nivea,a ostatnio wlaczyla mi piekarnik na 200stopni i se poszla:wściekła/y:,brak slow:angry::angry::angry:.......i zlosci sie do potegi jak tylko cos nie po jej mysli i zaraz placze:wściekła/y::wściekła/y:
Dokładnie to samo Emilka. łóżko w sypialni ma moc magnesu. Emilka ciągle na nim dowodzi. I obija się o ramy :baffled:
No i to samo - zakłada na głowę co jej w łapki wpadnie i chodzi po domu i tak śmiesznie warczy i tak jakby się troche bała, bo podskakuje i kopie nóżkami a potem z impetem ściąga z głowy i się śmieje.
Programator i pokrętła też stanowią super zabawę, ale raz przekręciła gałkę głosu w wieży, a mamy takiego kolosa, akurat szło radio, więc jak rykło, myślałam że szyby polecą. Oczywiście był straszny przestrach i płacz.
Piekarnika jeszcze nie umi włączać, bo mamy chowane gałki, ale myślę, że to kwestia czasu.
Wszelakie kremy, tubki, pasty i nasze szczoteczki do zębów to też jedna z ulubionych zabawek :baffled:
 
moje dziecko nie garnie sie do mowienia, ciagle cos tam papla ale za chiny nie wiem o co mu chodzi, za to pokazuje pieknie co chce :-) najlepsze jest to jak bierze mnei za dlon i kladzie na przyklad na lodowce (czyli mam ja otworzyc) no i tak ze wszytskiim, przynajmneij nie stoi i nie drze sie ze go nei rozumiem tylko pokazuje :-) najlepiej opanowal spryciaz wychodzenie na korytarz, znalazl na nas sposob, na korytarzu mamy swinke morska i skubany wie ze normalnie na korytarz nei wyjdzie to wymyslil sobie ze bedzie zanosil swince ogorka i tak kilak razy dziennie ciagnie nas do lodowki, pokazuje na ogorka, ja kroje kawalek, daje mu do lapki i on juz maszeruje w strone korytarza zadowolony ze wyjdzie z mieszkania :-) sprytnie co nie?;-) ech duzo moglabym opowiadac o jego sprycie :-) ale to to zrobil w sobote pod moja nieobecnosc (bylam w pracy) mnei powalilo :-) bo fakt odkurzaczem bawil sie juz od dawna (i wlansie po niego chce chodzic co chwile na korytarz) no ale ze umie go obslugiwac..... same zobaczcie :-)

Picasa Web Albums - Karolina - odkurzanie :)
 
KARLAM moje Gratulacje Kochana , niewiedziałam że Michać będzie miał rodzeństwo,superr jeszcze raz GRATULUJE :*
 
aniay, wielkie gratki dla Oliwki:tak:

:-):-):-):-):-):-D:-D:-D:tak::tak::tak::tak:

my tez sie dolaczamy to gratulacji!!!!!!
ale macie fajnie:laugh2:my wciaz czekamy

doczekacie sie i Wy, na kazdego przyjdzie pora i wtedy dopiero zacznie sie bieganie za dzieckiem, choc ja jestem zadowolona co prawda trzeba non stop kontrolowac, ale julka jest juz samowystarczalna i nieciagnie mnie zeby ja brac na rece jak cos chce zobaczyc, no i od czasu kiedy chodzi duzo wiecej czasu bawi sie sama, a ja mam go wiecej dla siebie i cos moge zrobic w domu

A u nas nauka nowych słówek...bup-but, ne ma-chyba nie trzeba tłumaczyć:), fiśki-miśki... z tego ostaniego to się dzisiaj uśmialiśmy:-D:-D:-D:-D.

A z nowych umiejętności to jak mamy nie ma w pokoju i coś jejst nie tak to patrzy na nasze zdjecie ślubne na ścianie i do niego płacze...mąż stwierdził że trzeba je zdjąć:baffled:.
A dzisiaj gdy zapytałam nczy na zdjęciu jest ciocia to odp ze ne a w takim razie kto?Odp: Ti.:-):-):-):-):-):-p

ale fajnie, Julka gada jak najeta ale tylko w sobie zrozumialym jezyku - po naszemu mowi tylko TATA, mama niestety nieprzechodzi przez usta (choc potrafi, ale sie zaparla). niemowi, ale za to rozumie bardzo, bardzo duzo, przynosi i podaje rozne przedmioty o co ja poprosze, a najfajniejsze jest to jak wezmie cos co wie ze jej niewolno brac i biegnie do mnie z wyciagnieta rraczka zeby mi to oddac :-D:tak:

:tak:

poza tym zaklada sobie recznik czy obojetnie jakie ubranie na glowe i wedruje po calym mieszkaniu udajac ducha,obija sie o wszystkie mozliwe sciany i robi HUHU-HUHU:-D:-D:-D
u nas tez podobnie, zaklada na lowe oi szyje wszystko co mozliwe - skarpety, bluzki, spodnie, co dopadnie.

gratki dla wszystkich zdolniaczkow, A michasia to dopiero pompoludniu zobacze bo w pracy mam blokade:-(
 
Xmamuska to nie moja fasolka :-) tylko mojej kochanej sister :-) ja mam ostatnio doly i zero cierpliwosci, czasami mysle ze nie nadaje sie na matke bo nerwus jestem straszny, i jak narazie odechcialo mi sie robienie drugiego potomka :-(


Lorien no taki pomocnik to skarb :-)
 
ja mam ostatnio doly i zero cierpliwosci, czasami mysle ze nie nadaje sie na matke bo nerwus jestem straszny, i jak narazie odechcialo mi sie robienie drugiego potomka :-(
karlam, mysle ze to nie tylko ciebie dopada, pewnie kazda z nas dopadaja czasami jakies chwile zwatpienia i nerwow, ale pewnie niedlugo przejdzie. ja tez jestem straszny nerwus, ale ostatnio patrze na wiele rzeczy z dystansu i jest lepiej i mniej sie przejmuje, jak Jula byla mniejsza przejmowalam sie i martwilam straszenie kazda sprawa - nawet blacha az popadlam w jakas depresje, tez wydawalo mi sie ze jestem zla matka i napewno na nia sie nie nadaje. karlam moze troszke wyluzuj i nie badz dla siebie taka okrutna w osadach - jestes swietna matka zawsze o tym pamietaj:tak:
 
Justynka ... gratki i buziaki dla słodkiej "rozgadanej" Klaudusi :-):tak::-):tak::-):tak:

Michaś ... normalnie jesteś boooooski ... ale się uśmiałam :-D. No to Karlam ... przynajmniej odkurzanie masz z głowy :-D;-)

Mateusz też uwielbia harce na łóżku ... szaleje na nim tak strasznie, że już kilka razy wylądował na ścianie :dry:, ale ubaw ma straszny rzucając się i tarzając w naszej pościeli i skacząc po 2 wielkich miśkach, które tam zawsze na niego czekają (oprócz nocy oczywiście :-D:-p;-)).
Też pokaże już wszystko co chce i robi to biorąc mnie np. za rękę ... :tak:

Rozpoznaje już całą masę przedmiotów i osób w książkach i gdy go zapytam np. gdzie jest wąż, pinokio albo czerwony kapturek idzie po odpowiednią książeczkę i mi ją przynosi.

Nuci sobie pod nosem, gdy w bajce ktoś śpiewa ... ale tylko takie spokojne piosenki, bo Baby Lily nie chce nucić, przy niej tylko tańczy :-D

A z ostatnich "nowości" to mówi:
"ała" i pokazuje np. na gorący kaloryfer, włączony piekarnik albo takie małe lampki w łazience,
"ne" ... na nie
"tam" na tam i pokazuje paluszkiem
"uuuu ..." jak się go pyta jak płacze pan w książeczce i przykłada wtedy jedną rączkę do oczu i policzka ... tak jak to widział na obrazku i mówi uuuu... :-D
"au ... au..." jak się go pyta jak robi piesek
"bam" ... na bam, gdy coś spadnie lub na "Bambi", które ma na DVD ...gdy chce oglądać tą bajkę przynosi ją do mnie i mówi "mam ... bam" :-D:tak: i ciągnie mnie do TV ... słodko to wygląda strasznie :-):tak:, ale coś za bardzo naszemu dziecku spodobała się ostatnio telewizja, tzn. bajki które ma na DVD :dry:, więc postanowiliśmy wczoraj, że przez dzień będą schowane tak by ich nie znalazł, a wieczorem będzie sobie wybierał którąś i pozwolimy mu oglądać jakieś 15-20 minut ... a jak wygląda teraz u Was sprawa z TV dziewczynki?

... a w taki oto drastyczny sposób :sorry2::sorry2: zmusiliśmy nasze dziecko do mówienia "tak" ... wyrodni rodzice :-D:-D:-p;-)(słychać na końcu filmiku)

http://www.youtube.com/watch?v=4GJ_Z3-UYd8
 
reklama
Do góry