reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Rozwój i postępy naszych dzieciaków

U nas tez juz pierwszy guzek :sorry2: ale jeszcze niejeden bedzie... Michal tak sie strzelil grzechotka w czolo ze ma pamiatke ;-) ale dziwi mnie ze on nie placze nie czuje bolu ?? :confused: nie raz sie tak mocno strzelil raz tak glowa machal ze w drzwi zachrzanil i nic zero placzu :errr:
U nas też tak jest.A spróbuj powiedzieć jak się mały stuknie ojejku albo o Boże-wiesz taką jakąś reakcje zrób na jego upadek to Ci się rozwiszczy-wiem to po swoim małym.

KOBITKI MUSIMY SIE POCHWALIC MAMY PIERWSZEGO ZABKA:-:-):-) jupiiiiii
O to super.To teraz czekaj na następny.U nas pierwszy był we czwartek tydzień temu a drugi w niedziele.Teraz mu się dwujeczki szykują.
 
reklama
Witam was mamuśki :) Dawno mnie tu nie było, ale chciałam zobaczyc co już potrafią wasze szkraby :) i widzę że każde rozwija się swoim torem :) jedni z ząbkami drudzy bez ...
U nas ani jednego ząbka :( ale czekamy, siedZiec mały sam jeszcze nie umie czasami uda się ale to tylko kilka sekund, ale za to moje dziecko raczkuje a dokładnej biega raczkując a guzy są codziennie kilka razy.. koszmar ..! nie zostawiam go ani na sekundę bo zaczyna łapac się za szuflady i kanapę i chce wstawac! leżenie jest bleee.
I mam mały problem bo wiem ze na chodzenie jest jeszcze za wcześnie ale mały aż się rwie jak się go pod rączki trzyma :) i tak fajnie przebiera nóżkami.
do tego daje cześc , wyciąga do nas rączki, sam podnosi się z poduszki jak skończy jesc, i płacze jak się kogoś uderzy nawet psa hehe:) obrońca mały!
 
no no.zdolniacha mały hehe.Co do chodzenia jeśli sam się rwie to mu nie przeszkadzaj:tak:.Po prostu już tak ma.Tak jak napisałaś każde dziecko rozwija się swoim torem:-).Oli nawet się do raczkowania nie podnosi on woli się turlać:-D:-D:-D w sumie to się nie dziwie bo ma troszke tego ciałka i jest mu ciężko,a o chodzeniu to ja moge jeszcze zapomnieć heh:sorry2:Jak narazie siedzi ma 2 ząbki turla się a jak widzi kota to muszę mu go przynieść bo jest awantura:szok:wkłada stópki do buzi a dziś starał się sam jeść:-p:-Dkomicznie to wyglądało jak trafiał sobie w nos policzek:-Draz mu się udało trafić łyżeczką z przecierkiem do buzi ale cała zawartość znalazła się na stoliczku:-Dale za to jaki był szczęśliwy hehehee:-D:-D:-D
 
U nas ani zabka ani stania ale za to coraz stabilniej sam siedzi. Do tego juz przekrecanie z pleckow na brzuszek to pikus zawsze jak go zostawiam na plecach wracam a on na brzuchu juz teraz nawet jak w lozeczku lezy to sie przekreca.dzis go rano wzielam sobie do lozka ja sie budze a on na brzuchu jak wczasowicz :D obserwuje mnie .
SMiac mi sie chce jak je zupke przemamle to co ma w buzi i juz otwiera dziubka i czeka na lyzeczke az nabiore i mu dam :D zamiast otwierac jak mu lyzeczka podjezdza to juz czeka z otwartym na kolejna :D
 
cudowne sa te dzieciaczki! i cudownie jest obserwować rozwój maluszka. Mój tez już mały spryciarz:) pięknie raczkuje , przekręca się, siadać jeszcze nie umie ale posadzony siedzi chwile sam, zrzuca przedmioty i patrzy gdzie lecą
zębów zero
 
Hejka!
My z pozycji leżącej potrafimy się kulać na brzuszek i odwrotnie, potrafimy też stabilnie usiąść, a nawet jak jest coś do trzymania to same wstajemy! Ale nie wiem czy pamiętacie zdjęcia , jak Alicja stała trzymając mnie za ręce już 3 miesiące temu, dokładnie jak skończyła 4 miesiące, więc to było trochę do przewidzenia. I tak też łóżeczko opuszczone juz na sam dół , bo nasza mała ALicja, żeby nas rano obudzić, to sobie stoi w łóżeczku i nas nawołuje. Niestety pobudka ok 5 rano:( A jak już się obudzimy i na nią spojrzymy, to taki banan na twarzy i śmiech w głos, że i my rechoczemy:) A wieczorem, jak ją odkładamy do spania, a jej się nie chce, to na przemian siada na pupkę i wstaje podciągając się na rączkach, i tak potrafi..pac i do góry, pac i do góry dobrą godzinę brykać. Guzów przy tym pełno, bo im więcej takich akrobacji tym mniej siły i więcej upadków, czasami takich wprost na szczebelki łóżeczka. Ale z dnia na dzień widzę, że upada coraz bardziej umiejętnie, podkula główkę, żeby nie rypnąć z impetem w "przeszkodę".I tak aż się zmęczy i zasypia.
Gniazdko też już zaliczone, ALicja "pobiegła" sobie do niego raczkując, jak ja poszłam do kuchni wyrzucić pieluszkę "bombę" ;)
Ogólnie to siedzimy sobie na środku pokoju na kocyku i pakujemy do buźki wszystko co się da. Mama ustawia z pluszowych klocków-kostek wieżę, żeby Alicja mogła ją zburzyć:) Ostatnio na topie są...uwaga...pazury naszego pieska Westika. Jak tylko Alicja je dojrzy leżące obok kanapy, od razu do nich wędruje, żeby się nimi pobawić:)
Żęborów na razie brak, cały czas czekamy. Kupka w nocniku zaliczona, ale to przez zupełny przypadek. ;)
No i na zająca dostała huśtawkę, taką na futrynę. Z zasadzie już jest zamontowana i przetestowana. Dziubek uśmiany prawie do łez tak fajowo jest na huśtawce:)
 
A my sie pochwalimy :) Dzisiaj na świeta mój mały zaczął sam siedzieć :-) Czyli ogólnie to umi sie obracać wtą i z powrotem, raczkować no i od dzisiaj siedzieć :-) ale zębolów jak ni ma tak ni ma :blink:
 
reklama
A moja to chwieje sie bardzo sama ale podnosi sie na i prbuje siadac, z przewracaniem to na brzuch i piszczy ze chce na plecy choc kilka rzay sie przekreciła i nie raczkujemy, zostałysmy daleko w tyle jak widze ale jutro popracujemy
 
Do góry