reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Samopoczucie mamy - dolegliwości fizyczne i nie tylko...

onanana najlepiej poradz sie lekarza :tak: zapewne torbiel ma tutaj znaczenie, tak jak piszesz, ale może otrzymasz rade jak sobie radzić z zaparciami :tak: Mnie tam zawsze babany i jablka pomagaly na problemy jelitowe. Zreszta nawet na zaparcia dziecku dawałam sok z jablek juz w 3 msc życia :tak:

Staram się wcinać owoce i na szczęście nie mam ochoty na słodycze, mam nadzieję że się unormuję:/ Lekarz zalecał napar z suszonych śliwek, ale jeszcze jakoś się nie przekonałam żeby go sobie zrobić:baffled:

To moja pierwsza kruszynka więc brzuchol powinien wolniej rosnąć.
Chociaż ja miałam zawsze troszkę wypchany bebech, nawet jak ważyłam 50 kg i całe ciało szczupłe to brzuch odstawał;-)

A co do wymiotów i takich tam, to jak rozmawiam ze znajomymi to okazuje się że większość z nich obyła się bez takich ekscesów, mam nadzieję że mnie też ominą:baffled:
 
reklama
Co do moich dolegliwościach to ....... w pierwszej ciąży do samego końca nic mnie nie bolało, nie mdliło, nie uwierał etc. Teraz codziennie jest mi niedobrze i głowa mnie boli. Nie wspomnę o tym że non stop mogła bym spać.
Brzucha jeszcze nie widać.
 
Mnie lekarz polecił na zaparcia syrop lactulosum...
Ja go czasem stosowałam też przed ciążą... bardzo delikatnie (ale bardzo skutecznie) działa... tzn nie kręci jelitami na prawo i lewo jak inne lekarstwa...


I jeszcze coś... w związku z tym, że tutejszy temat zawiera zwrot "...i nie tylko..." postanowiłam zapytać Was tutaj... ;-)

Powiedzcie (oczywiście nie chodzi mi tu o wyznania rodem do filmów dla dorosłych... ;-)), jak sprawy związane z bliskością... Jakieś opory?? Strach?? Doświadczenia??
 
Ostatnia edycja:
U nas z bliskoscia nie jest zle i tez nie jest idealnie :tak: nie ma bliskosci codziennie a raz na jakis czas :-) I to czasem roznie bywa moj pracuje ,potem idzie na silownie wiec albo on zmeczony albo ja :-D wypadaja u nas teraz zazwyczaj weekendy :-D
 
Czesc dziewczyny,
U mnie samopoczucie w sumie bardzo dobrze:-). Nudnosci narazie wogole nie miewam, zachcianek tez nie, jadam jak wczesnij, z brzuchem wszystko ok, jedynie piersi mnie wieczorami bola ale majac tylko takie dolegliwosci nie bede narzekac:tak:.
Co do bliskosci to powoli wraca do normy;-). Troszke mi zajelo przekonanie mojego T ze teraz nie jestem porcelanowa laleczka :-)i nadal wolno mnie dotykac i powoli sie zaczyna sie do tego przekonywac;-).
 
Co do bliskosci to powoli wraca do normy;-). Troszke mi zajelo przekonanie mojego T ze teraz nie jestem porcelanowa laleczka :-)i nadal wolno mnie dotykac i powoli sie zaczyna sie do tego przekonywac;-).

Skądś to znam... ;-) moje Serce sobie wkręciło, że teraz nie wolno i koniec... :eek: (choć po tym jak się dowiedzieliśmy "poprzytulaliśmy się " troszkę... :-p Więc, ja jestem na etapie przekonywania... :-p
 
w pierwszej ciąży mnie "wydeło" od razu i miałam brzuch a teraz o dziwo jeszcze nie chociaż czuję gdzie mi się powiększa brzuszek ;-)
u mnie z bliskością wogóle jest średnio ale mam nadzieje że się zmieni jak już mdłości trochę przejdą i przygotujemy Kubie pokój , czeka nas tylko zakup jakiegoś "dorosłego" łóżka i malowanie :-)
pamiętam jak ok początku 2 trymestru miałam ochotę na przytulanki ,normalnie hormony szalały jak nic bo mogłabym wtedy codziennie :-D:zawstydzona/y:
 
Wyżej to chciałam zacytować, ale jakoś mi kiepsko wyszło:/ Wybaczcie mi!
U nas z bliskością lipa.. ja jestem śpiącą caly czas, mój zmęczony a poza tym ja się jako boję, chociaż lekarz powiedział że nie ma żadnych przeciwwskazań ( bałam się żeby torbiel nie pękła). Zalecił też, że mogę sobie przed przytualniem wziąć no-spę, bo szyjka się zmienia i w ogóle i to żeby zapobiec jakimś niepokojącym skurczom czy bólom. Muszę się w końcu przekonać...
 
reklama
Mnie lekarz polecił na zaparcia syrop lactulosum...
Ja go czasem stosowałam też przed ciążą... bardzo delikatnie (ale bardzo skutecznie) działa... tzn nie kręci jelitami na prawo i lewo jak inne lekarstwa...


I jeszcze coś... w związku z tym, że tutejszy temat zawiera zwrot "...i nie tylko..." postanowiłam zapytać Was tutaj... ;-)

Powiedzcie (oczywiście nie chodzi mi tu o wyznania rodem do filmów dla dorosłych... ;-)), jak sprawy związane z bliskością... Jakieś opory?? Strach?? Doświadczenia??
jesli chodzi o sex;-) to ze wzgledu na plamienia unikam;-) jesli chodzi o bliskosc to jak najbardziej i jak najczesciej pzytulam sie do meza. Jesli ciaza sie dobrze rozwija, nie ma zagrozenia to mozna sie normalnie acz bez szalenstw, kochac:-)
 
Do góry