reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Samotna mama

Dołączył(a)
13 Maj 2023
Postów
12
Dzień dobry! Piszę tutaj bo mam totalny mętlik w głowie. Mam 27 lat dwójkę dzieci córka 6 lat i synek 6 miesięcy obecnie jestem w trzeciej ciąży i nie mogę sobie z tym poradzić. Chcę rozstać się z mężem bo czuję że już dłużej nie dam rady z nim żyć (wszystko i wszyscy są ważniejsi niż my dodatkowo alkohol nie potrafi powiedzieć nie). Obecnie mieszkamy w domu który mój mąż dostał w spadku po wujku (wujek był alkoholikiem i przez jakiś czas mieszkaliśmy z nim nie wytrzymywałam nerwowo ciągłego patrzenia na niego jak chodzi zatacza się masakra ). Nie raz słyszałam że to nie jest mój dom i jak chce to dowidzenia delikatnie mówiąc. Wracając do tej trzeciej ciąży jak potwierdziłam u lekarza załamałam się totalnie nie potrafię mówić o tym nic mnie nie cieszy byłam na badaniach prenatalnych i nawet na ekran nie chciało mi się patrzeć. Boję się że nie dam rady. Wiem że moi rodzice i rodzeństwo będą chcieli mi pomóc ale nie chce im zawracać głowy moimi problemami. Mój mąż się ucieszył ale dobrze mu mówić jak to ja będę z nimi 24h na dobę bo on zawsze ma coś ważniejszego do roboty i nawet jak jest to go nie ma bo jeden telefon i już go nie ma. Mówiłam mu nie raz żeby coś zrobił że to czy tamto trzeba naprawić w domu to na to nie ma czasu ale dla kolegów i sąsiadów zawsze jest czas. Zamiast mi pomóc i ułatwić mi życie to czuje się tak jakbym miała już trójkę dzieci
 
reklama
Nie jest to łatwa sytuacja . A rozmawiałaś z nim jak się z tym czujesz ,co ci przeszkadza i że macie problem ? Co mąż na to jak to widzisz ?
 
Nie jest to łatwa sytuacja . A rozmawiałaś z nim jak się z tym czujesz ,co ci przeszkadza i że macie problem ? Co mąż na to jak to widzisz ?
Mój mąż dobrze wie że nie toleruje alkoholu i przy każdej możliwej okazji jak się pokłócimy on idzie i bawi się w najlepsze a ja zostaję z dziećmi w domu. Cały czas to samo nie wspominając o innych problemach z prawem mam już dość cały czas miałam nadzieję że kiedyś musi być lepiej ale i tak wychodziło to samo. Moi rodzice już mi mówili żebym wzięła dzieci i wróciła do domu że jakoś damy radę (byłabym w jednym pokoju z dziećmi moi rodzice mają mały dom ). Mam też rodzeństwo które by mi pomogło jak tylko by mogli i jestem tego pewna. Na męża nie mam co liczyć bo cytuje jego słowa baba nim rządzić nie będzie
 
Mój mąż dobrze wie że nie toleruje alkoholu i przy każdej możliwej okazji jak się pokłócimy on idzie i bawi się w najlepsze a ja zostaję z dziećmi w domu. Cały czas to samo nie wspominając o innych problemach z prawem mam już dość cały czas miałam nadzieję że kiedyś musi być lepiej ale i tak wychodziło to samo. Moi rodzice już mi mówili żebym wzięła dzieci i wróciła do domu że jakoś damy radę (byłabym w jednym pokoju z dziećmi moi rodzice mają mały dom ). Mam też rodzeństwo które by mi pomogło jak tylko by mogli i jestem tego pewna. Na męża nie mam co liczyć bo cytuje jego słowa baba nim rządzić nie będzie
no wiesz zrobisz jak uważasz ale moim zdaniem może odpoczynek wam dobrze zrobi ? Jak masz możliwość to wyprowadz się do rodziców na 2 tyg i postaw mu warunek i zobaczysz jaka będzie reakcja . Jak żadna to będziesz wiedziala na czym stoisz i rozstanie będzie najlepsze co możesz zrobić dla siebie I dzieci.
 
Ja bym już spakowała walizki i do widzenia, stanęłabyś na nogi. Rodzina by ci pomogła ile by mieli sił i możliwości a ty byś stanęła ja nogi, nie wart Ciebie ten degenerat. Jak można zostawić kobiete z dziećmi i iść opić smutki ? Co za dziecko z niego.
 
no wiesz zrobisz jak uważasz ale moim zdaniem może odpoczynek wam dobrze zrobi ? Jak masz możliwość to wyprowadz się do rodziców na 2 tyg i postaw mu warunek i zobaczysz jaka będzie reakcja . Jak żadna to będziesz wiedziala na czym stoisz i rozstanie będzie najlepsze co możesz zrobić dla siebie I dzieci.
Najgorsze są groźby z jego strony że zostanę bez grosza ja wiem są różne zasiłki i dodatki a potem pójdę do pracy i jakoś będzie tylko to mnie wykańcza psychicznie tak samo jak jego obecność i jego gadanie że coś źle robię albo nie robię nic. Dla niego to zawsze we mnie jest problem a on jest święty bo chodzi do pracy i przynosi pieniądze. Myślałam już że to może faktycznie ja mam za duże wymagania co do niego ale ile można patrzeć jak on ma czas na wszystko a ja u fryzjera byłam chyba z rok temu.
 
Mój mąż cały tydzień był do rany przyłóż , a przychodzil weekend to alkohol, koledzy. Po stracie córki w 5 mieisecu ciąży zaczął pic jeszcze więcej , ale powiedziałam dość: Jeśli nie potrafi sobie poradzić to odwyk, jeśli nie przestanie pić to ja się z córką wtedy 6 letnia wyprowadzam.
I przestał pić, sam bez pomocy. Dziś mija ponad 2 lata jak nie pije. My mamy 5 miesięcznego syna i to tez go motywuje żeby nie pić.
Musisz z nim porozmawiać, szczerze i dosadnie. Jeśli nie przestanie pić wyprowadź się. Tym bardziej, że masz gdzie iść, ma ci kto pomoc. Zrób to dla dzieci. Jeśli mówisz, że on ma problemu z prawem to tym bardziej zostaw go bo jeszcze nie daj Boże odbije się to na dzieciach.
Ty jesteś w ciąży i potrzebujesz spokoju., A dzieci potrzebują spokoju i bezpieczeństwa.
 
reklama
Do góry