pati1982[/B];5339021]Hej laseczki
Długo mnie nie było, ostatnio tylko was podczytuję, a nic nie piszę więc przepraszam że egoistycznie zacznę od siebie ale jestem w lekkim szoku
Właśnie wróciliśmy od lekarza i z naszej 100% córeczki Michaliny zrobił nam się SYNEK

szok normalnie, myślałam że nie wstanę z tej kozetki po usg

Lekarz się nas pyta: "co to ja ostatnio pani wmawiałem że będzie?" na moje stwierdzenie że córka odpowiedział : "ale chłopca też pani weźmie?:-)" i na zdjęciu jak nic mały pindolek i jajeczka

szok... W każdym razie dzieciaczek zdrowy, waży 820g, zmierzyć się nie dał bo akurat strasznie się kręcił i kopał

Mały urwis nam rośnie, nie ma co. Wyniki mam dobre, troszkę się martwiłam czy glukoza wyjdzie dobrze, ale wyszła ładnie bo na czczo 77,00 mg/dl a po obciążeniu 104,00 mg/dl. Następna wizyta za miesiąc i aż się boję czego tym razem się dowiemy

No a teraz idę czytać co tam u was się dziś działo. Emocje już powoli opadają