Witajcie kobietki

Nawet nie próbuje nadrobić zaległości... tyle mi stron naprodukowałyście.. i tyle nowych sierpnióweczek się pojawiło






Wszystkim gratuluję... Ja spędziłam sylwester w górach.. od 31 do 4 stycznia i oczywiście wyjeżdżając zostawiliśmy komputer w pokoju... mąż dopiero dziś go odebrał więc niezwłocznie do was zaglądam... oczywiście stęskniłam się za wami

U mnie wszytsko w najlepszym porządku, pozowoliłam sobie nawet na małe chodzenie i zdobywanie szczytów w naszych górach

no i oczywiście poszalałam w sylwestra...

Następna wizyta u gienka 18 stycznia... nowe badanie które mi zlecił to TSH, czyli hormony tarczycy..
Czuję się cudownie, zero mdłości, powoli kończy się senność i ospałość... brzuszek też rośnie.. nie wiem jak wy ale mnie już przybyło 2,5 kg

a spodnie powoli uciskają więc chyba zainwestuję w spodnie z gumką...

A jak u was??
Ciepło was wszystkie całuję...