HEJKA!!!!
Od rana cmentarze, a po południu pojechaliśmy do takiego duuuuzego parku i nogi mi do doopy juz weszły

, Alanek oczywiscie znów spał i nic nie wie, ze był przekładany z fotelika do wózka itd. heh

Pati to czekam na "swieżą" fotkę maluszka
Lea niedługo nasze szkraby bedą coraz aktywniejsze w dzień, mój spi duuuzo, ale pewnie to sie niedługo zmieni, choc z tym wrodził sie do mnie, bo tatus to był "wrzeszczot"
Milusiu "oł noł" jak to zapomnieliscie karty do aparatu

no to katastrofa rzeczywiscie, ale my to przy tych dzieciaczkach takie zalatane, ze nie dziwota

riba tak, ta jesień jest wyjątkowa, poprostu jest ślicznie, a ja nie lubie jesieni

heh, chyba nam wynagrodzono te upały co były jak chodziłysmy z brzucholami, sorry toczyłysmy sie


oby zima była łagodna co by mozna łazić z wózkami, abysmy nie zamarzały, bo dzieciaczka to opatulisz, a my

!!
Luizko ja cały czas moooocno trzymam za Was kciuki

, będzie dobrze!!!!!!! pisz do mnie oczywiscie, buziaki i duuuzo dobrych fluidków dla Was:-)
andzia no to cuuudny bal był dla rodziców


super, ze sie wszystko udało i zycze duuuzo zdrówka dla całej rodzinki;-)
Anecia rehabilit. zostało nam 6 zabiegów, ale jak pani rehabilit. bedzie kazała jeszcze no to sie przedłuzy, poprawa jest znaczna
Ja na groby tez mojego szkraba nie zabrałam, bo u nas b. ciasno miedzy grobami, wiec M wczoraj jeździł, a dzis ja z rodzicami i siostrą.
Jutro i w czwartek rehabilitacji ciąg dalszy,a w piatek następne szczepienia

:-( i ide tym razem sama z okruszkiem

koszmar, ten jego smutny wzrok:-(!