Witam zimowo 
Kurcze wstaję dziś wyszykować Młodego do szkoły a tam Syberia za oknem
. Były ferie, była lipa... teraz wielce śnieg sypie. Byłam dziś na badaniach krwi i moczu, bo za tydzień wizyta u ginki. Już się nie mogę doczekać, aż znów zobaczę Dzidziolka, bo przez te antybiotyki tak sie trochę boję. Może wreszcie się dowiem co tam chowa między nóżkami
. Zjadłam grzecznie śniadanko i chyba zaraz będę musiała ogarnąć mieszkanie dopóki mam jeszcze chęci, bo zaraz może mi się odwidzieć ;-). Buzka dla Was na dobry początek i kopniak dla tych co potrzebują energii
Kurcze wstaję dziś wyszykować Młodego do szkoły a tam Syberia za oknem
. Były ferie, była lipa... teraz wielce śnieg sypie. Byłam dziś na badaniach krwi i moczu, bo za tydzień wizyta u ginki. Już się nie mogę doczekać, aż znów zobaczę Dzidziolka, bo przez te antybiotyki tak sie trochę boję. Może wreszcie się dowiem co tam chowa między nóżkami
. Zjadłam grzecznie śniadanko i chyba zaraz będę musiała ogarnąć mieszkanie dopóki mam jeszcze chęci, bo zaraz może mi się odwidzieć ;-). Buzka dla Was na dobry początek i kopniak dla tych co potrzebują energii
. Życze Ci więc z całego serca żeby córuni zeszły te krosty. Moje dziecko natomiast non stop tylko katar, kaszel, katar, kaszel...
.W dodatku zapowiadaja zamiecie sniezne jakby malo wszystkiego bylo