reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Sierpień 2013

pandora- współczuję kwarantanny, oby do Ciebie nic się nie przyplątało!

Margo - wypoczywaj! korzystaj z zycia nad morzem i wszystkie pawie odeslij hen daleko!!

My dziś jedziemy do Zakopca, ja oczywiście z książkami i tylko basen ( poza knajpkami) wchodzi w grę. No i może jakieś spacerki.

Słoneczko rano było optymistyczne, a tu lipa.
 
reklama
Loleczka- może to tylko tak jednorazowo? mi brzuch się stawiał we środę, a od wczoraj spokój.... dobrze będzie!!

Eweli- miłego wypoczynku!! też bym się chętnie gdzieś wybrała:tak:
 
toska - może to właśnie od noszenia małego, bo przeważnie zasypia w swoim łóżeczku, ale ostatnie 2 dni mieliśmy głośno przez robotników i nie umiał zasnąć, więc usypiałam go w wózku na dole ;/ i potem niosłam po schodach na górę do jego pokoju. więc możesz mieć rację. A już mąż zakupił 2 opakowania nospy więc mam zapas ;)

loleczka - a poprzednio jakie były zalecenia przy skracającej się szyjce poza leżeniem pewnie?
 
Ktr, jak się okazało, że szyjka się skraca to od razu zwolnienie, oszczędzanie się (nie pamiętam, czy leżenie było zalecone a ja się mało do tego stosowałam czy może takiego zalecenie nie bylo, ale jak byłam w domu to leżałam i chyba nie z przymusu a z wygody raczej...stara jestem to juz nie pamiętam)..... natomiast dostałam leki po których myślałam, że zejde z tego swiata... mialam wrażenie, ze mi serce wali z taka prędkością, ze zaraz wyskoczy a do tego drżenie rąk.... to był fenoterol, a potem na osłabienie jego działania po jakimś czasie (tez juz nie pamiętam czy po godzinie czy dwóch) brałam staveran.... to byl koszmar... a lekarz dodatkowo straszył, że jest ryzyko przedwczesnego porodu...a jak sięokazało potem- przenosiłam 8 dni ;-)W kazdym razie mam nadzieję, że to bl jednorazowy wyskok...bo od razu mi się przypomniało jakie to niefajne odczucie jest.... nie napinasz się, starasz się byc rozluźniona, a brzuch jak sakała i to napięcie....
 
Ostatnia edycja:
Sorrki, że się nie poodnoszę do Waszych postów, ale dzisiaj czytam bez zrozumienia. Łeb pęka, nos zapchany, w gardle jeżozwierz. Do tego stan podgorączkowy i zawroty głowy. Chyba za mało powietrza wdycham przez ten zakatarzony nochal i od tego mi tak słabo. Mam ochotę sobie gwoździem dziurki od nosa poszerzyć :angry:
Córól poszedł z mężem do lekarza, bo też jej coś długo nie przechodzi. Chora od wtorku i najmniejszej poprawy.

A jeszcze dzisiaj domiasta musimy jechać pozałatwieć kilka spraw, których na przyszły tydzień odłożyć się nie da. Do d... to wszystko!
 
reklama
Do góry