reklama
beata88
Fanka BB :)
Ja tez z dwa razy mialam krew ale ja akurat wiem że hemoroidy niestety. . Bo często nie moge się wyproznic i z wysilkiem robie :-\
G
gość 94049
Gość
Wiem beatka.
Anney pisze w sprawie zamkniętego. Jeśli można to poproszę zaproszenie.
A z brzuchem to lepiej już idź do szpitala. Ja też doszłam do tego, że nic nie jadłam. Odstawiłam poranną wodę z cytryną na rzecz kisielu z siemienia. Na szczęście przeszło i jie wróciło. Ale ból straszny współczuję.
Oj, przykra ta wiadomość o tamtej dziewczynie. Ja jakoś mam lęk przed cesarką, a już na pewno nie chciałabym na życzenie, mimo, że oczywiście obawiam się bólu w tych miejscach, przy sn. Mimo wszystko to operacja.
Dzisiaj przyjechałam do pracy dość późno i poczułam ból jak na miesiączkę. Zapomniałam rano zjeść Aspargin z magnezem, wczoraj wieczorem też nie brałam, a wcześniej jeździłam rowerem, więc może przez to. Ze 2 godziny mnie trzymało, jeszcze oprócz tego krew z nosa. Wzięłam od razu rozpuszczalny magnez, który mam tu w pracy, potem coś zjadłam, skorzystałam z toalety i w końcu przeszło. Też mam różnie z wypróżnieniami, czasem muszę pędzić do toalety, a czasem trzeba wysiłku i trochę boli. Czuję, że te godzinne podróże samochodem bez klimy mi nie służą. Oczywiście odpuściłam dzisiaj trening. Zajrzę do Ikei obejrzeć materace, bo być może kupimy od znajomych materac, który jest z Ikei do nowego mieszkania. Teraz czuję się całkiem dobrze, ale może to i dobrze, że idę niedługo na zwolnienie i będę miała spokojnie czas na przeprowadzkę na początku czerwca.
Magduś, spokojnie z tymi pomiarami. U mnie poprzednio termin z USG wychodził na 5 sierpnia, a w ostatnim USG na 30 lipca. Widać tak to jest, że dzieci różnie rosną. Jakby coś było nie tak, to lekarz by chyba powiedział.
Dzisiaj przyjechałam do pracy dość późno i poczułam ból jak na miesiączkę. Zapomniałam rano zjeść Aspargin z magnezem, wczoraj wieczorem też nie brałam, a wcześniej jeździłam rowerem, więc może przez to. Ze 2 godziny mnie trzymało, jeszcze oprócz tego krew z nosa. Wzięłam od razu rozpuszczalny magnez, który mam tu w pracy, potem coś zjadłam, skorzystałam z toalety i w końcu przeszło. Też mam różnie z wypróżnieniami, czasem muszę pędzić do toalety, a czasem trzeba wysiłku i trochę boli. Czuję, że te godzinne podróże samochodem bez klimy mi nie służą. Oczywiście odpuściłam dzisiaj trening. Zajrzę do Ikei obejrzeć materace, bo być może kupimy od znajomych materac, który jest z Ikei do nowego mieszkania. Teraz czuję się całkiem dobrze, ale może to i dobrze, że idę niedługo na zwolnienie i będę miała spokojnie czas na przeprowadzkę na początku czerwca.
Magduś, spokojnie z tymi pomiarami. U mnie poprzednio termin z USG wychodził na 5 sierpnia, a w ostatnim USG na 30 lipca. Widać tak to jest, że dzieci różnie rosną. Jakby coś było nie tak, to lekarz by chyba powiedział.
ruda-85
Czekając na lepsze czasy.
Witam serdecznie sierpnióweczki :-)
Od razu mam do Was kilka pytań, bo od poniedziałku dręczą mnie wątpliwości.
W pon. gin stwierdziła, że moja córcia jest bardzo nisko, główkę ma całkiem przy szyjce(brak nawet wód pomiędzy), szyjka jest miękka i ma 31mm (o ile dobrze pamiętam nie skróciła się od ostatniej wizyty, ale nie mam pewności, a w kc.nie mam nic zapisane). Gin.kazała się bardzo oszczędzać, ale nie dała żadnych leków. Faktem jest, że jestem w trakcie przeprowadzki i się przetrenowałam zdecydowanie. Co o tym sądzicie? I co to właściwie znaczy, że mam się oszczędzać? Myślicie, że młoda jeszcze się podniesie i będę mogła normalnie funkcjonować?
Dodam tylko, że z młodą wszystko ok, a termin mamy na 02.08.
Sorry, że tak od razu z problemami, ale kurcze nie mam kogo zapytać
Od razu mam do Was kilka pytań, bo od poniedziałku dręczą mnie wątpliwości.
W pon. gin stwierdziła, że moja córcia jest bardzo nisko, główkę ma całkiem przy szyjce(brak nawet wód pomiędzy), szyjka jest miękka i ma 31mm (o ile dobrze pamiętam nie skróciła się od ostatniej wizyty, ale nie mam pewności, a w kc.nie mam nic zapisane). Gin.kazała się bardzo oszczędzać, ale nie dała żadnych leków. Faktem jest, że jestem w trakcie przeprowadzki i się przetrenowałam zdecydowanie. Co o tym sądzicie? I co to właściwie znaczy, że mam się oszczędzać? Myślicie, że młoda jeszcze się podniesie i będę mogła normalnie funkcjonować?
Dodam tylko, że z młodą wszystko ok, a termin mamy na 02.08.
Sorry, że tak od razu z problemami, ale kurcze nie mam kogo zapytać
reklama
lucalew
Fanka BB :)
Witaj Ruda, rozgosc sie.
Ja mam zalecenia oszczednego trybu zycia tzn nie przemeczac sie i odpoczywac ile sie da, lezec, teraz moge troche chodzic. Dostalam ze sspitala rozpiske o nie podnoszeniu rak, dzwiganiu, nawet robieniu zakupow nie moge tzn pokazac palcem co wrzucic do koszyka jedynie :-) Nie wolno wspolzyc, dlugo stac czy siedziec. Przyjmuje leki na podtrzymanie ciazy bo grozi mi przedwczesny porod. Przyjmuje luteine, duphaston, nospe forte 3 x dziennie i magnez.
Ja mam zalecenia oszczednego trybu zycia tzn nie przemeczac sie i odpoczywac ile sie da, lezec, teraz moge troche chodzic. Dostalam ze sspitala rozpiske o nie podnoszeniu rak, dzwiganiu, nawet robieniu zakupow nie moge tzn pokazac palcem co wrzucic do koszyka jedynie :-) Nie wolno wspolzyc, dlugo stac czy siedziec. Przyjmuje leki na podtrzymanie ciazy bo grozi mi przedwczesny porod. Przyjmuje luteine, duphaston, nospe forte 3 x dziennie i magnez.
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 11 tys
- Wyświetleń
- 852 tys
- Odpowiedzi
- 3
- Wyświetleń
- 426
- Odpowiedzi
- 7 tys
- Wyświetleń
- 532 tys
Podziel się: