bunia15
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 22 Styczeń 2015
- Postów
- 1 548
Pięknie no juz coraz bliżej coraz bliżej..
Akuku biedna uważaj sie nie połam ! Nie trudno teraz o upadki zwłaszcza w wannie.. Albo matę antypoślizgowa sobie połóż i bedzie bezpieczniej..
Zuzzi moj tez sie nie angażuje co kupuje i niema o tym pojęcia bo jak kurier paczki dowozi to on ogłada i ze po co ten kocyk albo po co to Eh .. Ale co do mebli razem decydowaliśmy a łóżeczko sam kupił bo tak mu wpadło w oko.. Co do tygodnia to tez by nie wiedział hehe
Ruda ja tez sie czuje nie gotowa.. Nie tylko ze jeszcze trochę zostało do kupienia choć większość juz niby jest.. Ale tak wogole nie dochodzi do mnie ze bedzie mały człowieczek w domu którym trzeba sie bedzie zając 24h.. Wiadomo w domu sa przygotowania, malowanie, kupowanie itd.. Ale wizja porodu to dla mnie jakas masakra, a co potem to jeszcze ciekawiej.. Choć wiem ze dam rade to zajmowałam sie dziećmi od 3ms bo tak pracowałam kiedyś jak wyjechałam no ale jednak niepokój jest zeby było zdrowe i żebyśmy dali rade je wychować jakos dobrze ...
Akuku ja tez mam takie dni ze cała w nerwach i lepiej nie podchodzić i nic nie mowić.. (Mimo ze my teoretycznie w lepszej sytuacji bo jesteśmy tylko we dwoje a jednak..) Najchętniej bym mojego wygoniła wtedy z domu na dzien- dwa zeby go nawet nie oglądać..
Fioleczka no jak to co sie dzieje?!
Akuku biedna uważaj sie nie połam ! Nie trudno teraz o upadki zwłaszcza w wannie.. Albo matę antypoślizgowa sobie połóż i bedzie bezpieczniej..
Zuzzi moj tez sie nie angażuje co kupuje i niema o tym pojęcia bo jak kurier paczki dowozi to on ogłada i ze po co ten kocyk albo po co to Eh .. Ale co do mebli razem decydowaliśmy a łóżeczko sam kupił bo tak mu wpadło w oko.. Co do tygodnia to tez by nie wiedział hehe
Ruda ja tez sie czuje nie gotowa.. Nie tylko ze jeszcze trochę zostało do kupienia choć większość juz niby jest.. Ale tak wogole nie dochodzi do mnie ze bedzie mały człowieczek w domu którym trzeba sie bedzie zając 24h.. Wiadomo w domu sa przygotowania, malowanie, kupowanie itd.. Ale wizja porodu to dla mnie jakas masakra, a co potem to jeszcze ciekawiej.. Choć wiem ze dam rade to zajmowałam sie dziećmi od 3ms bo tak pracowałam kiedyś jak wyjechałam no ale jednak niepokój jest zeby było zdrowe i żebyśmy dali rade je wychować jakos dobrze ...
Akuku ja tez mam takie dni ze cała w nerwach i lepiej nie podchodzić i nic nie mowić.. (Mimo ze my teoretycznie w lepszej sytuacji bo jesteśmy tylko we dwoje a jednak..) Najchętniej bym mojego wygoniła wtedy z domu na dzien- dwa zeby go nawet nie oglądać..
Fioleczka no jak to co sie dzieje?!