reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Bycie rodzicem to codzienna przygoda pełna wyzwań, ale też pięknych chwil. Chcemy poznać właśnie te momenty, które sprawiają Ci największą radość! Napisz w kilku zdaniach , co najbardziej cieszy Cię w rodzicielstwie, a możesz wygrać atrakcyjne nagrody ufundowane przez Bella Baby Happy 💛<

reklama

Sierpniowe mamy 2015

reklama
Gratulacje zuzak!

u nas z myciem wieczornym rożnie ;) czasami płacze gdy jest niedojedzony. Najgorzej jak go wyciągamy z wanienki. Wtedy płacze jak poparzony... Pewnie mu troszkę zimno.

Czym smarujecie po kąpieli? Ja robię masaż z oliwki mustella... Która z was stosuje kokos do smarowania? Który najlepszy?? I mam jeszcze jedno pytanie; smarujecie pupę po każdej zmianie pieluchy? Ja czasem zapominam.


Ooo bym zapomniała... Dajecie witaminy??
 
Mój misio tez dzisiaj w dzień nic nie chciał spać..nawet odkurzacz nie pomógł.. Wykapalam go ale to też nic nie pomogło.. Dopiero teraz usnąl.. Ciekawe na jak długo he,he

Ja dzisiaj niczym nie smarowalam po kąpieli a tak to czasem zwykłą oliwka.

Pupy juz nie pamiętam kiedy ostatni raz smarowalam..
 
reklama
Zuza,
Gratulacje!

Amor,
Znowu zapomnialam o witaminach!
Ja teraz smaruje mascia wit-cholesterolowa na zamowienie, az sie skonczy to luszczenie. Kokosem wczesniej smarowalam i bede tez po. U nas nie da rady bez smarowania pupy, robia sie odparzenia i krostki.

Przykro mi z powodu tych, ktorym maluchy nie spia... To musi byc ciezka sprawa. Moj pierwszy tak mial, moze taka uroda pierworodnych maluchow? Albo mamy sie mniej denerwuja przy kolejnych, wiec maluchy spokojniejsze?
 
Do góry