Dzień Dooobry?
Oj babki moje.
Ja powoli wracam do żywych. Bo pełno załatwiania.
Wczorajszy dzień masakra do tego mnie tak mdliło i bolała mnie głowa że miałam wrażenie umrę. I żołądek skręcało aż (mama ma wrzody boje się że mnie też coś dopada). Jak urodzę muszę wziąć się za ten żołądek bo co roku na jesień i wiosnę umieram z bólu. I nic na to wziąć nie mogę. We wtorek pogadam z położną bo dla tego lekarza wszystko jest ok.
I zero zrozumienia ze strony A. Tylko pytanie jak się czuje.
Dobrze, że już lepiej.
Ja po ciąży rozstępów nie mam, tylko na biodrach takie białe nitki ale to z czasów kiedy trochę przytyłam.
Olcia - kciuki mono trzymam.
Sysiq - cześć! Witaj w grupie!
Beata - to fajnie będziesz miała mini przedszkole!
Co do palenia, ja paliłam przed joschka, i to dużo. Lubiłam palić. Przez to, że nie mogłam zajść w ciąże pewnego ranka wstałąm wypaliłam i stwierdziłam że muszę się sprawdzić i rzucam palenie. (Nieraz sobie lubie stawiać różne wyzwania). Na początku nie było łatwo, bo mnie sytuacje rozwalały, przyzwyczajenie itp. Ale obiecałam sobie, że jak zajde w ciąże NIGDY już nie wóce do palenia. Dla mnie obietnica jest gwarancją 1000%
Po miesiącu od obietnicy okazało się, że jestem w ciąży
Nie pale już 38 miesiecy to ponad 3 lata i wiem, ż nigdy do palenia nie wróce bo obietnica dana przeze mnie zawsze jest dotrzymana.
Dobra kochane.Ja ubieram siebie i tego Master Gada bo jesdziemy do prawników. Oj znów te nerwy!!!!
Oj babki moje.
Ja powoli wracam do żywych. Bo pełno załatwiania.
Wczorajszy dzień masakra do tego mnie tak mdliło i bolała mnie głowa że miałam wrażenie umrę. I żołądek skręcało aż (mama ma wrzody boje się że mnie też coś dopada). Jak urodzę muszę wziąć się za ten żołądek bo co roku na jesień i wiosnę umieram z bólu. I nic na to wziąć nie mogę. We wtorek pogadam z położną bo dla tego lekarza wszystko jest ok.
I zero zrozumienia ze strony A. Tylko pytanie jak się czuje.
Dobrze, że już lepiej.
Ja po ciąży rozstępów nie mam, tylko na biodrach takie białe nitki ale to z czasów kiedy trochę przytyłam.
Olcia - kciuki mono trzymam.
Sysiq - cześć! Witaj w grupie!
Beata - to fajnie będziesz miała mini przedszkole!
Co do palenia, ja paliłam przed joschka, i to dużo. Lubiłam palić. Przez to, że nie mogłam zajść w ciąże pewnego ranka wstałąm wypaliłam i stwierdziłam że muszę się sprawdzić i rzucam palenie. (Nieraz sobie lubie stawiać różne wyzwania). Na początku nie było łatwo, bo mnie sytuacje rozwalały, przyzwyczajenie itp. Ale obiecałam sobie, że jak zajde w ciąże NIGDY już nie wóce do palenia. Dla mnie obietnica jest gwarancją 1000%
Po miesiącu od obietnicy okazało się, że jestem w ciąży
Dobra kochane.Ja ubieram siebie i tego Master Gada bo jesdziemy do prawników. Oj znów te nerwy!!!!